Od zamknięcia Silk Road –darknetowej platformy aukcyjnej zwanej także „narkotykowym Amazonem” z uwagi na nielegalny handel narkotykami, a także pornografią dziecięcą, bronią czy kradzionymi kartami kredytowymi, minęło już ponad 6 lat. Przyczyniła się ona także do tego, że Bitcoin okrył się złą sławą, gdyż to tej kryptowaluty używali przestępcy do przeprowadzania między sobą transakcji. Niedawno jedna z osób zamieszanych w pranie brudnych pieniędzy, a konkretnie brudnych bitcoinów, pochodzących z działalności w Silk Road, Hugh Brian Haney, o wartości ok. 19 mln USD, przyznał się do winy w związku z oskarżeniami wysuniętymi przez prokuratorów z południowego dystryktu Nowy Jork.
Haney był zamieszany w handel narkotykami za pośrednictwem Silk Road, zaś zarobione w ten sposób bitcoiny próbował wyprać na początku 2018 roku. Zdaniem oskarżycieli, był on „wysoko postawionym członkiem” grupy przestępczej zajmującej się handlem narkotykami, zwanej Pharmville oraz do lutego 2012 otrzymał prawie 4000 BTC z rachunków powiązanych z Silk Road.
Jeden z prokuratorów zaangażowanych w sprawę, Geoffrey S. Berman, w swoim oświadczeniu stwierdził, iż „Hugh Haney wykorzystywał Silk Road jako sposób na sprzedaż narkotyków ludziom na całym świecie. […] Następnie wyprał zyski w kwocie ponad 19 mln USD wykorzystując do tego kryptowalutę.”
Haney wpadł podczas upłynniania bitcoinów na giełdzie za kwotę 19.147.053 w styczniu i lutym 2018. Niewymieniona z nazwy spółka zamroziła jego rachunek i wszczęła wewnętrzne śledztwo, które ostatecznie doprowadziło do wydania nakazu przeszukania i aresztowania Haney’a w lipcu 2019. Oskarżony początkowo zasłaniał się tym, że środki pochodzą z kopania bitcoinów, jednak śledczym, korzystającym ze specjalnego oprogramowania do analizowania blockchainów, udało się ustalić, że pochodziły one z działalności w ramach Silk Road.
Oskarżony przyznał się do dwóch postawionych mu zarzutów: prób ukrycia prania brudnych pieniędzy oraz zaangażowania w transakcje z udziałem mienia pochodzącego z działalności przestępczej. Wyrok ma zapaść w lutym 2020.
Warto przypomnieć, iż stojący na czele Silk Road Ross Ulbricht, oskarżony, oprócz handlu narkotykami, także o pranie brudnych pieniędzy, włamania hakerskie a także zlecenie kilku zabójstw, został skazany na karę dożywotniego więzienia bez możliwości wcześniejszego zwolnienia. Tuż po jego aresztowaniu FBI zajęło należące niego 144.000 bitcoinów wartych wówczas 28,5 mln USD. Większość z nich zakupił na aukcji znany amerykański inwestor venture capital Tim Draper za 17 mln USD.