Kokaina w ananasach. Hiszpańska policja skonfiskowała ponad 200 kg narkotyków

Transport pochodził z Ameryki Środkowej. W porcie Algeciras aresztowano trzy osoby.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

pl.blastingnews.com

Komentarz [H]yperreala: 
W świetle niedawnych doniesień o kokainie w bananach wyglada na to, że mamy do czynienia z bezwzględnym owocowym kartelem.

Odsłony

295

Transport pochodził z Ameryki Środkowej. W porcie Algeciras aresztowano trzy osoby.

Narkotyki zostały ukryte w tysiącach owoców załadowanych do 10 kontenerów, które wylądowały w niedzielę 31.05.2015 w porcie Algeciras na południu Hiszpanii. Przypłynęły do jednego z największych portów w Europie na statku z Ameryki Środkowej, jednak hiszpańskie ministerstwo spraw wewnętrznych nie precyzuje z jakiego dokładnie kraju.

Pośród wielu świeżych i nadających się do spożycia ananasów, znaleziono wiele wydrążonych, a w ich środku żółty woskowy pojemnik w walcowatym kształcie, który miał imitować miąższ owocu. W nim z kolei znajdowała się starannie zapakowana kokaina. Dostawa była przeznaczona do dwóch firm, jednej w Madrycie, a drugiej w Sant Quirze del Valles nieopodal Barcelony. Obie są własnością hiszpańskich przedsiębiorców o kolumbijskich korzeniach. 

Zatrzymano już trzy osoby, jednak policja nie wyklucza kolejnych aresztowań.

Stara, sprawdzona metoda

To nie pierwszy raz, gdy policja w Algeciras konfiskuje duży przemyt narkotyków. W ubiegłym roku przechwyciła dostawę 2,5 ton kokainy z Kostaryki, która również ukryta była w ananasach... Była to jedno z największych tego typu "znalezisk" w historii hiszpańskiej policji. Ze względu na coraz bardziej zaostrzone kontrole i dużo większe trudności w przemycaniu narkotyków przez granice, szmuglerzy zmuszeni są ciągle do wymyślania chytrych i pomysłowych forteli. Poza ananasami, kokainę regularnie znajduje się w ostatnich latach również w odlewach gipsowych nałożonych na kończyny, perukach, w zastawach stołowych, naczyniach, a nawet w implantach piersi.

Hiszpania, ze względu na głębokie więzi ze swymi dawnymi koloniami, jest od zawsze drzwiami do Europy dla południowo- i środkowoamerykańskich przemytników kokainy. W 2012 roku hiszpańska policja przejęła ponad 20 ton kokainy, co stanowiło 41 procent wszystkich dostaw narkotyku skonfiskowanych w całej Europie.

Tego samego dnia w belgijskim porcie w Antwerpii policja zidentyfikowała kolejny kontener wypełniony ananasami z kokainą. W tym wypadku narkotyki zmierzały do Holandii.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Dimenhydrynat

Poniewaz nigdy wczesniej nie mialam nic wspolnego ze srodkami odurzajacymi wywolujacymi halucynacje postanowilam zobaczyc jak

to jest. Wybralam avio- dostepny w kazdej aptece halucynogen;)). Kupilam 3 opakowania (waze 60 kilo). Pare dni przed TYM

dniem sprawdzilam jeszcze czy czasami nie jestem uczulona (nie bylam) no i teraz tylko czekalam na stosowna okazje. Byl nia

wyjazd ze znajomymi na weekend do domku w lesie. Przyjechalismy w piatek wieczorem, dopiero okolo 23 zazylismy (jeden kolega

  • MDMA (Ecstasy)
  • Pierwszy raz

Lekka ekscytacja spowodowana pierwszym kontaktem z substancją. Mój pokój, ciemno za oknami.

Miałam zjeść je z przyjaciółką, ale nie było takiej możliwości, a ciekawość by mnie zjadła gdybym nie spróbowała tego dnia, kiedy dostały się w moje ręce.

21:30

  • Gałka muszkatołowa

Tak się zdażyło, że kilka dni przed opisywanymi wydarzeniami złamałem sobie nogę i z tego powodu siedziałem całymi dniami w domu. Codziennie wpadał do mnie kumpel, który pod pretekstem przynoszenia zeszytów zaopatrywał mnie również w inne ciekawe rzeczy :) Nasz poziom wtajemniczenia jest raczej niewielki, częste przygody z MJ, tabletki oraz fukanie ;]





piątek 25.02.2005



  • Diazepam
  • Użycie medyczne

Nastawienie: Bardzo złe, Czas: późne popołudnie (przy pierwszej dawce), Otoczenie - szpital psychiatryczny

Ostatnio wylądowałem w psychiatryku i nadal w nim jestem. Byłem przypięty w pasach przez 5 całych dni. Relanium dostaję 3 razy dziennie, domięśniowo (czyli w dupę XD).

 

Do tej pory dostałem 22 zastrzyki po 10mg, czyli 220mg w przeciągu właśnie tych niecałych 5 dni (dostaję dwa zastrzyki po 10mg równocześnie). W tym momencie, kiedy to piszę, będzie dawka popołudniowa moich leków (tych leczących) i znowu szpryca w dupsko.

 

Nie mam pojęcia, przez jaki czas będą mi jeszcze podawać ten diazepam... Czuję się trochę dziwnie, ciężko to opisać, ale się postaram.

randomness