Gaz z zapalniczek zabija dzieci

Dziennik Zachodni przestrzega przed gazem do zapalniczek.

Anonim

Kategorie

Odsłony

18103
W ciągu roku w woj. śląskim na skutek odurzania się gazem do zapalniczek zmarło trzech chłopców – dwunastolatek z Mysłowic, przed miesiącem 15-letni Mateusz z Częstochowy, kilkanaście dni temu 18-letni Damian z Mysłowic.

Propan-butan jest cztero–, pięciokrotnie silniejszy od innych środków odurzających. Szybko też uzależnia. – Mózg wygląda jak sito, a braki mają średnicę monety pięciozłotowej – ostrzegają specjaliści.

Niedzielnego popołudnia 15-letni Mateusz wyszedł z kolegami. Jego babcia Alicja dobrze pamięta ten dzień, 24 kwietnia. Córki i zięcia nie było w domu. Oglądała telewizję, kiedy zadzwonił jakiś chłopak i powiedział, że Mateusz leży nieprzytomny na boisku szkolnym. Pobiegła tam co tchu. Po drodze minęło ją pogotowie ratunkowe, które wezwał któryś z przechodniów. Jednak pomoc przybyła za późno. Przerażone dzieci krzyczały, płakały. Dzwoniły kilkakrotnie na pogotowie. Pobiegły nawet do pobliskiego szpitala po ratunek.

Nie zauważyłam, żeby wcześniej z synem działo się coś szczególnego – mówi mama Mateusza, Dorota Sikora. – Miał trochę kłopotów w szkole, nie uczył się za dobrze. Był zdolny, ale leniwy. Miał poza tym swoje zdanie, którego nie bał się wyrażać. A to nie zawsze się podobało. Czasami miał pretensje do nauczycieli, że surowo go oceniają i karzą tylko jego, choć i inni biorą udział w wygłupach. Ale nie użalał się nad sobą. Zawsze uśmiechnięty i wesoły, pomagał rówieśnikom. Dlaczego sięgnął po gaz, który go zabił? Nie zdawał sobie sprawy z niebezpieczeństwa?

Matka Mateusza opowiada, jak po śmierci syna rozmawiała z jego rówieśnikami. Na pytania nie uzyskała odpowiedzi. Zobaczyła tylko pospuszczane głowy. – Wszystko zaczęło się od wygłupów. Chłopaki bawili się w puszczanie „smoczka”, chuchanie gazem. W pewnym momencie jeden z nich stwierdził, że jest mu „fajnie”. Inni też chcieli spróbować – mówi kobieta. – Gdybym mogła przewidzieć, że przyjdzie mu coś takiego do głowy... – pani Dorota z trudem powstrzymuje łzy.

Wraz z mężem zaapelowała do innych dzieci, żeby nie wdychały śmiertelnego gazu. Ma drugiego, 13-letniego syna, o którego teraz drży ze strachu. Poszła do rówieśników Mateusza, którzy zapalali świece i znicze na boisku szkolnym. Rozmawiała z nimi. Kazała im przyrzec, że już nigdy nie sięgną po gaz.

Gaz do zapalniczek jest dostępny w każdym kiosku, kosztuje 2–3 zł. Od lat nikt nie uzupełnia nim zapalniczek, gdyż można je kupić nawet za 80 groszy. Tymczasem pojemniki z gazem schodzą z półek jak świeże bułeczki. Większość kioskarzy nie orientuje się skąd ten popyt. Niestety, gaz służy dzieciom do tego samego celu, jak niegdyś butapren.

Propan-butan jest zabójczy. W ciągu roku w woj, śląskim w wyniku odurzania się nim zmarło trzech chłopców. W sierpniu ubiegłego roku dwunastolatek z Mysłowic, przed miesiącem o trzy lata starszy Mateusz z Częstochowy, kilkanaście dni później 18-letni Damian z Mysłowic. Mateusz umarł w niedzielne popołudnie 24 kwietnia na szkolnym boisku w Częstochowie przy osiedlu Tysiąclecia. Wystarczyło kilkanaście minut aplikowania gazu bezpośrednio do gardła. Zanim stracił przytomność przeszedł kilka kroków. Potem przewrócił się i już nigdy więcej nie wstał.

