Gmina Dukla wprowadziła na czas katolickiego festiwalu ostrzejszą prohibicję niż na Woodstocku

W dniach od 12 do 14 kwietnia, w gminie Dukla w województwie podkarpackim odbędzie się impreza Spotkanie Młodych Archidiecezji Przemyskiej. Z tej okazji, rada miejska w Dukli wydała uchwałę wprowadzającą między innymi zakaz sprzedaży alkoholu.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Bezprawnik
Radosław Tyburski
Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

259

W dniach od 12 do 14 kwietnia, w gminie Dukla w województwie podkarpackim odbędzie się impreza Spotkanie Młodych Archidiecezji Przemyskiej. Z tej okazji, rada miejska w Dukli wydała uchwałę wprowadzającą między innymi zakaz sprzedaży alkoholu.

Uchwała rady miejskiej w Dukli

§ 1. W związku ze Spotkaniem Młodych Archidiecezji Przemyskiej, (Rada Miejska w Dukli – przyp. red) wprowadza czasowy zakaz sprzedaży, podawania, spożywania oraz wnoszenia napojów alkoholowych na terenie następujących miejscowości Gminy Dukla: 1) Dukla; 2) Cergowa; 3) Chyrowa; 4) Iwla; 5) Jasionka; 6) Lipowica; 7) Nadole. 8) Nowa Wieś; 9) Równe; 10) Teodorówka; 11) Wietrzno; 12) Zboiska
§ 2. Zakaz, o którym mowa w § 1 obowiązuje od godziny 12:00 dnia 12 kwietnia 2019 roku do godziny 14:00 dnia 14 kwietnia 2019 roku Gmina w treści uchwały, powołuje się przy tym na art. 14 ust. 6 ustawy o o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi. Ta sama ustawa została niedawno znowelizowana, w związku z czym gminy uzyskały możliwość wprowadzania zakazu sprzedaży alkoholu w godzinach nocnych. Nowelizacja wprowadziła także przewidziany właśnie w art. 14 ogólny zakaz spożywania alkoholu w miejscach publicznych.

Ustawa pozwala na wprowadzenie zakazu sprzedaży, podawania, spożywania oraz wnoszenia napojów alkoholowych na innych niż określonych w art. 14 obszarach, ze względu na szczególny charakter miejsc. Poprzedni stan prawnym przewidywał zakaz spożywania (tylko spożywania) alkoholu na ulicach , placach i w parkach (a nie, jak teraz – w miejscach publicznych). Gmina mogła wykorzystać art. 14 ust. 6 żeby wskazać inne miejsca, w których powinien obowiązywać zakaz spożywania oraz dodatkowo rozszerzyć go o zakaz sprzedaży, podawania oraz wnoszenia alkoholu. Obecnie, gmina nie może np. dodatkowo zakazać picia alkoholu na bulwarach – bo taki zakaz już obowiązuje zgodnie z ustawą. W dalszym ciągu może też dodatkowo wprowadzić zakaz sprzedaży, podawania, spożywania oraz wnoszenia alkoholu.

Stanowi o tym artykuł 14 ustęp 6, na który powołała się rada miejska w Dukli, zgodnie z którym:

W innych niewymienionych miejscach, obiektach lub na określonych obszarach gminy, ze względu na ich charakter, rada gminy może wprowadzić czasowy lub stały zakaz sprzedaży, podawania, spożywania oraz wnoszenia napojów alkoholowych.

Zakaz ze względu na charakter miejsca

Wprowadzenie dodatkowego, czasowego zakazu sprzedaży na ulicy, czy obszarze gminy, może być uzasadnione szczególnym charakterem miejsca w czasie odbywania w danym miejscu np. uroczystości kościelnych albo państwowych. Na tę samą podstawę prawną powołuje się miasto Kostrzyń nad Wisłą gdy wprowadza zakaz na czas Woodstocku. Regularnie w dniach festiwalu, obecnie pod nazwą PolandAndRock Festival, obowiązuje na terenie miasta czasowy zakaz sprzedaży, podawania i spożywania alkoholu ustanowiony na podstawie art. 14 ust. 6.

