29.10.09

W leczeniu nałogu dotychczas nie było skutecznej farmakoterapii - jak donosi The JAMA Internal Medicine już wkrótce ulegnie to zmianie.
Marihuana jest używką posiadającą zarówno szereg bezkrytycznych zwolenników jak i zatwardziałych przeciwników. Pewne jest jedno - jak niemal każda substancja psychoaktywna może prowadzić do uzależnienia o bardzo przykrych konsekwencjach. W leczeniu nałogu dotychczas nie było skutecznej farmakoterapii - jak donosi The JAMA Internal Medicine już wkrótce ulegnie to zmianie.
Około 3–4% osób, które kiedykolwiek próbowały konopi indyjskich spełnia kryteria uzależnienia (w porównaniu do 15–25% w przypadku kokainy), jednak przy wysokim odsetku osób próbujących tej używki liczba uzależnionych także jest spora. Szacuje się, że ponad 50% osób w wieku 18-29 lat co najmniej raz sięgnęło po marihuanę. Długotrwałe stosowanie (szczególnie w okresie dojrzewania) prowadzi do trwałego upośledzenia funkcji poznawczych, gorszymi wynikami w nauce, obniżonym nastrojem oraz zwiększonym ryzykiem zaburzeń psychotycznych. Wykazano, że pod wpływem nałogu zachodzą funkcjonalne i strukturalne zmiany w mózgu, prowadzące do upośledzenia procesów uczenia się i zapamiętywania informacji.
Amerykańskie Towarzystwo Psychiatryczne podaje w DSM V 11 głównych kryteriów uzależnienia; spełnienie 2-3 definiuje łagodną, 4-5 umiarkowaną, a powyżej 6 ciężką zależność.
Australijscy naukowcy przeprowadzili randomizowane badanie z podwójnie ślepą próbą oceniające skuteczność antagonisty receptorów kannabinoidowych, nabiksimolu, w leczeniu omawianego nałogu. Do badania zakwalifikowano 128 pacjentów w wieku 18-64 lat bez istniejących zaburzeń psychotycznych, którzy wcześniej nieskutecznie byli poddawani leczeniu w 4 ośrodkach leczenia uzależnień. Okazało się, że wśród pacjentów otrzymujących placebo istotnie większa była liczba dni, w których sięgano po używkę w ciągu 12 tygodni (średnio 53,1±33,0 dni) niż wśród osób otrzymujących nabiksimol (średnio 35,0±32,4 dni; p=0,02). Obie grupy wykazały porównywalną poprawę stanu zdrowia, bez istotnych zmian w stosowaniu innych substancji, a sam lek był dobrze tolerowany z zaledwie kilkoma zdarzeniami niepożądanymi.
=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-
--------------------------------------------------------------------------------
waze ok 65 kilo
9:55 , zjadlem 10 tabletek acodinu , w smaku rzeczywiscie
ochydne po rozgryzieniu , nie wszystkie rozgryzlem , popijam
sokiem jablkowym - malo kwasny ale zawsze troche ,
10 tabletek wychodzi jakies 2,3 mg / kg - nawet nie II plateau
efektoow zadnych
Chęć umilenia popołudnia wyrażona Tęsknotą za Utraconym.
Minęło już kilkadziesiąt minut odkąd wyciumkany papier znalazł się w moim żołądku. Głowa zaczęła przeczuwać nadchodzący obłąkańczy stan. Ciało zaczyna drżeć, motam się chwilę; szukam odpowiedniego rytmu z którym mogłabym popłynąć; Hallucinogen – The Lone Deranger. Widzę odbicie samej siebie.
japiedol mialo byc super ale za malo wzielismy i dupa xddd
kusilismy sie na tantum rose dlatego iz nie sprzedali thio bez dowodu a oboje mielismy ochote troche "pofazowac".
poszlam do apteki i kupilam 4saszetki tantum rosy (3.30zl za jedna). nie mielismy ich dzis brac bo byla pozna godzina dodatkowo bylismy na miescie, jakby ktos nas zlapal to bylby niezly przypal, no nie?
a jednak xd. chec sporobowania tej chemii byla silniejsza.