Hej, może na wstępie napiszę coś o sobie. Mam na imię Adam i od razu dziękuję tobie że poświęcasz swój czas na przeczytanie tego, chciałem tylko zostawić tutaj cząstkę siebie, moich przeżyć i tego co czuję.
Kartele narkotykowe z Kolumbii urządziły sobie pralnię brudnych pieniędzy w Banku Spółdzielczym w Skierniewicach. Prokuratura zabezpieczyła tam 1,4 mld zł „wypranej” gotówki. To największa w kraju tego typu rekwizycja. W sprawie tej afery występuje dwóch Polaków i trzech cudzoziemców. Czterech już zatrzymano. Wśród nich jest szef gangu. Sąd w Holandii zgodził się niedawno, aby został wydany wymiarowi sprawiedliwości w Polsce.
Kartele narkotykowe z Kolumbii urządziły sobie pralnię brudnych pieniędzy w Banku Spółdzielczym w Skierniewicach. Prokuratura zabezpieczyła tam 1,4 mld zł „wypranej” gotówki. To największa w kraju tego typu rekwizycja. W sprawie tej afery występuje dwóch Polaków i trzech cudzoziemców. Czterech już zatrzymano. Wśród nich jest szef gangu. Sąd w Holandii zgodził się niedawno, aby został wydany wymiarowi sprawiedliwości w Polsce.
Afera wybuchła trzy lata temu. W Banku Spółdzielczym w Skierniewicach śledczy zabezpieczyli fortunę w euro, dolarach, złotówkach i funtach szterlingach – w sumie 1,4 mld zł. Pieniądze należały do dwóch spółek z Mazowsza, które jednak – jak podkreśla prokuratura – nie prowadziły żadnej działalności gospodarczej. Oznacza to, że były to typowe firmy – krzaki, które powstały tylko po to, żeby przelewać na ich konta wielkie pieniądze pochodzące z nielegalnych operacji finansowych.
O sprawie stało się głośno w całej Polsce. Głos zabrał minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro, który podkreślił, że akcja w Skierniewicach to wielki sukces prokuratury i dotkliwa porażka świata przestępczego. W mediach pojawiły się informacje, że w Banku Spółdzielczym w Skierniewicach doszło do sensacyjnego i niespotykanego podwojenia depozytów. Okazało się bowiem, że na kontach było 930 mln zł należących do firm, instytucji i osób fizycznych, aż tu nagle pojawił potężny zastrzyk gotówki – 1,4 mld zł. Zgodnie z nowymi przepisami pieniądze te zostały skonfiskowane na rzecz Skarbu Państwa.
W związku z tymi wydarzeniami władze Banku Spółdzielczego w Skierniewicach wydały oświadczenie, w którym zapewniły, że depozyty w banku są całkowicie bezpieczne i w żaden sposób nie są zagrożone oraz że sytuacja banku jest stabilna.
W sprawie prania brudnych pieniędzy ruszyło śledztwo prowadzone najpierw przez Prokuraturę Okręgową w Łodzi, a potem przez oddział Prokuratury Krajowej we Wrocławiu. Śledczy skupili się m.in. na pochwyceniu związanego z Panamą szefa międzynarodowej, zorganizowanej grupy przestępczej. Wysłano za nim europejski nakaz aresztowania. Został pochwycony 29 października 2020 roku na lotnisku w Amsterdamie. Prokuratura uważa, że handlował narkotykami wartymi co najmniej 3,4 mld zł.
- Według ustaleń śledczych tzw. brudne pieniądze z przestępczego procederu, polegającego na handlu narkotykami oraz w mniejszym stopniu z oszustw internetowych, były ukrywane za pomocą skomplikowanych transakcji bankowych w ramach mechanizmu prania pieniędzy przy wykorzystaniu ogromnej ilości rachunków bankowych, w tym założonych i prowadzonych w Polsce i kilkudziesięciu innych krajach – informuje Prokuratura Krajowa w Warszawie.
W śledztwie prokuraturę wspiera CBŚ, Interpol, Europol i słynna amerykańska agencja DEA zajmująca się zwalczaniem przestępczości narkotykowej.
Hej, może na wstępie napiszę coś o sobie. Mam na imię Adam i od razu dziękuję tobie że poświęcasz swój czas na przeczytanie tego, chciałem tylko zostawić tutaj cząstkę siebie, moich przeżyć i tego co czuję.
Set - dobry nastrój, ekscytacja przemieszana z lekkim niepokojem związanym z tego typu flipem Setting - przepełniony ludźmi klub z muzyką rockowo-klubową, bliscy znajomi, większość czasu spędzona z dziewczyną (trzeźwą)
Hej! To mój pierwszy post tutaj, i zarazem pierwszy raport. Podjąłem decyzję, że opiszę swoje przeżycia z tzw. nexus flipa, czyli połączenia MDMA z 2C-B. Naczytawszy się na reddicie o tej kombinacji stwierdziłem, że pora wreszcie spróbować.
Wzielismy z H. i J. po 1,5 piguly /2CB/. Wlaczylo
sie nam lazenie. Poszlismy wiec wszyscy na zamek, byl oswietlony na
fioletowo. Lezelismy noca na mokrej trawie, patrzac w niebo, na
gwiazdy, swiatelka i nietoperze. J. nas rozsmieszal, opowiadajac
o promocjach w TV Shop /"rysiki!!!" "a teraz-uwaga!-dlugopis pisze
NA NIEBIESKO!!!"// Potem poszlismy na jakis cmentarz w lesie.
Wszystko bylo puste, pelne zakamarkow, jak z gry komputerowej.
Strach, pierwszy raz brałem coś samemu w dodatku z rodziną w domu, pomimo później godziny i własnego pokoju. Laptop i łóżko
19:30
Odbieram oczekiwaną paczke z paczkomatu, jednak jadę z rodziną w aucie więc na razie nue mogę nieczego sprawdzić