Z uchwałą rady gminy w Dukli jest jednak pewien problem.

Zakaz dotyczący alkoholu wprowadzony przez gminę na czas Spotkania Młodych Archidiecezji Przemyskiej jest ostrzejszy niż na Woodstocku

Zakaz uchwały rady miasta w Kostrzynie z roku 2017 oraz z roku 2018 obejmował napoje alkoholowe powyżej 4,5% do 18% zawartości alkoholu jednak… za wyjątkiem piwa. Zakazem nie zostały objęte również napoje alkoholowe do 4,5% zawartości alkoholu. Co więcej, zakaz w Kostrzynie obejmował sprzedawanie, podawanie i spożywanie. W gminie w Dukli, wprowadzono również zakaz wnoszenia napojów alkoholowych na teren wymienionych w uchwale miejscowości. To wszystko sprawia, że prohibicja w Dukli jest ostrzejsza niż na samym Woodstocku.

Zakazu sprzedaży alkoholu nie było nawet na Światowych Dniach Młodzieży

Przed ŚDM w Krakowie, które miały miejsce w 2016 roku, toczyła się dyskusja, czy należy wprowadzić taki zakaz w stolicy Małopolski. Ostatecznie, mimo szacunków, zgodnie z którymi w ŚDM w Polsce wzieło udział około 3,5 miliona osób, nie zdecydowano się na wprowadzenie zakazu. Nie chcieli tego sami organizatorzy ŚDM, mówiąc, że ufają uczestnikom festiwalu.

Sprawa ma się troche inaczej niż z Woodstockiem, gdzie zakaz ten można uzać za słuszny ze względu na charakter imprezy. Mało kto jedzie na festiwal rockowy deklarując abstynencję. O ile w grę wchodzi piwo, nie powinno być najgorzej. Jednak entuzjazm co do innego wysokoprocentowego alkoholu, w połączeniu z wysoką temperaturą sprawia, że przepis na tragedię gotowy. Szczególnie biorąc pod uwagę to, że ze względu na ilość ludzi na Woodstocku ciężko jest wyłapać osoby które doprowadziły się do zagrażającego życiu lub zdrowiu stanu.

Tymczasem, gmina na Podkarpaciu, mimo tego, że w Spotkaniach Młodych Archidiecezji Przemyskiej pewnie bierze udział zaledwie parę tysięcy osób, zdecydowała się na dość radykalny krok. Oczywiście, na pewno uznała, że są ku temu jakieś podstawy. Nie mniej jednak, pełnoletnia młodzież nie będzie mogła w czasie imprezy wypić nawet piwa. Na nic też misterne plany przemycenia alkoholu, jak z czasów wycieczek szkolnych. Gmina przecież zakazała tego prawem. Zwykli mieszkańcy gminy też muszą się mieć na baczności. Zakazano bowiem przecież nawet wnoszenia alkoholu na teren wymienionych w ustawie miejscowości. Jeden nieopatrzny krok i… można podlegać karze grzywny.

Art. 431. 1. Kto spożywa napoje alkoholowe wbrew zakazom określonym w art. 14 ust. 1 i 2a-6 albo nabywa lub spożywa napoje alkoholowe w miejscach nielegalnej sprzedaży, albo spożywa napoje alkoholowe przyniesione przez siebie lub inną osobę w miejscach wyznaczonych do ich sprzedaży lub podawania, podlega karze grzywny.
2. Usiłowanie wykroczenia określonego w ust. 1 jest karalne.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)

Komentarze

Ivo_Partisan (niezweryfikowany)
Jeszcze się rozmyślą i nie przyjadą jak się o tym dowiedzą.
Zajawki z NeuroGroove
  • 4-HO-MIPT
  • Tripraport

Słoneczko, świetna pogoda, lasy, łąki, rowerek. Godzina wpadająca w wieczór. Chęć pooglądania widoczków ładnych.

