
"10 tys. razy silniejszy niż morfina. Ludzie się duszą".
Jeden z najbardziej niebezpiecznych narkotyków na świecie po raz pierwszy pojawił się w Monachium. Policjanci trafili na niego podczas rutynowej kontroli 54-latka w jednym z parków. Mężczyzna zmieszał środek z heroiną. Karfentanyl — podobnie jak mniej szkodliwy fentanyl — zabija już w minimalnych dawkach. Dodawany jest do innych narkotyków, przez co człowiek dusi się, nawet nie wiedząc, że zażywa truciznę.
Niemieckie służby prowadzą śledztwo w sprawie zatrzymanego 54-latka. Nie jest jednak jasne, czy wiedział, co zażywa.
Karfentanyl jest zwykle używany do leczenia bólu u dużych zwierząt. Środek ten (jak podaje Europejskie Centrum Monitorowania Narkotyków i Narkomanii) jest ok. 10 tys. razy silniejszy niż morfina. Jego zażycie prowadzi do zatrzymania oddechu i śmierci.
W Niemczech karfentanyl po raz pierwszy został wykryty w 2016 r. Przed niebezpieczeństwami związanymi z zażywaniem tego środka ostrzega prof. Oliver Pogarell, zastępca dyrektora Szpitala Uniwersyteckiego w Monachium.
— Przeciętna dawka heroiny to ok. 0,5 g. Jeśli w tym proszku znajdzie się nawet jedna mała grudka karfentantylu, zażycie narkotyku może spowodować śmierć. Karfentanyl jest ogromnie niebezpieczny, ponieważ nie da się kontrolować dystrybucji substancji, która jest tak potężna w bardzo niewielkich dawkach — mówi lekarz.
Co dokładnie dzieje się z organizmem człowieka po wstrzyknięciu karfentanylu do żyły?
— Narkotyk paraliżuje ośrodek oddechowy. Osobie, która go zażyje, zwalnia tętno. Może wtedy stracić przytomność — tłumaczy Oliver Pogarell.
— Możliwe jest również, że dana osoba nie będzie już w stanie samodzielnie oddychać. Wtedy pojawia się ryzyko śmierci przez uduszenie — dodaje lekarz.
Zdarza się, że karfentanyl, podobnie jak fentanyl, jest mieszany z innymi narkotykami.
— Łączenie mocniejszych substancji z innymi używkami pozwala zwiększyć zyski dilerów. Dawka heroiny często zawiera tylko od 30 do 40 proc. czystego narkotyku. W przypadku karfentanylu wystarczy dodać tylko niewielką jego ilość, aby wielokrotnie zwiększyć efekt — powiedział zastępca dyrektora Szpitala Uniwersyteckiego w Monachium.
Czysta heroina jest coraz rzadsza w Europie. Około 80 proc. tego narkotyku pochodziło z Afganistanu. Talibowie po objęciu władzy zakazali jednak uprawy maku. Przyniosło to tragiczne konsekwencje dla uzależnionych Europejczyków. Coraz więcej osób umiera z powodu przedawkowania fentanylu, pokrewnego opioidu, który jest dodawany do heroiny oraz innych narkotyków, także w Niemczech.
Profesor dr Oliver Pogarell twierdzi, że jest jeszcze zbyt wcześnie, aby stwierdzić, że w Niemczech na dużą skalę upowszechnił się skrajnie niebezpieczny karfentanyl.
— Na razie służby natknęły się odosobniony przypadek w Bawarii. Ważne jest jednak, aby publikować ostrzeżenia na temat kerfentanylu. Osoby, które zażywają narkotyki, muszą zdawać sobie sprawę z ryzyka. Teraz trzeba być bardzo ostrożnym — mówi lekarz.
Według Pogarella ważne jest, aby osoby zażywające narkotyki były przygotowane na sytuacje awaryjne. Na szczęście istnieje lek zdolny do odwrócenia skutków działania narkotyku.
— Antidotum to nalokson, środek, który może być stosowany w przypadku przedawkowania. Może on zneutralizować działanie karfentanylu, a tym samym uratować życie. Substancja ta jest dostępna na przykład w postaci aerozolu do nosa. Trzeba upowszechniać materiały szkoleniowe pokazujące, jak posługiwać się tym środkiem — mówi Oliver Pogarell ze Szpitala Uniwersyteckiego w Monachium.
a.. nazwa substancji : koty
b.. poziom doswiadczenia uzytkownika : doswiadczony
c.. dawka, metoda zazycia : po 2 kartony
d.. "set & setting" : gotowy na nowe wyzwania
e.. efekty : specjalne ;)
f.. czy dane doswiadczenie zmienilo Cie w jakis sposob : jak kazde inne,
czyz nie ?
g.. jezeli to nie byl Twój pierwszy raz z danym srodkiem, czym róznil sie
od poprzednich : wszystkim
Ciemny pokój, słuchawki. Podniecenie połączone z osraną zbroją przed działaniem mixu.
Raz, dwa trzy... 20. Znów się z wami spotykam - małe, z pozoru niewinne białe skurwysynki. Moja pierwsza młodzieńcza miłość, dziś przez reformy prawa w swojej okrojonej okazałości. Niespiesznie wyciskam je z listka na stół uważając na każde maleństwo. Kładę je parami na języku szybko popijając wodą, by uniknąć gorzkiego smaku. Gaszę światła, zakładam słuchawki i czekam na pierwsze oznaki - uczucie zimna i dreszcze.
Bardzo pozytywne nastawienie, nastrój wielkanocny, wolna chata
Wydarzenia opisane w raporcie miały miejsce ok 3 lata temu w Anglii. Raport pisze dopiero teraz bo jak mawiał Sokrates słowo pisane jest niebezpieczne, boje się że nie będę w stanie opisać tego co przeżyłem w słowach ale zdecydowałem się jednak spróbować. Może ten raport pomoże komuś się nastawić dobrze.