Historia jak z "Breaking Bad". Ukraiński profesor chemii prowadził laboratorium narkotyków

Ukraiński profesor chemii prowadził w Kijowie laboratorium substancji psychoaktywnych. Były wykładowca za pieniądze dzielił się swoją wiedzą i doświadczeniem z innymi przedstawicielami narkobiznesu.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

rmf24.pl
Nicole Makarewicz
Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

315

Ukraiński profesor chemii prowadził w Kijowie laboratorium substancji psychoaktywnych. Były wykładowca za pieniądze dzielił się swoją wiedzą i doświadczeniem z innymi przedstawicielami narkobiznesu. O likwidacji jego laboratorium poinformowała w środę Służba Bezpieczeństwa Ukrainy.

Grupa pod kierownictwem profesora produkowała amfetaminę, katynon oraz fenylonitropropen - przekazano. Laboratoria zorganizowano w miejscu zamieszkania chemika oraz w garażu wynajmowanego domu jednorodzinnego w obwodzie kijowskim.

SBU wyjaśniła, że substancje chemiczne potrzebne do produkcji otrzymywano z Azji i Europy Zachodniej. Po odebraniu przesyłki substancje składowano w magazynie w ukraińskiej stolicy.

Wyprodukowane środki wystawiano na sprzedaż na specjalnie utworzonej w tym celu stronie internetowej.

W laboratorium skonfiskowano substancje, z których planowano wyprodukować ok. 30 kg środków psychoaktywnych o łącznej wartości ok. 7,5 mln hrywien (ok. 1,2 mln zł) - poinformowała SBU.

Fani seriali od razu skojarzą tę historię z fabułą "Breaking Bad". Amerykańska produkcja opowiada o nauczycielu chemii, który po otrzymaniu informacji o chorobie nowotworowej wyzbywa się wszelkich lęków zaczyna produkować i sprzedawać metamfetaminę. Serial został nagrodzony m.in. nagrodami Emmy.

Oceń treść:

Average: 9.3 (3 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Etanol (alkohol)
  • Marihuana
  • Mefedron
  • Pozytywne przeżycie

Podniecenie, mega pozytywny humor po egzaminie dypomowym. Chęc zaszalenia z kumplami.

 

  • Marihuana
  • Oksybutynina
  • Pierwszy raz

Dom, później dwór i dom kumpla. Grudzień 2013, za oknem pada sobie śnieg, jest sobota. Nastrój dobry, chęć przetestowania czegoś nowego dodawała mi tyko zachwytu i coraz większej ciekawości efektów.

Trip raport był pisany na bieżąco. W domu znalazłem lek o nazwie "Driptane" zawierający oksybutyninę 5mg w tabletce.

Szybka googlownica, okazało się że substancja nie jest zbyt popularna wiec trzeba ją sprawdzić. Postanowiłem, że przetestuję ją następnego dnia.

12.49: Zarzucenie 3 tabletek Driptane (3x5mg), popite herbatą, zaraz po tym zjadłem obiad.

13.14: Odczuwam lekko zmieniony wzrok, obraz nieco się rozmazuje. Patrząc na zieloną ścianę mam wrażenie, jakby falowała.

  • Kodeina
  • Tripraport

  • Grzyby halucynogenne
  • Przeżycie mistyczne

w raporcie

"Z każdego drzewa tego ogrodu możesz jeść, Ale z drzewa poznania dobra i zła nie wolno ci jeść, bo gdy tylko zjesz z niego, na pewno umrzesz." I Moj. 2: 16-17

Z perspektywy lat widzę jasno: decyzja o spożyciu wynikła ze znudzenia i próżności. Dzień czy dwa wcześniej uraczyłem się srogo gałką muszkatołową, zejście było niemiłosierne. Przy końcu wzraz ze Współtowarzyszem wypiliśmy po piwie, może dwóch. W końcu wpadłem na pomysł wspólnego tripu. Sięgnęłem po zapas suszonych grzybów zbieranych w ubiegłym sezonie 2008 roku.