Nowe badanie stwierdza, że większość marihuany sprzedawanej na ulicach Madrytu jest skażona niebezpiecznym poziomem fekaliów.
Ślady bakterii E.coli i grzyba Aspergillus zostały znalezione przez analityków, którzy zbadali 90 próbek zakupionych w hiszpańskiej stolicy i wokół niej.
[Gwoli wyjaśnienia: badanie dotyczy "cannabis resins", czyli różnych form żywicy/haszyszu, nie kwiatostanów – przyp. tłum.]
Próbki sprzedawane w formie owiniętych folią „żołędzi” były najgorsze, podobno z powodu sposobu powodu przemytu do kraju. Około 40% z nich wydzielało również zapach kału - podkreślił główny autor badania.
Kupowanie, sprzedawanie i importowanie konopi indyjskich jest w Hiszpanii niezgodne z prawem, podobnie jak używanie jej publicznie - chociaż, technicznie rzecz biorąc, legalne jest uprawianie jej na własny użytek pod warunkiem, że uprawa nie jest widoczna publicznie i jest przeznaczona do osobistej konsumpcji.
Jak przeprowadzono badanie?
José Manuel Moreno Pérez, farmakolog z Universidad Complutense w Madrycie, zebrał próbki konopi bezpośrednio od ulicznych dilerów , zarówno w mieście, jak i okolicznych przedmieściach, w celu ustalenia, czy sprzedawane narkotyki są odpowiednie do spożycia przez ludzi.
Jego zespół badawczy podzielił następnie skażone próbki według kształtu, przy czym niektóre z nich przypominały „żołędzie” [acorns], a inne „sztabki” [ingots], aby sprawdzić, czy jeden kształt charakteryzuje większy poziom zanieczyszczeń niż drugi.
Badania, których współautorami są Pilar Pérez-Lloret, Juncal González-Soriano i Inmaculada Santos Álvarez, zostały opublikowane w czasopiśmie Forensic Science International
Jakie były wyniki?
Okazało się, że 93% próbek w kształcie żołędzi zawierało niebezpieczne poziomy bakterii E. coli, podobnie jak 29,4% próbek sztabkowych.
Około 10% próbek konopi było również zanieczyszczonych Aspergillus, niebezpiecznym grzybem, który może powodować poważne problemy zdrowotne.
Większość badanych próbek - 88,3% - nie była odpowiednia do spożycia.
Pérez wyjaśnił później przyczyny skażenia - i zapachu - hiszpańskiej gazecie El País.
Żołędzie, jak powiedział, były bardziej narażone na skażenie z powodu sposobu, w jaki zostały przywiezione do kraju - konopie są zawijane w małe plastikowe granulki i połykane, po czym przemytnicy narkotyków „przyjmują środki przeczyszczające i wydalają” je do toalety. Są one następnie sprzedawane przez dilerów.
Jakie są zagrożenia dla zdrowia, oprócz niesmaku?
Zgodnie z badaniem, zagrożenie związane z E. coli i Aspergillus jest na tyle poważne, że nielegalna sprzedaż haszyszu na ulicach należy uznać za kwestię zdrowia publicznego.
Na przykład zakażenie E. coli może powodować biegunkę, wymioty, bóle żołądka, gorączkę i obecność krwi w kale - a u niektórych osób może to prowadzić do jeszcze poważniejszych schorzeń.
Tymczasem wdychanie pleśni Aspergillus może powodować poważne problemy u osób, które mają już choroby płuc, takie jak astma lub mukowiscydoza, lub u osób z obniżoną odpornością odporności.
Jest to szczególnie niebezpieczne dla pacjentów chorych na raka, którzy czasami palą marihuanę, aby pomóc w łagodzeniu objawów chemioterapii.
„Pacjenci ci mają osłabiony układ odpornościowy, co oznacza, że infekcja spowodowana spożyciem skażonego lub sfałszowanego haszyszu może być śmiertelna” - dodaje.