Gdzie nie zapalisz e-papierosa? E-palacze stracą ochronny parasol. Jest lista zakazów

Dziś e-papierosy można palić niemal wszędzie. To się jednak skończy. I to już na wiosnę. Ministerstwo Zdrowia przygotowuje nowelizację ustawy o „ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych”.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Dziennik Zachodni
Michał Wroński

Odsłony

294

Dotychczas na ograniczenia względem e-palaczy decydowali się tylko nieliczni. Teraz te ograniczenia mają się stać odgórnie nałożoną normą.

Dziś e-papierosy można palić niemal wszędzie. To się jednak skończy. I to już na wiosnę. Ministerstwo Zdrowia przygotowuje nowelizację ustawy o „ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych”. Tej samej, która wywołała tak wiele kontrowersji jesienią 2010 roku, gdy wprowadziła zakaz palenia papierosów m.in. w pubach, restauracjach, szpitalach, czy obiektach sportowych.

Nie objęła ona wtedy jeszcze elektronicznych papierosów, gdyż w owym czasie dopiero zaczynały zdobywać rynek.

Dla wielu mogły się wówczas wydawać jedynie niszowym gadżetem. Dziś pali je ponad 1/4 Polaków. Także nieletnich, gdyż nie ma zakazu ich sprzedaży osobom poniżej 18 roku życia. Ma go dopiero wprowadzić nowelizacja wspomnianej ustawy. Ma ona też sprawić, że we wszystkich tych miejscach, gdzie dziś obowiązuje zakaz palania tradycyjnych papierosów zabronione stanie się puszczanie e-dymka.

Od blisko roku w tyskich autobusach i trolejbusach obowiązuje zakaz palenia elektronicznych papierosów. Wprowadzono go, bo - jak mówi Ryszard Rupala z Miejskiego Zarządu Komunikacji - część pasażerów skarżyła się na dmuchających im w twarz parą wodną palaczy.

- Od tej pory nie mieliśmy już żadnych skarg. Ani na palących, ani na nowe przepisy - mówi Rupala.

Nad podobnym zakazem zastanawiano się w KZK GOP, ale ostatecznie nie zdecydowano się na jego wprowadzienie w przedziałach pasażerskich pojazdów, uznając, że nie ma ku temu podstaw prawnych (objęto nim natomiast kierowców). Podobnie zachowały się Koleje Śląskie.

- Palenie e-papierosów nie jest zakazane, czyli jest dozwolone - mówi Michał Wawrza- szek, rzecznik przewoźnika.

Niebawem jednak dobre czasy dla e-palaczy mogą się skończyć. I to nie tylko w środkach komunikacji. Szlaban planuje im bowiem postawić Ministerstwo Zdrowia. W przygotowanym przez ten resort projekcie nowelizacji ustawy o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu ma się znaleźć zakaz sprzedaży e-papierosów osobom poniżej 18. roku życia, transgra- nicznego handlu e-papierosami, a także ograniczenia ich reklamy.

Z punktu widzenia ich użytkowników najważniejsza wydaje się jednak zmiana punktu 5 ustawy. Dziś mówi on o zakazie palenia papierosów na terenie: obiektów służby zdrowia i w pomieszczeniach „innych obiektów, w których są udzielane świadczenia zdrowotne”, placówek oświaty i pomocy społecznej, uczelni, zakładów pracy, obiektów kultury i wypoczynku, lokali gastronomiczno--rozrywkowych, pojazdów pasażerskiego transportu publicznego i obiektów służących obsłudze podróżnych, przystanków komunikacji publicznej, obiektów sportowych, ogólnodostępnych miejsc przeznaczonych do zabaw dzieci oraz „innych pomieszczeń dostępnych do użytku publicznego” (rada gminy może jeszcze w drodze uchwały dołożyć jakieś inne strefy wolne od dymu tytoniowego).

Po wejściu w życie proponowanych przez ministerstwo zmian, we wszystkich tych miejscach zabronione stanie się również palenie e-papierosów. Dokument precyzyjnie określa również, co jest elektronicznym papierosem. Ma to ułatwić stosowanie w praktyce zapisów ustawy i uniemożliwić palaczom omijanie ich za sprawą argumentu, że to, co palą, akurat e-papierosem nie jest. Jak można przeczytać w uzasadnieniu do projektu nowelizacji ustawy, wynika ona z konieczności wdrożenia zeszłorocznej dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady dotyczącej „zbliżenia przepisów ustawowych, wykonawczych i administracyjnych państw członkowskich w sprawie produkcji, prezentowania i sprzedaży wyrobów tytoniowych i powiązanych wyrobów”. Dotychczasowe unijne przepisy tracą moc 20 maja.

Użytkownicy e-papierosów powinni mieć osobne palarnie

Propozycje resortu zdrowia komentuje Artur Bieliński, członek zarządu Stowarzyszenia na Rzecz E-Palenia.

Jak oceniacie propozycje resortu zdrowia zmierzające do tego, aby zakaz palenia w miejscach publicznych tradycyjnych papierosów rozszerzyć także na papierosy elektroniczne?

