Dopiero dzisiaj uswiadomiłam sobie, ile czasu mineło od mojego ostatniego upadku. A może on nastepuje własnie teraz, kiedy o pierwszej w nocy piszę te słowa popijajac piwo gaszące zewnętrzny żar, przykrywające wewnętrzną pustkę.

Krowy spożywające paszę, w której skład wchodziły konopie, wykazywały typowe objawy znajdowania się pod wpływem substancji psychoaktywnych: miały czerwone oczy, chwiejny chód i były senne. Badania wykazały, że psychoaktywne związki z konopi mogą utrzymywać się w mleku krów, jednak ich ewentualny wpływ na ludzi pozostaje niejasny.
Krowy spożywające paszę, w której skład wchodziły konopie, wykazywały typowe objawy znajdowania się pod wpływem substancji psychoaktywnych: miały czerwone oczy, chwiejny chód i były senne. Badania wykazały, że psychoaktywne związki z konopi mogą utrzymywać się w mleku krów, jednak ich ewentualny wpływ na ludzi pozostaje niejasny.
Naukowcy donoszą, że bydło, które jadło paszę zawierającą konopie, wydawało się być pod wpływem substancji psychoaktywnych. Nowe badania mogą być istotnym głosem w dyskusji nad tym, czy niedrogie, szybko rosnące rośliny, są bezpieczne dla zwierząt gospodarskich. Eksperci mają również obawy o to, czy aktywny składnik marihuany może przedostać się do ludzkiej żywności poprzez mleko krów karmionych konopiami.
- Efekty behawioralne udokumentowane w nowym badaniu są godne uwagi – twierdzi Serkan Ates, agronom z Oregon State University w Corvallis, który badał spożycie konopi u krów, jagniąt i kurcząt. – Wpływ na zachowanie zwierząt okazuje się znacznie głębszy, niż obserwowany w poprzednich badaniach – wyjaśnia.
Wyniki badań opublikowano w czasopiśmie „Nature Food” (DOI: 10.1038/s43016-022-00623-7).
Konopie siewne (Cannabis sativa) posiadają mniejsze stężenie psychoaktywnego związku tetrahydrokannabinolu (THC) niż konopie indyjskie (Cannabis indica). Zamiast tego mają większe stężenie kannabidiolu (CBD), substancji chemicznej, którą naukowcy powiązali z łagodzeniem wielu problemów zdrowotnych, takich jak ból, lęki, uzależnienia i bezsenność. Dodatkowo, elastyczne włókna konopi mogą być wykorzystywane do produkcji m.in. ubrań, butów, papieru i biodegradowalnych tworzyw sztucznych.
W ostatnich latach nastąpił gwałtowny rozwój upraw konopi. Jednak Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków (FDA) nie zatwierdziła jeszcze karmienia krów tą szeroko rozpowszechnioną rośliną. Wszystko z powodu obaw o przedostanie się THC do żywności.
Aby sprawdzić, jak kannabinoidy (w tym THC oraz CBD) z konopi wpływają na zwierzęta, naukowcy z Niemiec podawali dziesięciu krowom mlecznym odmienne ilości paszy konopnej zawierającej różne stężenia kannabinoidów. W trakcie trwającego kilka tygodni eksperymentu badacze zbierali próbki mleka, krwi i kału oraz zwracali baczną uwagę na zachowanie bydła.
Naukowcy ustalili, że dawki spożywanych substancji psychoaktywnych miały kluczowe znaczenie w zachowaniu krów. Bydło, które jadło sfermentowaną paszę przygotowaną z całych roślin konopi, wykazywało niewiele zauważalnych zmian zachowania w porównaniu z krowami karmionymi normalną dietą opartą na kukurydzy.
Inaczej było w przypadku bydła, które spożywało paszę przygotowaną z bogatych w kannabinoidy liści, kwiatów i nasion konopi. Według obliczeń naukowców, krowy te wchłaniały do 86 razy więcej THC niż potrzeba, aby ujawnić wyraźny wpływ substancji psychoaktywnych na ludzi. W tej grupie zwierząt zaobserwowano spowolnienie tętna i oddechu, zmniejszenie ilości spożywanego pokarmu i dawanego mleka.
Co więcej „naćpane” krowy były zdezorientowane, więcej ziewały, produkowały więcej śliny i innych wydzielin. Niektóre osobniki miały zaczerwienione oczy i były niestabilne ruchowo.
Nietypowe zachowania u zwierząt ustąpiły kilka dni po tym, jak bydło przestało jeść konopie. Mimo to kannabinoidy utrzymywały się w mleku krów jeszcze przez jakiś czas.
Naukowcy nie są pewni, czy spożywanie mleka „wzbogaconego” o THC i CBD mogłoby doprowadzić do zmian w zachowaniu ludzi. - Badanie nie pozwala na wyciągnięcie żadnych wniosków co do tego, czy istnieje ryzyko zdrowotne wynikające ze spożywania takiego mleka - mówi dietetyk zwierzęcy i współautor badania Robert Pieper.
- Jeśli takie mleko okaże się bezpieczne, konopie byłyby mile widzianym dodatkiem do pasz rolników – uważa Ates. Konopie są bowiem tanią, szeroko dostępną i pożywną alternatywą dla innych pasz. - Może nie być możliwe karmienie nimi wysokowydajnych krów mlecznych, ale jest mnóstwo innych możliwości do zbadania, jak karmienie konopiami zwierząt nie produkujących żywności, takich jak jałówki lub młode jagnięta – podkreśla badacz.
Wcześniejsze badania sugerowały też, że pasza bogata w konopie może uspokajać zwierzęta. Może to być pomocne w łagodzeniu ich stresu, na przykład w czasie transportu.
oboje podeksytowani przed wyjazdem, pełen luz, królowa życia i król.
Dopiero dzisiaj uswiadomiłam sobie, ile czasu mineło od mojego ostatniego upadku. A może on nastepuje własnie teraz, kiedy o pierwszej w nocy piszę te słowa popijajac piwo gaszące zewnętrzny żar, przykrywające wewnętrzną pustkę.
Substancja:
DeXtroMetorfan - ACODIN
Stopień zaawansowania:
mj i #. Pierwszy raz z DXM...
Dawka:
Pierwszy raz! - 450 mg DXM (DeXtroMetorfan) - dawkowane po 5 tabsów co 5 min.
Wynajęty domek na zielonym zadupiu, nastawienie 110% pozytywne
Uczestnicy – M (poznany na Ozorze), P (dziewczyna M, same story), L (kumpel P i M), E (z którym już swoje wyćpałem :D). No i ja.
Zastanawiam się trochę nad sensem pisania tego trip-reportu ale
postaram się spróbować coś sklecić z tego co mi w głowie zostało,
trochę dziwnie się czuje bo fakt faktem większość tripu to moje
własne, wyjątkowo osobiste przemyślenia którymi raczej nie mam ochoty
się dzielić, podejdę wiec do tematu bardziej -technicznie- i
przedstawię z tego co zapamiętałem trochę rzeczy które działy się
niejako na zewnątrz mnie a działo się aż za dużo.