Koniec prochów

Tekst z "Życia" opisujący reakcje po znowelizowaniu ustawy narkotykowej.

Anonim

Kategorie

Źródło

Życie (22 IX 2000)
Magdalena Rubaj, sob

Odsłony

3347

Znowelizowana wczoraj ustawa antynarkotykowa wywoluje wiele emocji. Zdania sa podzielone.

- Cyniczni handlarze narkotykow nareszcie stana przed sadem - komentuja policjanci wczorajsza decyzje Sejmu. - Cala wladza oddana zostala w rece policji i nie wiadomo, co sie bedzie dzialo - ostrzega Monar.

Policjanci z zadowoleniem przyjeli decyzje poslow o tym, ze karane bedzie posiadanie nawet niewielkiej ilosci narkotykow. - Sa dealerzy, ktorych zatrzymywalem po kilkanascie razy, wiedzialem, ze sprzedaja prochy dzieciakom. Ale za kazdym razem przy sobie mieli tyle, aby wytlumaczyc, ze to na wlasny uzytek. I nikt nie byl w stanie nic im zrobic - opowiada warszawski oficer z wydzialu ds. narkotykow.
- Drobni dealerzy wykorzystujacy zapis o niewielkiej ilosci pracowali tak, jak dostawcy pizzy i dowozili narkotyki swoim klientom. Za kazdym razem mieli przy sobie tzw. bezpieczna ilosc - mowi podisnp. Andrzej Adamczak, zastepca szefa wydzialu kryminalnego stolecznej policji. - Nowe prawo da nam mozliwosc walki z takimi przestepcami.
W mysl przyjetej wczoraj ustawy bedzie mozna scigac za posiadanie narkotykow dealerow, ale i osoby uzaleznione. Ta sprawa podzielila wczoraj parlamentarzystow. Poslowie UW domagali sie wprowadzenia zapisu, ktory gwarantowalby, ze narkomani nie byliby karani, ale - kierowani na leczenie. Zbigniew Wawak (AWS-ZChN) argumentowal, ze taka poprawka jest niepotrzebna, bo zapis umozliwiajacy wysylanie osob uzaleznionych na odwyk juz istnieje.
Czy zacznie sie nagonka na narkomanow, a policjanci lapac beda kazda osobe podejrzana o to, ze ma narkotyki? - Tego sie nie da zrobic. Musielibysmy pozamykac polowe osob, ktore codziennie mozna spotkac przy Dworcu Centralnym, na Starowce i w innych miejscach warszawskiego Srodmiescia - tlumaczy oficer. - Ale dokladnie wiemy, ktorzy sa dealerami i oni trafia teraz za kratki.
Zdaniem kom. Zbigniewa Matwieja z Komendy Glownej Policji ustawa nie zostala uchwalona po to, by karac uzaleznionych, ale by skuteczniej zwalczac dealerow. Sedzia Krzysztof Petryna, wiceprezes sadu dla m.st. Warszawy, podkresla, ze sedziowie zawsze inaczej traktuja handlarzy i osoby uzaleznione. - Tak bylo i bedzie. Sad zgodnie z prawem kieruje sie zasadami humanitaryzmu - wyjasnia sedzia Petryna.
- Nie wierze, ze to sie stalo - komentuje nowelizacje ustawy Danuta Wiewiora z Poradni Profilaktyki i Terapii Uzaleznien Monaru. - Cala wladza oddana zostala w rece policji, nie wiem, co sie bedzie dzialo, gdy osoby uzaleznione, czyli chore, trafia do wiezien zamiast na leczenie.
W mysl nowej ustawy kara do dwoch lat wiezienia, ograniczenie wolnosci albo grzywna grozi wlascicielom lub zarzadcom lokali rozrywkowych i zakladow gastronomicznych, ktorzy wiedzac, ze sprzedaje sie u nich narkotyki, nie powiadamiaja policji.
- Wlasciciele przybytkow rozrywki dokladnie wiedza, co sie dzieje. Sprzedaz narkotykow jest przestepstwem. To dobrze, ze beda musieli powiadamiac - uwaza podinsp. Adamczak.
Posel SLD Jerzy Dziewulski uwaza, ze nowelizacja odbiera policjantom mozliwosc dokonywania tzw. zakupu kontrolowanego i prowokacji.
- Zgodnie z ustawa o policji narkotyki wykorzystywane do przeprowadzenia prowokacji sa dowodem w sprawie. Policjanci beda dzialac jak dotychczas - wyjasnia Marcin Trzcinski, rzecznik resortu spraw wewnetrznych i administracji.

Oceń treść:

0
Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • Amfetamina
  • Pozytywne przeżycie

podekscytowanie związane z 18stką przyjaciółki, miejscem najpierw była szkoła, potem mój dom, następnie sala, gdzie odbywała się impreza

Ten piękny dzień, który razem z nocą łączył się w idealną całość, "rozpoczął się" dla mnie około godziny 11, kiedy kolega, z którym zazwyczaj razem coś bierzemy przywiózł mi towar (ok. 2 gieta) do szkoły. Był to piątek. Bardzo chciałam wytrzymać chociaż do końca lekcji, ale wiadomo, mając to cudeńko w kieszeni jest bardzo ciężko. :) Poszłam do toalety i odsypałam sobie z jednej paczuszki na 2 malutkie kreski. Miałam ostatnią lekcję. Po 10 minutach poczułam spływ... Kiedy kończyły się lekcje, już lekko zniecierpliwiona kręciłam się w ławce. Oczywiście, moje koleżanki o niczym nie wiedziały.

  • Dimenhydrynat

Uwaga: Większość informacji tu zawartych pochodzi z

1997 roku i od tego czasu nie była aktualizowana.








  • Amfetamina

Nazwa substancji: Amfetamina (to ona byla glownym sprawca nizej opisanej histori przez dwa i :P)


Poziom doświadczenia użytkownika: biale bralem 6 razy :d ale postaram sie podciagnac :D


Metoda zażycia: zawsze taka sama do nosa :=P


Efekty: opisane nizej


Czy dane doświadczenie zmieniło Cię w jakiś sposob: Bez komentarza....


Jeżeli to nie był Twój pierwszy raz z danym środkiem, czym różnił się od poprzednich?: roznil sie i to jak cholera :D

  • LSD-25
  • Pierwszy raz

początkowo puste mieszkanie, ja z kumplem w dobrych nastrojach

Początek gdzieś ok godziny 10. W moim umyśle lekka ekscytacja z racji braku świadomości tego co się będzie działo dalej. Dreszcz emocji, który jest dobrze znany w momencie, gdy robimy po raz pierwszy coś potencjalnie obarczonego ryzykiem. Jeszcze przed zażyciem pomyślałem o intencji, która będzie mi towarzyszyć w trackie. Czułem ogromny szacunek do tej substancji, bo wiedziałem, że jest ona w stanie mnie z łatwością pokonać. Chciałem, żeby ten trip był dla mnie najbardziej wartościowym wydarzeniem z punktu widzenia mojej podróży duchowej. Czy tak się stało? Czytajcie dalej.