Katowice: Pączki z amfetaminą?

Jak wiadomo, jednym z podstawowych produktów do pieczenia jest mąka. W jednej z katowickich piekarni nie był to jednak jedyny biały proszek...

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

KWP Katowice

Odsłony

328

Jak wiadomo, jednym z podstawowych produktów do pieczenia jest mąka. Jednak w jednej z katowickich piekarni nie był to jedyny biały proszek. Jak się okazało, pracujący tam piekarze posiadali przy sobie narkotyki. Badanie testerem wykazało, że znaleziony przez policjantów proszek, to nie mąka ani cukier puder, tylko amfetamina...

Policjanci zwalczający przestępczość narkotykową z katowickiej komendy miejskiej uzyskali informację, że w jednej z piekarni mogą znajdować się narkotyki. Śledczy wkroczyli do akcji i już przy wejściu do piekarni zatrzymali dwie młode kobiety, które miały przy sobie amfetaminę. Z zabezpieczonych przy 24-latce i 35-latce narkotyków można było przygotować ponad 30 działek dilerskich amfetaminy. To jednak nie jedyne znaleziska, jakie odkryli policjanci w piekarni. Gdy weszli do środka zauważyli, że 31-letnia kobieta przesypuje biały proszek. Śledczy nie dali się jednak zwieść pozorom, że może to być jeden z produktów do pieczenia chleba. Jak się bowiem okazało, kobieta porcjowała amfetaminę. Z zabezpieczonych środków można było przygotować ponad pięćdziesiąt działek dilerskich tego narkotyku. Policjanci znaleźli także susz roślinny w szafce 30-letniego pracownika, a w jego mieszkaniu dodatkowo kilkadziesiąt działek marihuany. W sumie zatrzymane zostały 4 osoby – 3 kobiety i jeden mężczyznę. Wszyscy to mieszkańcy Katowic. Wczoraj i dziś usłyszeli zarzut posiadania narkotyków, za co mogą trafić za kratki na 3 lata.

Oceń treść:

Average: 9.8 (6 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Lophophora williamsii (meskalina)

Substancja i dawka: około 15 g suszonej skóry kaktusa San Pedro ( zawiera on meskalinę )





Około godziny 3 po południu zacząłem przygotowywać wywar. Zmieliłem w młynku do kawy 30 gramów suszonej skóry San Pedro ( w niej jet największe stężenie alkaloidów podobno ). Wrzucułem to do około 2 l gorącej wody, do całości wycisnąłem 3 cytryny. Wywar gotował się 6 godzin, straszliwie przy tym śmierdząc. Ciecz przefiltrowałem najsampierwej przez sitko, późnej przez watę. Odstawiłem do wystygnięcia.




  • 1P-LSD
  • Marihuana
  • Tripraport

 
 

  • Alprazolam
  • Bad trip

Przyjęcie środków nastąpiło w zaciszu akademika, w pozytywnym nastawieniu w oczekiwaniu na miły wyciszony wieczór przy relaksacyjnej muzyce. 3mg Alprazolam ok 0,4l wódki

Miałem już spore doświadczenie w zażywaniu różnych substancji dlatego skusiłem się na kolejną tym razem z grupy Benzodiazepin.

Moje próby zaczynały się od przeczytania na temat tego środka co polecam wszystkim szukających nowych doznań. próby podoiłem od małych dawek 0,5mg , 1mg aż doszedłem do 3 mg. Tak jak opisano nie dostarczyły one wystarczających efektów postanowiłem zmieszać je z alkoholem.

Godzina 11

  • 1P-LSD
  • Bad trip

Nienajlepszy stan psychiczny, pusty dom, późna jesień

Mając w pamięci swoją psychodeliczną inicjację (jakby ktoś był ciekaw, ostatni TR opowiada o tamtej nocy), jej zbawienne skutki oraz naprawdę gładkie wejście, tym razem postanowiłem popływać w "nieco" głębszej wodzie. O ja naiwny, o ja niecierpliwy, biada mi i biada tym, którzy myślą jak ja wtedy. Naczytałem się kilku opowieści o wysokich dawkach LSD i myślałem, że jestem już wręcz psychodelicznym wybrańcem, którego nie ruszy nic. Przyszedł dzień próby, o czym postaram się opowiedzieć najciekawiej, jak tylko się da (i na ile pamięć pozwoli, bowiem miało to miejsce 5 lat temu).

randomness