Kolumbijskie kartele prały pieniądze w skierniewickim Banku Spółdzielczym

Kartele narkotykowe z Kolumbii urządziły sobie pralnię brudnych pieniędzy w Banku Spółdzielczym w Skierniewicach. Prokuratura zabezpieczyła tam 1,4 mld zł „wypranej” gotówki. To największa w kraju tego typu rekwizycja. W sprawie tej afery występuje dwóch Polaków i trzech cudzoziemców. Czterech już zatrzymano. Wśród nich jest szef gangu. Sąd w Holandii zgodził się niedawno, aby został wydany wymiarowi sprawiedliwości w Polsce.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Dziennik Łódzki
Wiesław Pierzchała

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła. Pozdrawiamy!

Odsłony

254

Kartele narkotykowe z Kolumbii urządziły sobie pralnię brudnych pieniędzy w Banku Spółdzielczym w Skierniewicach. Prokuratura zabezpieczyła tam 1,4 mld zł „wypranej” gotówki. To największa w kraju tego typu rekwizycja. W sprawie tej afery występuje dwóch Polaków i trzech cudzoziemców. Czterech już zatrzymano. Wśród nich jest szef gangu. Sąd w Holandii zgodził się niedawno, aby został wydany wymiarowi sprawiedliwości w Polsce.

Afera wybuchła trzy lata temu. W Banku Spółdzielczym w Skierniewicach śledczy zabezpieczyli fortunę w euro, dolarach, złotówkach i funtach szterlingach – w sumie 1,4 mld zł. Pieniądze należały do dwóch spółek z Mazowsza, które jednak – jak podkreśla prokuratura – nie prowadziły żadnej działalności gospodarczej. Oznacza to, że były to typowe firmy – krzaki, które powstały tylko po to, żeby przelewać na ich konta wielkie pieniądze pochodzące z nielegalnych operacji finansowych.

Fortuna z narkobiznesu w Skierniewicach

O sprawie stało się głośno w całej Polsce. Głos zabrał minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro, który podkreślił, że akcja w Skierniewicach to wielki sukces prokuratury i dotkliwa porażka świata przestępczego. W mediach pojawiły się informacje, że w Banku Spółdzielczym w Skierniewicach doszło do sensacyjnego i niespotykanego podwojenia depozytów. Okazało się bowiem, że na kontach było 930 mln zł należących do firm, instytucji i osób fizycznych, aż tu nagle pojawił potężny zastrzyk gotówki – 1,4 mld zł. Zgodnie z nowymi przepisami pieniądze te zostały skonfiskowane na rzecz Skarbu Państwa.

W związku z tymi wydarzeniami władze Banku Spółdzielczego w Skierniewicach wydały oświadczenie, w którym zapewniły, że depozyty w banku są całkowicie bezpieczne i w żaden sposób nie są zagrożone oraz że sytuacja banku jest stabilna.

Wpadka bossa na lotnisku w Amsterdamie

W sprawie prania brudnych pieniędzy ruszyło śledztwo prowadzone najpierw przez Prokuraturę Okręgową w Łodzi, a potem przez oddział Prokuratury Krajowej we Wrocławiu. Śledczy skupili się m.in. na pochwyceniu związanego z Panamą szefa międzynarodowej, zorganizowanej grupy przestępczej. Wysłano za nim europejski nakaz aresztowania. Został pochwycony 29 października 2020 roku na lotnisku w Amsterdamie. Prokuratura uważa, że handlował narkotykami wartymi co najmniej 3,4 mld zł.

Przestępcze transakcje bankowe

- Według ustaleń śledczych tzw. brudne pieniądze z przestępczego procederu, polegającego na handlu narkotykami oraz w mniejszym stopniu z oszustw internetowych, były ukrywane za pomocą skomplikowanych transakcji bankowych w ramach mechanizmu prania pieniędzy przy wykorzystaniu ogromnej ilości rachunków bankowych, w tym założonych i prowadzonych w Polsce i kilkudziesięciu innych krajach – informuje Prokuratura Krajowa w Warszawie.

W śledztwie prokuraturę wspiera CBŚ, Interpol, Europol i słynna amerykańska agencja DEA zajmująca się zwalczaniem przestępczości narkotykowej.

Oceń treść:

Average: 9.5 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • 4-ACO-DMT
  • Pierwszy raz

Dłuuugo wyczekiwany moment, euforia sama w sobie.

Cześć wszystkim,
nazywam się E. On nazywał się M. Nas dwóch, fanatycy wręcz "Fear & Loathing in Las Vegas". Chcący przeżyć taką historię, pragnący! Każdym zmysłem. "Kto szuka ten znajdzie". No i się znalazło. Najpierw strona, potem "specyfik", potem zrzutka, potem dostawa. A potem..? Zapraszam do lektury.

Czasy liceum, 18 lat? Nie pamiętam.. tak dawno temu. Małe miasteczko, 15 tys. mieszkańcy.
Pozwolę sobie na nietypowy wygląd tekstu i pisanie tak, jakbym to przeżywał teraz. Tak dobrze to pamiętam - nostalgia!

  • Marihuana
  • Odrzucone TR
  • Pierwszy raz

Miejsce : las , domek na drzewie Osoby : jedna osoba oprócz mnie Nastrój : wesoła Myśli : moj chłopak nie był by zadowolony jak by sie dowiedział co robię Oczekiwania : chce być po tym wyluzowana i chce sie śmiać

Mój pierwszy raz z marihuaną według mnie był to bad trip. 12.00 rano poszłam z koleżanka nazwijmy ją litera P do lasu na taki domek na drzewie. Miałyśmy ze sobą 2 piwa i zielone. Nie wiem skąd ono było (zielone) bo to było P. Mojej koleżanki to nie był pierwszy raz mówiła,że jest fajnie , że jest sie wyluzowanym i sie ze wszystkiego śmieje. Stwierdziłam ze czemu nie można spróbować. 12.30 byłyśmy na miejscu. Siedzimy juz w domu na drzewie otworzyłyśmy piwa. P nabiła fifke i dała mi ją. Powiedziała, że mam palić pierwsza.

  • Grzyby halucynogenne
  • Przeżycie mistyczne

Własny dom, zupełnie pusty. Noc, dobre samopoczucie, brak problemów.

Cóż to był za trio! We wpisie na forum wspomniałem o nim słowami "uważajcie na aborty!" i jest to klucz do zrozumienia, dlaczego w miarę średnia dawka podziałał tak silnie. Trzy i pół grama suszu, z czego jeden gram to karłowate piny, których miałem tak wiele, że żal było mi ich się pozbywać i postanowiłem je również przyjąć. 

 

  • LSD-25
  • Pierwszy raz

Set: Nastawienie na przeżycia wewnętrzne, duży wpływ filmów i tekstów na oczekiwania. Setting: Lato, wieczór, dom na wsi, brat przewodnik.

 

randomness