Kokaina nie mieści się już w policyjnych magazynach. Robią z niej betonowe bloki

W Ekwadorze powstają betonowe bloki, do których produkcji używa się kokainy. Kraj ten leżący na trasie przemytników narkotyków wypowiedział wojnę kartelom. Działania służb są tak skuteczne, że kontrabanda nie mieści się już w żadnym z 27 policyjnych magazynów.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

money.pl | KRWL

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła - pozdrawiamy serdecznie! Wszystkich czytelników materiałów udostępnianych na naszym portalu serdecznie i każdorazowo zachęcamy do wyciągnięcia w ich kwestii własnych wniosków i samodzielnej oceny wiarygodności przytaczanych faktów oraz sensowności zawartych argumentów.

Odsłony

61

W Ekwadorze powstają betonowe bloki, do których produkcji używa się kokainy. Kraj ten leżący na trasie przemytników narkotyków wypowiedział wojnę kartelom. Działania służb są tak skuteczne, że kontrabanda nie mieści się już w żadnym z 27 policyjnych magazynów.

Ekwador tak skutecznie walczy z kartelami, że nie ma co robić z konfiskowaną w trakcie działań służb kokainą.

Pod rządami prezydenta Guillermo Lasso, konserwatywnego byłego bankiera, zwiększono wysiłki w walce z gangami, które wykorzystują kraj jako punkt tranzytowy do transportu kokainy do Stanów Zjednoczonych i Europy.

Ekwadorczycy postanowili wykorzystywać przechwycone narkotyki do produkcji betonowych platform. W tym kraju policja posiada 27 magazynów, które nie są w stanie pomieścić kontrabandy.

Betonowe bloki z kokainy

Stosując tzw. metodę enkapsulacji, przy wsparciu Biura Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC), Ekwador sproszkował przechwycone cegły kokainy w maszynach przemysłowych wraz z innymi odpadami w zakładzie utylizacji odpadów przed zmieszaniem powstałego drobnego proszku z cementem, piaskiem i wodą w celu stworzenia betonowych platform.

Proces opisał Reutersowi podsekretarz ds. kontroli narkotyków w ekwadorskim ministerstwie spraw wewnętrznych Edmundo Mera.

Spalanie trwa dłużej od enkapsulacji

Setki bloków chlorowodorku kokainy i pasty kokainowej, przechwyconych przez służby, trafiają każdego tygodnia do zakładu przetwarzania odpadów na obrzeżach stolicy Quito.

Tam są rozbijane ze szkłem, przeterminowanymi lekami, a nawet odpadami oleju. Proszek jest następnie mieszany z innymi materiałami w celu wytworzenia szlamu cementowego do wykorzystania w budownictwie.

Zaczyn ten po zastygnięciu wchodzi w reakcję z innymi obecnymi w nim składnikami i tworzy stabilną, twardą i szczelną matrycę, która uniemożliwia przesiąkanie kokainy do ziemi lub jej odzyskanie.

Spalanie tony kokainy może zająć około 12 godzin, ale proces enkapsulacji tej samej ilości narkotyku zajmuje mniej niż trzy godziny.

Oceń treść:

Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • Zolpidem

Raczej ponury. W swoim pokoju w nienajlepszym humorze. Chciałem iść spać.

 

Tabletkę Stillnoxu kładę pod językiem. Po chwili zmywa się cukrowa otoczka. Moje usta wypełnia gorzki smak. Czekam parę minut i z minuty na minutę zaczyna mi się robić lżej, jakby moje ciało pływało w cieczy. Kończę pisać jedną ważną wiadomość do przyjaciela i zamykam komunikator. Cały czas ze słuchawkami na uszach wybieram utwór (Archive – Again), by wyciszyć się przed snem.

Po chwili, ledwo powstrzymując odruch wymiotny podchodzę do umywalki. Popijam gorzkie błoto po rozpuszczonej tabletce i wracam do komputera.

  • 4-HO-MET
  • Bad trip

Pozytywne Brak jakichkolwiek problemów, szczerze mówiąc chciałem przeżyć coś miłego i ciekawego - niekoniecznie głębokiego Miejsce akcji to działka wokół domu jak i sam dom.

 

 

Od tamtych wydarzeń upłynęły 2 miesiące i zebrałem w końcu myśli na tyle, aby opisać najgorszy stan w całym życiu.

 

Akt I    Dobre złego początki

  • Benzydamina
  • Benzydamina
  • Katastrofa

—Set— Stan psychiczny: Tragiczny w potrzebie wyjebania z kapci. Lęk przed wszystkimi formami robactwa Nastrój: Lekka ekscytacja Oczekiwania: Odjebać się jak Szczur na otwarcie kanału —Setting— Lato, Dom, uczucie nienawiści do siebie od wewnatrz jak i rodziny Przykra atmosfera ciągnąca się latami Czas uciekać!

Rok: 2016

Wiek: 15

Waga: +/-85 kg

Wzrost: 180cm

Zdolności racjonalnego myślenia: brak

W skutek własnej głupoty a także chęci bycia w innym świecie znalazłem się w okresie lekkiej i przelotnej fascynacji pewnym środkiem irygującym pochwę

  • Dekstrometorfan
  • Pozytywne przeżycie

Oczekiwania: Ogromne Nastrój: Mój pokój lekko przyciemnione światło Stan psychiczny: Źle, chęć pocieszenia się DXM po kłótni z bliską osobą

Zacznijmy od tego, że brałem DXM na pocieszenie. Tego dnia ostro pokłóciłem się z ważną w moim życiu osobą. Nie myśląc zbyt wiele udałem się do apteki w której kupiłem dwa opakowania acodinów. Oczywiście nie obyło się bez tego, że farmaceutka wyleciała z pytaniem do koleżanki z branży - "Zdzisia, ACODIN?! To już trzeci raz!!!" no ale cóż to chyba już nie jest rzadkość. O godzinie 19:30 byłem w domu, przygotowywałem się do tripa (sprzątnąłem pokój, pościeliłem łóżko, wykąpałem się) i kiedy byłem gotowy już o godzinie 20:00 zacząłem zarzucać DXM.

randomness