Witam serdecznie.
Pragnę jedynie zaznaczyć z początku(gdyż jest to ważne dla S&S uważam),że  nie jest to moja pierwsza przygoda z tą substancją. Wcześniej zajadałem 12 mg po przeczytaniu jednego raportu z tejże witryny.  Również był rowerek, było cudownie i widoczki były piękne; ciepłe kolorki, pół fazy spędziłem na oglądaniu pól jęczmiennych bodajże. Tym razem spodziewałem się podobnego, no jednak nie.

  • Bad trip
  • Grzyby halucynogenne

Ostatnimi czasy dość często używałem substancji takich jak 4-HO-MET czy 25C-NBOMe, zawsze w towarzystwie, choć nigdy lekkomyślnie. Gdy po tych "zabawach" sięgnąłem po grzyby, okazały się działać słabiej niż zawsze, dlatego postanowiłem zrobić przerwę od psychodelików. Przy okazji obiecałem sobie również nigdy więcej nie używać substancji psychoaktywnych laboratoryjnego pochodzenia i korzystać wyłącznie z darów natury. Akurat tak się złożyło, że w trakcie tej przerwy rozstałem się ze swoją jedyną kobietą, co było dla mnie ogromnym ciosem. Od jakiegoś czasu myślałem o grzybach, wydawało mi się, że jestem już gotowy. I tak mnie tchnęło, akurat w najgorszy dzień, kiedy byłem najbardziej przybity i zdewastowany emocjonalne, żeby odbyć podróż. Wiedziałem, że S&S wykluczają cokolwiek pozytywnego, co mogłoby się zdarzyć podczas tripu. Mimo wszystko, postanowiłem sobie dokopać, spróbować coś zrozumieć, obrać nową drogę, a przede wszystkim stawić czoło największemu bólowi w najbardziej niesprzyjających warunkach. Stało się. Wieczorem, w swoim pokoju, zjadłem 4g suszonych łysiczek. Nigdy wcześniej nie przekraczałem 2,5g. Z głośników rozbrzmiewały Carbon Based Lifeforms, jako tło podróży.

Łysiczki skonsumowałem około godziny 23, w postaci proszku zapitego wodą, zmielone wcześniej w młynku do kawy. Zwykle pierwsze efekty działania grzybów odczuwam po 25-30 minutach. Tym razem początkowa fala otarła się o mnie po niecałych dziesięciu. Już wtedy wiedziałem, że będzie to coś nietypowego, wcześniej mi nieznanego. Kolejne 10' było podsycaniem ciekawości, wzrastaniem podniecenia nowym doświadczeniem. Minęło 25 minut od konsumpcji, a ja miałem już dość. Musiałem bezpowrotnie wyłączyć muzykę.

  • Grzyby halucynogenne


.


 


 


 


 


 


 


 


 


 


 


 


 


 


 


 


 


 


 


 


 


.


jesli kiedys napisze z tego trip report, to znaczy, ze wszystko


poszlo na


marne...

  • Marihuana
  • Marihuana
  • Retrospekcja

Wieczór. Wracam ze znajomymi z piwka. Przyjemna atmosfera.

Wracając ostatnio z kolegami z miasta przypadkiem spotkaliśmy znajomych. Dawno się nie widzieliśmy to pogadaliśmy i okazało się, że jeden z nich ma zioło. Kolega już dawno miał ochotę zapalić, więc zaczęli nabijać. Ja jakoś nie byłem chętny, no ale wstyd odmówić, wziąłem jednego bucha, potem jeszcze złapałem małego, ale to już sam popiół był. Posiedzieliśmy trochę, pogadaliśmy.

randomness