To była smutna sobota, miałam maksymalnego doła, siedziałam sama w domu. Postanowiłam to jakoś wyleczyć.
Kanadyjski dostawca medycznej marihuany aresztowany za wykonywanie swojej pracy
"Sektor produkcji działa legalnie, a rząd oczywiście zgodził się, że jest to lek, do którego ludzie muszą mieć dostęp. Jak zatem ludzie mają dostawać swój lek, jeśli nie można go dostarczać?"
Kategorie
Źródło
Odsłony
19612 stycznia 28-letni Wegadesk Gorup-Paul został zatrzymany za przekroczenie prędkości w pobliżu terminalu promowego w Kolumbii Brytyjskiej. Jechał podobno 55 mil na godzinę, gdy ograniczenie prędkości pozwalało na 30. Choć sytuacja mogła początkowo wydawać się rutynowym zatrzymaniem przez drogówkę, samochód Gorup-Paula został wówczas przeszukany – bez nakazu, jak twierdzi - przez policjantów, którzy znaleźli warte 70.000 USD produkty z konopi indyjskich, w tym ziele, haszysz i shatter.
Gorup-Paul wyjaśnił, że pracując jako dostawca dla producenta marihuany medycznej dostarczał jego produkty do zajmujących się ich wydawaniem przychodni, stąd znaleziona w jego samochodzie ilość. Niezależnie do tych wyjaśnień, wyznaczono mu na 9 marca sprawę sądową, gdzie stanie wobec zarzutów posiadania i handlu substancjami kontrolowanymi, za co grozi mu wyrok nawet dożywotniego więzienia.
Sektor produkcji działa legalnie, a rząd oczywiście zgodził się, że jest to lek, do którego ludzie muszą mieć dostęp. Jak zatem ludzie mają dostawać swój lek, jeśli nie można go dostarczać?powiedział Vice Gorup-Paul.
Obecne kanadyjskie przepisy stanowią, że dla sześciu firm z Kolumbii Brytyjskiej, które posiadają licencję wydaną na podstawie MMPR (Regulacji ws. Marihuany Do Celów Medycznych), jedyną dozwoloną formą dystrybucji do konsumentów jest poczta.
Gorup-Paul znany jest ze swojej przeszłości jako skoczek do wody z powodzeniem konkurujący na arenie międzynarodowej.
Liczne tytuły krajowe i międzynarodowe były dla mnie okazją, by nabyć umiejętności niezbędnych by przemawiać publicznie publicznie ... moje doświadczenia, jako dziecka Pierwszych Narodów dorastającego wśród przesiedleńców, dało mi z kolei wiele, jeśli chodzi o mówienie o pokonywaniu przeciwności i negatywnego nastawienia– napisał Gorup-Paul w niedzielę na swoim profilu na Facebooku.
Jeśli chodzi o pracę Gorupa-Paula w branży medycznej marihuany, mówi on, że sam również używał konopi, aby poradzić sobie z alkoholizmem i seksualną traumą jaką przeszedł, gdy był młodszy. Gorup-Paul powiedział VICE, że policja nie powinna być generalnie obwiniana za to, co się z nim dzieje, odwołując się do zrozumienia, że brak w tym momencie regulacji prawnych określających jak postępować w tej konkretnej sytuacji.
Zasadniczo pracujemy w tym momencie z moim prawnikiem nad tym, bym nie poszedł do więzienia, a także, co bardzo ważne, nad odzyskanie produktu... Wiozłem produkty o wartości hurtowej około 35,000 USD- powiedział Vice.
Istnieje też grupa osób, plantatorów z licencją MMAR, którzy zostali pozbawieni tego towaru, nie tylko oni zresztą, to przecież także przychodnie i wszystkie osoby, które potrzebują tego leku.
Stronę GoFundMe Gorupa-Paula została zamknięta z powodu określonych przez firmę warunków prowadzenia kampanii. Wczoraj założył on stronę wsparcia na Facebooku i może teraz przyjmować transfery e-mail od chętnych darczyńców.