Kokaina w obcasach świeckiej zakonnicy

Pogranicznicy z lotniska w Sydney zatrzymali zakonnicę świeckiej kongregacji Adoratorek Krwi Chrystusa w Kansas, która próbowała przemycić prawie kilogram kokainy. N

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Fakt

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła

Odsłony

319

Pogranicznicy z lotniska w Sydney zatrzymali zakonnicę świeckiej kongregacji Adoratorek Krwi Chrystusa w Kansas, która próbowała przemycić prawie kilogram kokainy. Narkotyk znaleziono w obcasach butów. Denise Marie Woodrum próbowała przekonać sąd, że została oszukana przez człowieka, w którym się zakochała, ale pogrążyły ją zebrane dowody.

Mieszkająca w miejscowości Kansas w stanie Missouri Denise Marie Woodrum uchodziła za bardzo religijną osobę. Należała do świeckiego zakonu Adoratorek Krwi Chrystusa, co tydzień rozmawiała z ojcem, ale nie mówiła mu o swoich problemach. Jej małżeństwo się rozpadło, a po rozwodzie wpadła w poważne kłopoty finansowe i musiała ogłosić bankructwo. Była nieszczęśliwa i spragniona miłości, przez co z łatwością wpadła w sidła oszusta, który namówił ją do przemytu kokainy.

Zatrzymano ją w ubiegłym roku na lotnisku w Sydney. Skaner wykazał, że w obcasach butów, które - według jej relacji - były prezentem dla matki, znajdują się narkotyki. Podczas przesłuchania Woodrum przekonywała, że nie miała o nich pojęcia. Mówiła, że kilka miesięcy wcześniej poznała przez internet niejakiego Hendrika Corneliusa, w którym się zakochała. 51-latek rzekomo poprosił ją o przewiezienie kilku pamiątek, które miała przekazać jego znajomym, a następnie po raz pierwszy się z nim spotkać.

Jak podaje "The Sunday Herald" sąd uznał zeznania zakonnicy za niewiarygodne. Ustalono, że doskonale wiedziała, co znajduje się w obcasach. Co więcej, prawdopodobnie sama udała się po narkotyk do Surinamu. Wskazują na to wiadomości, które wymieniła z internetowym kochankiem. Jej ojciec ujawnił natomiast, że przed podróżą pożyczyła od niego 50 tys. dolarów.

Za miesiąc sąd zdecyduje, jaką karę wymierzyć kobiecie. Grozi jej długoletnie więzienie.

Oceń treść:

Average: 9.5 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • MDMA (Ecstasy)

  • Dimenhydrynat

Raz ze znajomym zarzuciliśmy po 20 sztuk na łeb i zapaliliśmy do tego zajebistego skuna (jeden z lepszych jakie paliłem) i tak nas wyjebało poza rzeczywistość, ze krowy nam po osiedlu biegały, żaby na nas skakały, rozmawiałem z koleżanka, która w tym czasie była w Łebie, a gadka miedzy nami polegała na wymianie pojedynczych słów (część mówiliśmy a część tylko myśleliśmy sobie w głowach i nawet się dogadywaliśmy - cos ala telepatia, naprawdę dziwna sprawa).

  • 2C-B

2C-B występuje w postaci pigułek przyjmowanych doustnie. Należy do grupy fenyloetyloamin.



Jak i z wieloma innymi substancjami psychedelicznymi opisane niżej efekty nie są takie same dla wszystkich, są badzo indywidualne i bazują na opisach osób, które brały środek, tak więc nie należy się nimi sugerować, że tak będzie na pewno. Może być zupełnie inaczej.

  • 2C-E
  • Amfetamina
  • Hydroksyzyna
  • Inne
  • Kodeina
  • Marihuana
  • Mefedron
  • Mieszanki "ziołowe"
  • Retrospekcja
  • Tytoń

Chęć przejażdżki po Polsce na stopa przy okazji infekując swój mózg różnorakimi ustrojstwami (m.in. "dopalaczy"), poznając przy okazji różnych ludzi. Podróż miała być przygodą i przerwą od uczelni (w trakcie trwania semestru).

Komentarz: Tekst został spisany jakoś miesiąc po wydarzeniach mających miejsce w nim opisanych. Był to specyficzny okres w moim życiu, po dość kiepskich przejściach, którego zwieńczeniem miała być podróż na stopa po Polsce. Niedługo po powrocie z "rajdu po Polsce" postanowiłem porzucić Beta-Ketony, z racji tego iż mają na mnie zbyt duży potencjał uzależniający - a w owym okresie byłem w ciągu od kilku miesięcy. Wiem, że tekst zawiera ok. 6,7-6,8K słów, nie mniej jednak wydaje mi się że to dobre miejsce do jego opublikwania. Tekst, jak i sama przygoda ma już ponad półtora roku.