Kilogram amfetaminy znaleziony w pensjonacie

Co policjanci znaleźli w pensjonacie w Kutnie?

Anonim

Kategorie

Odsłony

1909

Ponad kilogram amfetaminy o wartości 300 tys. zł znaleźli policjanci w jednym z pensjonatów w okolicach Kutna w woj. łódzkim - poinformowało we wtorek biuro prasowe Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.

Zatrzymano obywatela Litwy, ale po przesłuchaniu w charakterze świadka został on zwolniony. Do tej pory w sprawie nikomu nie przedstawiono zarzutów.

Policjanci wyjaśniają obecnie w jakich okolicznościach narkotyki znalazły się w pensjonacie, kto je tam dostarczył i kto miał być odbiorcą amfetaminy - powiedział nadkom. Tomasz Klimczak. Policja nie udziela więcej informacji w tej sprawie.

Z kilograma amfetaminy można wyprodukować ponad 30 tys. porcji narkotyku.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

Whatever man (niezweryfikowany)

30 tys. porcji? Haha, to chyba tylko w Polsce ;-)
Whatever man (niezweryfikowany)

30 tys. porcji? Haha, to chyba tylko w Polsce ;-)
Zajawki z NeuroGroove
  • 4-HO-MET
  • Przeżycie mistyczne

Set: podekscytowanie, pozytywny nastrój i ogromne pragnienie przeżycia czegoś mistycznego. Setting: noc, ciemny pokój w samotności.

- Everret, przyszła już paczka. Podrzucę ci ją za godzinę.

  • 2C-D
  • Pozytywne przeżycie

Świeże powietrze, ruiny kościoła

Start +00
Rozrabiam 50mg 2c-d w 500ml wody. Po pierwszym łyku już wiem, że użycie tak dużej ilości rozpuszczalnika było niewybaczalnym błędem. Eliksir jest straszliwie gorzki. Wykrzywia mi twarz i przyprawia mnie o mdłości.

Start +15.
Strasznie mi niedobrze. Musze się powstrzymywać, żeby nie zwymiotować przyjętej cieczy. Przez chwilę miałem wrażenie, że coś zaczynało się dziać, jednak było to bardzo subtelne uczucie.

  • Grzyby Psylocybinowe
  • Retrospekcja

Okropny nastroj, malo snu, zle miejsce - brak jakiegokilwiek set and setting

Od wielu wielu lat bylem uzalezniony, az do 6 lipca 2025. Tyle lat w uzalenieniu wysysa z czlowieka resztki jego duszy, zostaje tylko skorupka co raz glebiej pograzajaca sie w swym uzaleznieniu, niszczac samego siebie. Wiele prob i wiele porazek - tak mozna skwitowac moje starania w pokonaniu tego gowna (nie bede mowic stricte od czego bylem uzalezniony, niech pozostanie to prywata). Mozna powiedziec, ze jest to swojego rodzaju "testament", z tym, ze przekazuje wam tylko i wylacznie moja historie. Nigdy nie spodziewalem sie, ze napisze cos takiego, no ale jak widac - panta rhei.

  • Marihuana

moja przygode z mj postanowilem opisac po przeczytaniu jednego

artukulu na hypereal... Pierwszy raz zabakalem jak bylem "powiedzmy"

bardzo mlody, ale wtedy sie w to nie wciagnalem w ogole... Palilem

zadko, nie bylo po prostu okazji, w srodowisku w ktorym sie obracalem

prawie nikt nie palil, a jesli to rzadko... Druga klasa lo, mialem

pierwsze niezle tripy hehe..., zaczelo mi sie podobac, ale duzo nie

wiedzialem na ten temat, po prostu sie balem tego troche hehe, ale