
Ksiądz Tomasz Ś. z parafii w Jedlnie Pierwszym usłyszał zarzut posiadania i wewnętrznego obrotu środkami odurzającymi.
Ksiądz Tomasz Ś. z parafii w Jedlnie Pierwszym usłyszał zarzut posiadania i wewnętrznego obrotu środkami odurzającymi. Zarzuty mają związek z narkotykowym śledztwem. Dotychczas zatrzymano 4 osoby. Jak ujawnili śledczy do proboszcza zza granicy docierały przesyłki pocztowe z zawartością narkotyków.
W środę 18 marca ksiądz usłyszał zarzuty. Jak informuje prokuratura trwa śledztwo, sprawa jest rozwojowa, a zatrzymań może być więcej. Ksiądz przyznał się do zarzucanych czynów i złożył wyjaśnienia. Mężczyzna został zwolniony do domu, jest objęty nadzorem policyjnym i ma zakaz opuszczania kraju.
Na facebooku powstała grupa: Wspieramy księdza Tomasza. Parafia Jedlno”. Grupa liczy 314 członków i jak piszą jej administratorzy została stworzona w celu wsparcia zasłużonego Proboszcza Tomasza oraz walki z hejtem i fake newsami.
Jak informuje rzecznik prasowy kurii, ksiądz został natychmiast zwolniony z urzędu proboszcza. Pełne oświadczenie ks. ks. Mariusza Bakalarza, rzecznika prasowego archidiecezji częstochowskiej:
„W dniu 18 marca br. Kuria Metropolitalna w Częstochowie otrzymała informację o zatrzymaniu ks. Tomasza Ś.
Archidiecezja Częstochowska, do czasu wyjaśnienia stawianych duchownemu zarzutów i dla dobra śledztwa, powstrzymuje się od wszelkich komentarzy na ten temat.
Duchowny został natychmiast zawieszony w pełnieniu obowiązków duszpasterskich i zwolniony z urzędu proboszcza, pozostając do dyspozycji Policji i Prokuratury, a administrację parafią i troskę o nią przejął dziekan miejscowego dekanatu.
Współpracujemy z organami śledczymi w celu przeprowadzenia niezbędnych czynności, oczekując na wyniki ich działań, które będą podstawą do ewentualnego podjęcia dalszych konsekwencji kanonicznych”.
W towarzystwie nowopoznanego kolegi - B, o którym niewiele wiedziałem. Mój pokój w akademiku, trochę zagracony i nieposprzątany. Ogólna kondycja fizyczna i psychiczna mogłaby być lepsza. Pomysł na wypróbowanie 4-ACO-DMT wpadł mi do głowy wręcz natychmiast po obudzeniu się w sobotę o godzinie 13:00. Wiedziałem, że po tak później pobudce nie zrobię niczego szczególnie konstruktywnego w ciągu dnia. Na tripa decydowałem się wiedząc, że warunki nie są szczególnie korzystne, ale i tak najlepsze jakie jestem sobie w stanie zorganizować w obecnych warunkach.
Jak zwykle podniecenie i ciekawość przed zarzuceniem czegoś nowego, nastrój pozytywny. Miejsca: Dom koleżanki, początkowo ja + 3 kumpli i 2 koleżanki, potem kumple się zwinęli zostaliśmy we 3 (na dole brat koleżanki robił grubą imprezę). Ogólnie decyzja podjęta w 5 minut (niespodziewanie możliwość nie wrócenia do domu na noc) aczkolwiek do bezny przygotowywałem się już od jakiegoś czasu.
Ok. Godziny 21:00 rozpuściłem 2 saszetki w połowie kubka wody (jak się potem dowiedziałem troche za dużo tej wody dałem ale nieistotne)
Dużo się nasłuchałem o paskudnym smaku benzy, jednak nie zrobił na mnie większego wrażenia – oczywiście paskudny ale nie taki zły jak sobie wyobrażałem. Miałem na zagryzanie zrobioną zupkę chińską – pomysł okazał się spalony do zupka była słona, a słone rzeczy to ostatnie na co miałem ochotę po wypiciu 1/3 szklanki.
spory las ok. 6 km za miastem, następnie autobusy komunikacji miejskiej, mieszkanie w centrum
9 ususzonych naturalnie muchomorów czerwonych spożytych samotnie w lesie. Początkowe efekty tak jak przy wywarach z mniejszej ilości suszu tj. dysocjatywna poprawa humoru, wyostrzenie zmysłów, zastrzyk energii etc. no i mdłości naturlich, ale ku mojemu zdziwieniu bez spawania. Już po ok. 20 minutach pierwsza halucynacja słuchowa - wzmocniony odgłos przytłumionego bicia serca dobiegający jakby spod ziemi. Z czasem coraz większe oddzielenie od więzi z własną osobą, jak również zanik tego podłego posmaku związanego ze świadomością bycia zamkniętym w tzw.
Autor: PrezesSkt, 02.05.2007
Set & settings Pazdziernik 2004, dokładnej daty nie pamietam. Wieczór , chata mojej panny, ja i czterej kolesie. Nastawienie jak zwykle pozytywne do grzybowych tripów, choć miałem lekkie obawy.
Dawkowanie 55 suszonych łysiczek.
Wiek i doświadczenie wiek wtedy 17 lat w tej chwili 20.
Komentarze