Kolumbia: Aresztowanie kokainowego lorda

Władze kolumbijskie podały wczoraj, że aresztowały brazylijskiego "lorda kokainowego" 37-letniego Brazylijczyka Luiza Fernando Da Costa.

Anonim

Kategorie

Źródło

interia.pl/PAP
Gazeta Wyborcza

Odsłony

1447
interia.pl/PAP 23.04.2001

Kolumbia: Aresztowanie kokainowego lorda

Władze kolumbijskie podały wczoraj, że aresztowały brazylijskiego "lorda kokainowego". Oprócz handlu narkotykami podejrzany oskarżany jest także o finansowanie działalności FARC. Zakrojone na szeroką skalę poszukiwania 37-letniego Brazylijczyka Luiza Fernando Da Costa trwały od lutego. Były one bezowocne aż do czwartku, gdy udało się namierzyć niewielki samolot wylatujący do Brazylii. Kolumbijskie siły powietrzne zmusiły go do lądowania. Po kilku dniach pościgu udało się go w sobotę aresztować. Kolumbijski minister obrony narodowej, Luis Fernando Ramirez nazwał aresztowanie Da Costy "strzałem w finanse FARC". Władze twierdzą, że lewicowi rebelianci sprzedawali mu kokainę - kilogram narkotyku miał kosztować 500 dolarów. - Nie mam żadnych związków z FARC. Organizacja nie zajmowała się ochranianiem mnie - powiedział postrzelony w rękę Da Costa po aresztowaniu. Marksistowskie Rewolucyjne Siły Zbrojne Kolumbii (FARC) przyznają się do "opodatkowania" lokalnych rolników hodujących liście koki. Zaprzeczają jednak jakimkolwiek powiązaniom z aresztowanym oraz handlu narkotykami. Rząd brazylijski chce żądać ekstradycji Da Costy. Odbywał on w tym kraju 20-letni wyrok za handel narkotykami, ale w 1996 roku uciekł z więzienia. Od tamtej pory obciążono go nowymi zarzutami.


Gazeta Wyborcza

W Kolumbii aresztowano brazylijskiego barona narkotykowego

Kontrolujący 60 proc. rynku narkotykowego w Brazylii 33-letni Luis Fernando Da Costa, zwany "Fernandinho", został w niedzielę aresztowany przez wojsko w dżungli na wschodzie Kolumbii. Zdaniem władz Da Costa handlował bronią z marksistowską partyzantką kolumbijską FARC. Armia od lutego prowadziła szeroko zakrojoną operację poszukiwania Brazylijczyka.

afp, mj

Oceń treść:

0
Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • 1P-LSD
  • Marihuana
  • Tripraport

Jedno i drugie spoko; karton aplikowany w zaciszu mojego pokoju w domu rodzinnym.

Prawie równo miesiąc temu po raz pierwszy miałem do czynienia z LSD. Było to 140 mikrogramów. Doświadczenie bardzo pozytywne, rozwijające psychicznie, jednocześnie niszczące wiele schematów myślowych używanych przeze mnie na co dzień. Przez pewien czas uważałem nawet, że tamten kwas kompletnie zaorał mój mózg z jego schematami, stereotypami i innymi takimi rzeczami. Myślałem tak do czasu mojej intensywnej przygody z 1P. 

  • 3-MMC
  • Uzależnienie

Zawsze pozytywne nastawienie i oczekiwania. Im "dalej w las", tym większy wpływ na mój stan psychiczny. Myśl przewodnia - jakoś to będzie. Brałem zarówno sam, jak i ze znajomymi. Najczęściej z dziewczyną. Plenery, kluby i mieszkania.

Przedstawiona poniżej historia, ku mojemu nieszczęściu, wydarzyła się naprawdę. Nie będzie ona nadzwyczajna, wręcz przeciwnie - często się zdarza. Tekst ten, ma na celu nakłonić przyszłych użytkowników różnych stymulantów (przede wszystkim różnego rodzaju dronów) oraz tych którzy jeszcze kontrolują uzależnienie (lub tak im się wydaje), aby jeszcze kilka razy zastanowić się nad rodzajem substancji, którą wybrali. Zatem nie będzie tu opisów działania, przeżyć pod wpływem, czy sytuacji w których przyjmowałem dane narkotyki.

  • Gałka muszkatołowa

O cudownych właściwościach

gałki muszkatowej dowiedziałem się oczywiście z hyperrealku. A ponieważ to tak

tania i powszechnie dostępna przyprawa, nie widziałem powodów, dla których

miałbym jej nie skosztować. Mając na uwadze zalecenia w wyborze gałki zwiedziłem

cztery sklepy spożywcze, zanim udało mi się kupić taką w całości(firmy „Kamis”).

Po upływie pół godziny miałem już starte na tarce trzy nasionka tej roślinki. Po

wsypaniu tych brązowych wiórków do szklanki wody substancja wyglądała gorzej niż

randomness