Katowice: 4 kilogramy kokainy ukryte (znów) wśród bananów

Policjanci CBŚP uzyskali informacje, że w jednym z transportów z bananami, który trafił do firmy handlującej owocami w Katowicach, znajduje się szczególny dodatek.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Dziennik Zachodni
Patryk Drabek

Odsłony

590

Policjanci katowickiego CBŚP zabezpieczyli 4 kilogramy kokainy. Co ciekawe, środki odurzające były ukryte w transporcie bananów z Kolumbii. Wartość narkotyków wyceniono na 800 tys. złotych.

Policjanci CBŚP uzyskali informacje, że w jednym z transportów z bananami, który trafił do firmy handlującej owocami w Katowicach, jest dziwna przesyłka.

Na miejscu funkcjonariusze odkryli w jednym z pudeł cztery szczelnie zapakowane pakiety. Ekspertyza potwierdziła, że to 4 kilogramy kokainy.

Policjanci ustalili, że transport nadany był w Kolumbii i przez Niemcy dotarł do Polski. Teraz funkcjonariusze ustalają kto miał odebrać narkotyki.

- Policjanci już skierowali wniosek do Prokuratury Okręgowej w Gliwicach o wszczęcie śledztwa dotyczącego przemytu znacznej ilości narkotyków. Sprawa jest rozwojowa - podkreśla kom. Agnieszka Hamelusz, rzeczniczka prasowa komendanta CBŚP.

Oceń treść:

Average: 6.3 (4 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Amfetamina

Nie będzie to opis pojedynczego tripu, bo wszystkie były podobne. Tak to już jest z amfetaminą. Pierwszy raz to jak lot w chmurach. Każdy następny to powolne opadanie na ziemię…


Doświadczenia: przez około 2 lata z przerwami - klej. Później zioło, dość dużo, ale nie przesadnie, benzodiazepiny, thioridazin, raz LSD (nic kompletnie mi nie było, chyba wałek), dwa razy extasy, ostatnio efedryna i kodeina.

  • 1P-LSD
  • Tripraport

Nie oczekiwałem, że zadziała co było zgubne ale o tym niżej. Ludzie w pewnym momencie po prostu popchneli mnie w złe myślenie.

Zacznę o tego co było w tym przypadku zlekceważeniem, mianowicie blottery wróciły do mnie po 3 miesiącach. Dałem je znajomemu ale nie miał okazji ani chęci na tripa więc zwrócił mi je z myślą "żeby się nie zmarnowały". Niestety wcześniej przeczytałem na jednym z podobnych forum, że listki po trzech miesiącach tracą wartość a te które miałem były w " Moim" posiadaniu ponad 4 miechy (z leżakowaniem u koleżki licząc). Z tą myślą bez zastanawienia załadowałem 1 listek...  

  • LSD-25
  • Pierwszy raz

ja i m. wieczór, nasze mieszkanie. za oknem zima. czas tripu 21:00. ciekawość

Siedzimy z M.  (moją ukochaną) w piątkowy wieczór w naszym domu. Z radia ospale sączy się muzyka. My na łóżku rozmawiamy o życiu, o przeszłości o ideałach i upadku moralności. W pewnym momencie proponuję, żebyśmy wzięli LSD które od dłuższego czasu zalega w lodówce. Rozpuszczamy po 2 krople w drinku. Zapalamy świece i w oczekiwaniu na efekt włączamy film. Nastrój mamy dobry a holiwoodzkiego obrazu filmu tylko poprawia ten stan. Po 40 minutach M. pyta czy dobrze się czuję. Odpowiadam lekko zawiedziony, że tak i że chyba nic z tego. M.

  • Dekstrometorfan

S&S – zmęczony po powrocie z zakupów, ledwo żywy, ostra gastrówa ale brak sił na jedzenie, nastawiony pozytywnie, mój pokój, praktycznie sam w domu (do czasu)

Substancja - 225mg DXM

Doświadczenie – THC, alkohol, szlugi

Godzina ~16, powrót z zakupów do domu, ztyrany (caly dzień od 8 rano na nogach zapierdalałem po obcym mieście) paczuszka Acodinu w kieszeni. O 18:30 ojciec wychodzi do pracy, a więc aby niczego po mnie nie zczaił zaplanowałem aplikację o 17:00, akurat wkręciło by się po wyjściu ojczulka.