Gruzja: zatrzymano kandydata na prezydenta kraju. Rozdawał skręty z marihuaną?

Na "festiwalu legalizacji konopi" w Tbilisi został zatrzymany jeden z kandydatów na prezydenta Gruzji, deputowany Zurab Dżaparidze. Miejscowe media relacjonują, że polityk rozdawał uczestnikom wydarzenia skręty zawierające marihuanę.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

PolskieRadio.pl/PAP

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

168

Na "festiwalu legalizacji konopi" w Tbilisi został zatrzymany jeden z kandydatów na prezydenta Gruzji, deputowany Zurab Dżaparidze. Miejscowe media relacjonują, że polityk rozdawał uczestnikom wydarzenia skręty zawierające marihuanę.

"Festiwal legalizacji konopi", organizowany przez walczące o legalizację marihuany opozycyjne ugrupowanie Girczi, odbywał się w jednym z parków gruzińskiej stolicy.

Otwierając festiwal, Dżaparidze, kandydujący z ramienia Girczi w zaplanowanych na 28 października wyborach prezydenckich, wyciągnął z kieszeni trzy skręty, które - jak powiedział - zawierały marihuanę i przekazał je uczestnikom wydarzenia. Zwracając się do zebranych oświadczył, że jego działania "są nielegalne i czeka na reakcję służb" - relacjonuje agencja Interfax.

W ciągu kilku minut na miejsce przybyli policjanci i podeszli do polityka. Doszło do starć policji z uczestnikami wydarzenia, w wyniku czego zatrzymano Dżaparidzego i około 10 osób. Według MSW Gruzji sobotnie wydarzenia to "próba organizacji przestępstwa" oraz "zaangażowania obywateli w nielegalne działania".

Jak wyjaśnia portal internetowy Echo Kawkaza, rząd Gruzji w połowie września wystąpił z inicjatywą uprawy w kraju konopi, które byłyby wykorzystywane w przemyśle farmaceutycznym. Władze podkreślają, że konopie byłyby uprawiane jedynie na eksport.

Jednocześnie rząd planuje zaostrzyć przepisy dotyczące zażywania marihuany w kraju. Składający się z tych dwóch części projekt ustawy przygotował resort spraw wewnętrznych.

Inicjatywa wywołała niezadowolenie niektórych przedstawicieli opozycji, opinii społecznej i Gruzińskiej Cerkwi Prawosławnej. Przedstawiciele duchowieństwa przeprowadzili w tej sprawie kilka akcji protestu.

W ubiegłym tygodniu przeciwko przepisom wypowiedział się też prezydent Gruzji Giorgi Margwelaszwili. - Pomysł uprawiania środków narkotycznych w Gruzji jest dla mnie kategorycznie nie do przyjęcia. (...) Jeśli staniemy się krajem produkującym narkotyki, nie będziemy w stanie efektywnie kontrolować ich dystrybucji - mówił szef państwa.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Diazepam
  • Kofeina
  • Pierwszy raz
  • Tytoń

Mania psychotyczna. Beztroski początek rocznego pobytu w szpitalu psychiatrycznym. Spokojny wieczór w świetlicy terapeutycznej. Pacjentki przygotowują się do snu.

Urokliwy wieczór na obskurnym oddziale żeńskim szpitala psychiatrycznego w bardzo nieprzyjaznej świetlicy ze ścianami wymalowanymi na zgniły zielonkawy kolor 'hospitale de la greene', jakimiś kubistycznymi bohomazami w jeszcze ciemniejszych odcieniach zieleni, uchylne na bok okna zasłonięte dużymi białymi, dziurkowanymi firankami. Nieciekawie. Substancja również nieciekawa, ot, zwykła benzodiazepina, często jednakże ubóstwiana, gloryfikowana, szeroko rozreklamowana, w każdym razie robiąca robotę.

  • Inne

ja mialem po paleniu 3 najwazniejsze przemyslenia (ktore

pamietam bo napewno bylo wiecej): wszystko, ale doslownie

wszystko sklada sie z drobniutkiego pylku. wszystkie rzeczy

i organizmy zywe skladaja sie z pylku, ktory jest taki sam

(chemicznie) , ale rozni sie odrobine wlasciwosciami

fizycznymi (gietkosc, elastycznosc). sprobujcie kiedys w

czasie podrozy na elektrykach (hasze, grasy, kwasy, kaktusy,

guma z zuzytych opon samochodowych....) popatrzec na cos i

  • Marihuana
  • Tripraport

Pozytywne nastawianei do świata, radosne oczekiwanie na THC. Dom kolegi, wolny od jakichkolwiek niewtajemniczonych osób.

Szedł chodnikiem, czując się na wpół przytomny. Ostatnio źle sypiał i jego „trzeźwość” była absurdem, względna niczym filozoficzne prawdy, w które starał się wierzyć, by jakoś odnaleźć swoje miejsce w świecie. Bez używek wcale nie był skupiony i obecny. Odpływał. Niemalże śnił na jawie. Wmówienie sobie, że to, co obecnie widział, jest projekcją umysłu, było jednakowoż trudne. Każdy detal tego jesiennego dnia raził oczy urzekającym pięknem, szczegółowością. Jego los zachowywał porządek i trzymał się resztek ładu, co w snach zdarza się rzadko.

  • Grzyby halucynogenne