Kupił używany radiowóz od policji i... znalazł kokainę

Urzędnik miejski z Burrilliville w amerykańskim stanie Rhode Island dostał więcej niż się spodziewał, kiedy kupił na aukcji używany samochód policyjny. W środku znalazł ukryte narkotyki.

Koka

Kategorie

Źródło

Gazeta.pl

Odsłony

628
Urzędnik miejski z Burrilliville w amerykańskim stanie Rhode Island dostał więcej niż się spodziewał, kiedy kupił na aukcji używany samochód policyjny. W środku znalazł ukryte narkotyki. Kevin Blais nabył używanego Forda z 2004 na aukcji internetowej. Samochód na sprzedaż wystawił wydział policji z miejscowości Hartford w stanie Connecticut. Mężczyzna znalazł niespodziankę w zeszłym tygodniu w czasie sprzątania wnętrza samochodu, gdy zauważył pęknięcie pod jednym z siedzeń. Kiedy przesunął je, żeby wyczyścić podłogę, znalazł coś, czego się nie spodziewał. Czyli tajemniczą torebkę z białym proszkiem, którą oczywiście natychmiast przekazał w ręce miejscowej policji. Po przeprowadzeniu ekspertyzy funkcjonariusze potwierdzili jego przypuszczenia. Pod siedzeniem nowego samochodu Kevina Blais ktoś ukrył kokainę. Mężczyzna podejrzewa, że narkotyki schował przestępca w czasie zatrzymania. Nancy Mulroy, rzeczniczka wydziału policji w Hartford w oświadczeniu wydanym w piątek, bazując na doświadczeniach funkcjonariuszy z osobami podejrzanymi o posiadanie lub handel narkotykami, potwierdziła te domysły. Natomiast porucznik Kevin San Antonio z policji w Burrilliville stwierdził, że jego koledzy z Hartford byli bardzo ''skruszeni'', gdy dowiedzieli się o odkryciu. Nie dziwimy się. Wpadka policji jest naprawdę kompromitująca.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)

Komentarze

Anonim (niezweryfikowany)

masakryczny społeczniak......... szkoda slow...
POLAKOV (niezweryfikowany)

Niby chcial dobrze ale kurwa po huj przykladac reke do jakiejs akcji ze zbiegiem lepiej to wpierdolic albo wypierdolic jedno i to samo a samochod na pewno nie byl czysty kupywal go od policji !!! przeciez takie rzeczy zostawiaja dla siebie ;]
Anonimbump (niezweryfikowany)

"Mężczyzna podejrzewa, że narkotyki schował przestępca w czasie zatrzymania." HAHAH tAAA JASNE
Złosiej (niezweryfikowany)

Jakby mi sie takie coś zdarzyło to raczej bym sie nie pucnoł do tego znaleziska i sam wszystko zjadł. hahhahahahah co-caine bitch...........
Zajawki z NeuroGroove
  • Marihuana
  • Marihuana
  • Pozytywne przeżycie

Czas i miejsce: noc w domu (zazwyczaj); oczekiwania: chęć milszego spędzania czasu w samotności, ucieczka od codzienności i problemów.

Opiszę sposób, w jaki marihuana odmieniła moje życie oraz doświadczenia, uczucia i wyciągnięte wnioski z ostatnich kilku miesięcy, które spędziłem w towarzystwie tej rośliny.

Zacznę od opisu mojej przykładowej fazy:

Najbardziej lubię palić w samotności na chacie, w osobistej strefie komfortu. Po zapaleniu kładę się wygodnie, a na słuchawkach puszczam muzykę elektroniczną (słucham takiej tylko po paleniu). Zamykam oczy i od tej pory wszystko przestaje mieć znaczenie.

  • Alprazolam
  • Etanol (alkohol)
  • Katastrofa
  • Marihuana
  • Marihuana

Miałem całkiem udany dzień. Mieszkam z bratem i jednym koleżką, który bardzo lubi maryśkę. Ten drugi namówił mnie, żeby spróbował nowego sortu ganji, którego niedawno kupił. Myślałem, żeby tego nie robić, bo zażyłem już karmelka, ale potem powiedziałem sobie, że raz się żyje. Całe zdarzenie miało miejsce wieczorem, w naszym mieszkaniu. Puściliśmy muzykę, która z początku była przyjemna, ale później to się zmieniło. Tripowałem z bratem i jego koleżką. Byłem zrelaksowany i nic za bardzo mnie nie dręczyło.

Ten dzień uchodził do przeszłości, więc pomyślałem, że zarzucę sobie karmelka z THC i posłucham sobie ulubionych nutek, które zaprawią mnie do pięknych wizji sennych. Nagle do mieszkania wpada koleżka i rozmawia z moim bratem o tym, że trzeba dziś spróbować tego Green Cracku, który został zakupiony jakiś czas temu, ale w sumie to nie tak dawno temu. Wbija do mojego pokoju i pyta sie czy będę z nimi jarał. Ja nieco zaskoczony i podjarany, mówię że jeszcze jak, jak najbardziej.

  • Dekstrometorfan
  • Pozytywne przeżycie

Środek nocy; własny pokój; sam; chęć osiągnięcia dysocjacji; dobre samopoczucie, wypoczęty pomimo późnej pory; dzień spędzony w całości na prokrastynacji.

Około północy, leniwie oglądając filmiki w internecie, pomyślałem, 'czemu nie?'. Dzień miał się już ku końcowi, nie miałem żadnych planów na następnych kilka dni, a ostatnia paczka acodinu spoglądała na mnie z szuflady już od jakiegoś czasu. Sięgnąłem po nią, skoczyłem do kuchni po wodę i pięć minut później czekałem niecierpliwie na efekty. Niestety ten środek ładuje się dość długo, więc postanowiłem w tym czasie obejrzeć jakiś film. Specjalnie przygotowana na tą okazję luźna komedyjka wprawiała mnie w jeszcze bardziej pozytywny nastrój i odwracała uwagę od oczekiwania.

  • Etanol (alkohol)
  • Marihuana
  • Marihuana
  • Przeżycie mistyczne

Dzięki temu tripowi pierwszy raz udało mi się znaleźć klucz to psychodelicznych marihuanowych wrót. Gdzieś tutaj na forum czytałem "bez przesady żeby rozkminiać po marihuanie", właśnie z takim nastawieniem NIGDY nie uda ci się zobaczyć czym tak naprawde jest marihuana. Nie bez powodu nie da się jej przedawkować. To znak że jak chce się ją poczuć w pełni to potrzeba więcej wypalić, chociaż w moim przypadku już nie koniecznie, bo rozumiem na czym polega jej moc ;). Możecie mówić że to strata towaru... bla bla bla. Dla was może to i strata, każdy lubi to co lubi.