Sobota. 6 Stycznia 2001.

Śledztwo prowadzone przez stołecznych policjantów z wydziału do walki z przestępczością narkotykową pod nadzorem Prokuratury Okręgowej Warszawa Praga zaowocowało kolejnymi zatrzymaniami w wyniku których wobec 8 osób zastosowano tymczasowy areszt, a wobec kolejnych 2 dozory policyjne.
Śledztwo prowadzone przez stołecznych policjantów z wydziału do walki z przestępczością narkotykową pod nadzorem Prokuratury Okręgowej Warszawa Praga zaowocowało kolejnymi zatrzymaniami w wyniku których wobec 8 osób zastosowano tymczasowy areszt, a wobec kolejnych 2 dozory policyjne. Mężczyźni podejrzewani m.in. o wprowadzanie do obrotu znacznej ilości narkotyków działali na terenie trzech powiatów województwa mazowieckiego i jednego powiatu śląskiego. W wyniku prowadzonych działań policjanci zabezpieczyli znaczne ilości narkotyków oraz środków odurzających.
Stołeczni policjanci z wydziału do walki z przestępczością narkotykową na trop grupy przestępczej zajmującej się m.in. wytwarzaniem, wprowadzaniem do obrotu oraz przemytem znacznych ilości środków odurzających i substancji psychotropowych wpadli ponad rok temu. Pomimo zatrzymania w grudniu ubiegłego roku 13 osób działających w jej szeregach, funkcjonariusze nadal intensywnie pracowali nad sprawą zbierając materiał operacyjny i procesowy, który wskazywał na to, że mają do czynienia z przestępczością narkotykową na szeroką skalę.
Efektem żmudnej pracy operacyjnej stołecznych „antynarkotykowców” było wytypowanie kolejnych mężczyzn mogących brać udział w tym przestępczym procederze oraz miejsc, gdzie mogą być przechowywane narkotyki. Przygotowane zostały działania, do których zaangażowani zostali policjanci z samodzielnego pododdziału kontrterrorystycznego w Warszawie.
Funkcjonariusze równocześnie weszli do kilkudziesięciu miejsc na terenie powiatów: ostrołęckiego, mławskiego, ostrowskiego i częstochowskiego. Zatrzymanych zostało kolejnych 14 mężczyzn, a w trakcie przeszukań pomieszczeń mieszkalnych i gospodarczych funkcjonariusze znaleźli m.in. marihuanę oraz mefedron. Na poczet przyszłych kar zabezpieczyli ponad 22 tys. zł, 130 dolarów USA oraz 90 Euro. Z dotychczasowych ustaleń wynika, że odbiorcami narkotyków byli głównie mieszkańcy województwa mazowieckiego i śląskiego.
Zatrzymani zostali przewiezieni do Komendy Stołecznej Policji, gdzie wykonano z nimi czynności procesowe. Mężczyźni mają od 20 do 45 lat. Wszyscy usłyszeli zarzuty z Ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii - dotyczą one głównie przemytu, posiadania znacznej ilości narkotyków oraz ich obrotu. Wobec 8 mężczyzn sąd zastosował tymczasowy areszt, a 2 zostało objętych policyjnym dozorem. Za wprowadzenie do obrotu znacznych ilości narkotyków grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności.
To już kolejne osoby, które na swoim koncie mają obrót narkotykami na dużą skalę zatrzymane przez stołecznych policjantów z wydziału do walki z przestępczością narkotykową w ostatnim czasie. Łącznie w związku z tą sprawą policjanci zatrzymali 27 osób, które są podejrzewane o udział w grupie przestępczej zajmującej się m.in. rozprowadzaniem narkotyków na terenie województwa mazowieckiego. Z ustaleń śledczych wynika, że osoby te na przestrzeni ostatnich lat mogły wprowadzić do obrotu co najmniej 240 kilogramów narkotyków.
Tragiczne samopoczucie, tygodniowy ciąg na różnych substancjach z przewagą metylofenidatu.
18.30
Podsylam opis przezycia po Peyotlu, ktorego doswiadczyl Bernard
Roseman, gdy wraz z czlonkami Native American Church uczestniczyl
w sakramencie w poznych latach `50. To je ino fragmencik calosci,
a calosc to "The Peyot Story" - Wishire Book Company 1963.
..........................................
Trip z trójką znajomych - C, Sz i K. Dla nikogo z nas nie był to pierwszy raz z psychodelikami. Zdarzyło się już nam nawet wcześniej tripować na kwasie w podobnym składzie - ja z C i Sz. C i Sz z kolei jedli hometa z K. Jedynie ja z K nie miałem wcześniej okazji razem spożywać psychodelików. Pokój C w jego domu rodzinnym. Rodzina C była w domu, ale mieliśmy pełen komfort, jako że rzadko kiedy w ogóle ktoś zaglądał do pokoju, w którym mieliśmy spędzić najbliższe kilka godzin. Zimowy wieczór. Ogólna kondycja psychofizyczna całkiem niezła, chociaż bywało lepiej. Możliwa lekka tolerka. W ciągu ostatnich 3 tygodni zdążyłem odbyć dwa tripy przy 15mg i 10mg 4-ACO-DMT (choć to drugie trudno nazwać tripem z prawdziwego zdarzenia).
Wstęp: Zbieg okoliczności sprawił, że na przełomie 2011/2012, po tym jak długo nie mogłem znaleźć okazji ani towarzystwa, żeby spróbować psychodelików, nagle okazało się, że w okresie trwającym trochę więcej niż miesiąc umówiłem się na aż cztery tripy. Opisywany w niniejszym TR był trzecim z nich. Ze względu na duże ich zagęszczenie jak i inne okoliczności, nastawiałem się raczej na rozrywkowego tripa niż na podróż w głąb siebie. Już od dłuższego czasu planowałem z kilkoma starymi znajomymi zjedzenie hometa albo 4-ACO-DMT.