Kolejny gang narkotykowy rozbity krwawo, bezlitośnie i bez brania jeńców

Oddziały bojowe polskiego kontyngentu biorącego udział w intensywnych starciach Wojny z Narkomanami na terenach polskich nizin zmasakrowały nieludzkiego przeciwnika w sprawiedliwym gniewie.

Anonim

Kategorie

Źródło

PAP

Odsłony

2035

Knurowscy policjanci wspólnie z funkcjonariuszami z Sekcji do walki z Przestępczością Narkotykową KMP w Gliwicach rozbili pięcioosobowy gang dilerów narkotyków. W ciągu prowadzonych przez ponad tydzień działań operacyjnych stróże prawa zatrzymali pięciu mężczyzn w wieku od 18 do 26 lat, którzy od początku tego roku rozprowadzali amfetaminę, haszysz i marihuanę na jednym z knurowskich osiedli.

Funkcjonariusze szacują, że zatrzymani dilerzy wprowadzili w tym okresie na rynek blisko 5000 "działek" narkotyków, których amatorami było kilkudziesięciu zarówno nieletnich jak i dorosłych mieszkańców Knurowa. "Mózgiem" grupy był 26-letni nie pracujący mieszkaniec Knurowa.

W czasie przeszukania jego mieszkania funkcjonariusze ujawnili i zabezpieczyli broń gazową przerobioną na "ostrą" wraz z amunicją do niej oraz gotówkę w kwocie ponad 12.000 zł. Ustalono, że 26-latek dostarczał duże ilości narkotyków pozostałym członkom grupy, a ci z kolei porcjowali je na pojedyncze działki i sprzedawali z zyskiem detalicznie.

W mieszkaniu najmłodszego z dilerów policjanci zabezpieczyli około 230 "działek" amfetaminy, zaś pozostali sprzedawcy przyznali się do przestępczego procederu, lecz nie posiadali już przy sobie środków odurzających. Czterech z zatrzymanych mężczyzn zostało tymczasowo aresztowanych. Piąty - 20 latek - został objęty dozorem policyjnym.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

bravo (niezweryfikowany)

brawo super , łał nieźli Ci policjanci co My byśmy bez nich zrobili łooooo
zielo (niezweryfikowany)

co to za frajerzy =D nie mieli przy sobie dragów a sie przyznali
judasz (niezweryfikowany)

co to za frajerzy =D nie mieli przy sobie dragów a sie przyznali
devil (niezweryfikowany)

smierc wszystkim kofidetom i podpierdalaczom przez takich to same klopoty a policja w ten sposub podnosi swoje statystyki adzieki taki frajerom .wielkie pozdro dla wszystkich wtajemniczonych.]
diler dżudżu (niezweryfikowany)

Ale pedały przyznać sie!!! Downy jebane !!! jakbyście sie nie przyznali to byście mieli spokój a tak to syf i do pirdla!!!!
Zajawki z NeuroGroove
  • Mieszanki "ziołowe"
  • Pierwszy raz

Duża ilość alkoholu, domek na wsi w ciepły czerwcowy wieczór.

Czerwiec 2016 rok:
Impreza planowana od tygodnia doszła do skutku. Było na niej łącznie 5 osób. Ja ze swoimi trzema dobrymi ziomkami których będę oznaczał C, K i M a do tego dziewczyna kumpla (E) która nie była zbyt mile widziana.

  • Kodeina
  • Uzależnienie

Historia zaczęła się od momentu przepisania mi syropu z kodeiną (Pini) przez lekarza z powodu zapalenia oskrzeli. Znalazłem w internecie inne zastosowanie kodeiny niż medyczne. Z racji, że miałem i mam dużo problemów, zacząłem się nią fascynować i czytałem różne artykuły i trip raporty na jej temat. Kiedy uzbierałem trochę pieniędzy poszedłem do apteki i kupiłem za 12 zł opakowanie thiocodin 16 tab. Była wtedy jesień, więc szybko zaczęło robić się ciemno. Poszedłem do pobliskiego parku i około godziny 16:30 wziąłem pierwsze 10 tabletek.

  • Inhalanty

nazwa substancji: benzyna do zapalniczek, ale to samo mógłbym

napisać o butaprenie, hermolu (można jeszcze kupić taki klej?) czy

nitro





poziom doświadczenia użytkownika: inhalanty - pierwszy raz po

wielu, wielu latach; inne narkotyki od kilkunastu lat: thc, lsd,

amfa, xtc, kokaina, grzyby, gałka, dxm, efedryna, atropina



dawka, metoda zażycia: kiranie z samary, czyli wdychanie oparów z

torebki foliowej

  • 4-HO-MET
  • Pozytywne przeżycie

Dobry humor, lekka obawa przed nową substancją.

Trip na którejś z tryptamin planowałem od dłuższego czasu, ale przedłużająca się sesja egzaminacyjna spowodowała odkładanie go w czasie. Już zdążyłem porzucić ten pomysł, ale mimo to zakupiłem kapsułkę 10mg z "prorokiem". Ku mojemu zaskoczeniu i zadowoleniu, w otrzymanej przesyłce były dwie :)

Otwierało to zupełnie nowe możliwości, ale dalej nie byłem pewien, kiedy je spożyć, myślałem nad którymś z kolei weekendem.