Nasze stanowisko od samego początku prac nad tą ustawą jest jasne - nie jesteśmy zwolennikami tego, aby traktować e-papierosy dokładnie tak samo jak papierosy tradycyjne. Owszem, to jest lżejsza forma używki. My tego nie kwestionujemy. Tyle że ze względu chociażby na zawartość substancji smolistych nie można kłaść ich na jednej szali z tradycyjnymi papierosami.

Raczej nie wygląda jednak na to, by ktoś miał się tymi zastrzeżeniami przejąć.

Na razie panuje pewien informacyjny bezwład. Nie jesteśmy informowali na bieżąco o tym, czy coś się zmieniło w tej pierwszej, bardzo niekorzystnej dla e-papierosów, propozycji nowelizacji ustawy.

Pozostaje wam chyba uznać za pewnik, że ustawa wejdzie w życie w proponowanym kształcie.

Na pewno do samego końca prac będziemy zabiegać o jedną sprawę, bo z nią się wiąże pewien problem. Traktowanie tak samo użytkowników e-papierosów, jak tradycyjnych palaczy, oznacza że skazujemy ich na wspólny pobyt w palarniach. A to oznacza, że e-palacze będą znacznie bardziej narażeni na oddziaływanie szkodliwych substancji niż gdyby palili w samotności.

Domagacie się zatem osobnych palarni?

Skoro są palarnie dla osób palących tradycyjne papierosy, to powinny być też dla osób, które korzystają z papierosów elektronicznych.

E-palacze się teraz będą skarżyć, ale w jakiejś części zapewne sami są sobie winni. Jako pasażer autobusu niekoniecznie muszę aprobować kogoś kto się „inhaluje” we wnętrzu pojazdu.

To nie jest tak, że negujemy sens wprowadzenia pewnych ograniczeń i że sami palacze nie chcą się im podporządkować. Kultura wymaga, aby w kinie, teatrze, autobusie czy restauracji powstrzymać się od palenia e-papierosa. Sami zresztą o to apelujemy, tworząc kodeks e-palacza. Uważam jednak, że już paląc e-papierosa na przystanku autobusowym, w żaden sposób nie szkodzimy postronnym osobom.

Czy wejście w życie nowych przepisów uderzy biznesowo w producentów e-papierosów?

To na pewno będzie cios dla branży e-palenia. Boimy się głównie tego, że uruchomi się szara strefa.

Oceń treść:

Average: 7.7 (3 votes)

Komentarze

Słoniu (niezweryfikowany)
Akurat z zakazem wapowania w miejscach publicznych i zakazem sprzedaży niepełnoletnim e-p się zgadzam. Myślę, że tak powinniśmy zrobić, nawet jeśli para nikomu nie szkodzi. I piszę to ja, użytkownik elektryka Foof od ponad roku.
dosco (niezweryfikowany)
Mimo że sam vapuję Tabaque zgadzam się że nie nalezy palić wszędzie gdzie popadnie
Zajawki z NeuroGroove
  • Marihuana
  • Pierwszy raz

Nastawienie pozytywne, ciekawość nieznanych efektów. Spalone z towarzyszem, trip spędzony już bez niego w domu.

Całe dzieciństwo spędzałem z kolegami z mojego dawnego podwórka. Kiedy jednak miałem 13, czy 14 lat musieliśmy z matką się przeprowadzić. Co prawda nie daleko, ale w jakiś sposób zaważyło to na tym co dalej się ze mną działo. To jednak już inna historia. Póki co miałem kontak z dawnym podwórkiem. Pierwsze piwo, szlugi były właśnie z kumplami dawnego podwórka.

  • Benzydamina

Oto pisany w drugi dzień po zazyciu opis tripu(?) po benzydaminie:

  • LSD-25
  • Pozytywne przeżycie

Cudowny dzień, cudowny nastrój oczekiwania Miejsce- wpierw niewygodny dom, potem cudowna natura

Życie jest piękne! Boże, gdybyśmy tylko mogli to zrozumieć równie łatwo, co napisać na klawiaturze... Boże, gdyby tak móc krzyczeć to głośno i szczerze, z sercem przepełnionym empatią do każdego fragmentu materii... Gdyby tak zapomnieć o każdej minionej sekundzie i raz w życiu.... raz w życiu topić się w chwili jak w basenie przyjemności....

----------------------------------------------------------

  • Heimia salicifolia
  • Inne
  • Mieszanki "ziołowe"
  • Pozytywne przeżycie

Spokojny dzień, ochota na zamulenie. Własne łóżko.

Złożyłem zamówienie na African Dream Root w pewnym polskim sklepie zielarskim. Jako rekompensatę za problemy z przesyłką dostałem 2g „Kompozycji z natury (wersja 2)” i do tego gratis, czyli 0,5g kompozycji w wersji 1. Dwójkę testowałem i jestem mile zaskoczony. Jedynkę kiedyś tam sprawdzę, na razie nie mam ochoty.

 

randomness