Dla rodziców to był szok. Nie przypuszczali, że robi takie rzeczy. Dlatego wystosowali apel do innych dzieci, by nie odurzały się gazem. Chcą, by śmierć ich syna była przestrogą.Wierzą, że uda się im uratować inne dziecko, zanim sięgnie po propan–butan – tłumaczy nadkom. Joanna Lazar, rzecznik prasowy w Komendzie Miejskiej Policji w Częstochowie. 18-latek z Mysłowic zmarł w dzielnicy Wesoła pod lasem, po południu 17 maja. On też razem z 23–letnim kolegą wdychał gaz. W tym samym mieście dziewięć miesięcy wcześniej zmarł zagazowany dwunastolatek.

W każdym z tych przypadków nikt w szkole ani w domu nie zdawał sobie sprawy, że ich dziecko wdycha gaz. Tuż po wydarzeniach z Mysłowic i Częstochowy obyło się w Urzędzie Wojewódzkim spotkanie wojewody w dyrektorami szkół. – Staraliśmy się przekazać im wiedzę na temat odurzania się młodzieży gazem, aby uczulili nauczycieli i zwracali uwagę na ten problem – twierdzi Anna Zamora ze Śląskiego Kuratorium Oświaty w Katowicach.

Sprawdziliśmy w kilku kioskach. Sprzedawcy zauważyli zwiększone zainteresowanie tym specyfikiem. Żaden z kioskarzy nie wiedział jednak, do czego może służyć nastolatkom propan–butan. Nie ma przepisów, które zabraniałyby sprzedawać gaz do zapalniczek nieletnim.

Policjanci z Częstochowy i Mysłowic natychmiast po śmierci nastolatków rozpoczęli akcję uświadamiającą w szkołach. W Częstochowie istnieje program skierowany do uczniów. Odbywają się pogadanki na temat narkotyków, dzieci są ostrzegane przed sięgnięciem po nie pierwszy raz. – Kiedyś spotkałem chłopca, który zwierzył mi się, że gdyby nie wykład, jakie usłyszał w szkole, pewnie zapaliłby skręta. Wiedział jednak czym to grozi i odmówił kolegom.

To wielki sukces. Walczymy o to, by dzieciaki potrafiły powiedzieć nie – przekonuje Sławomir Szwajkowski, specjalista terapii uzależnień. Prokuratorzy, którzy zajmują się sprawami śmierci nastolatków traktują ten problem bardzo poważnie. – Nie można tutaj mówić o przestępstwie. Lecz każdy taki wypadek traktowany jest ze szczególną uwagą. Bolejemy nad tym, że nie ma zakazu sprzedaży tych środków osobom do lat 18. Być może wtedy problem miałby mniejszą skalę – uważa Zdzisław Szczepka, prokurator okręgowy z Prokuratury Rejonowej w Mysłowicach.

Bez ostrzeżenia dzieci nie mogą same kupować ogni sztucznych, petard i innych środków pirotechnicznych jako materiałów niebezpiecznych – mówi znowelizowana ustawa o obrocie środkami pirotechnicznymi. A dodatkowo wojewodowie przed świętami Bożego Narodzenia i sylwestrem wprowadzają kolejne obostrzenia, gdzie można sprzedawać fajerwerki. Wykluczają handel na targowiskach i miejsca trudne do zabezpieczenia przeciwpożarowego, gdzie są duże skupiska ludzi. Niektóre ognie sztuczne np. zimne ognie sprowadzane z Dalekiego Wschodu zawierają związki baru, które są trujące.

Dzieci nie mogą też kupować alkoholu i wyrobów tytoniowych. O szkodliwości papierosów przypomina minister zdrowia napisem na każdej paczce, że palenie szkodzi palaczowi i otoczeniu oraz by chronić od dymu tytoniowego dzieci. O tym, że „Alkohol szkodzi” głosi napis w każdym sklepie monopolowym. Na innym handlowcy przypominają, że osobom nietrzeźwym i młodzieży do lat 18 nie sprzedają alkoholu. Niestety informacji o tym, że propan–butan jest szkodliwy i może okazać się trujący nie ma na opakowaniu tego gazu.

Dr Wojciech Konieczny, neurolog: Wdychanie gazu do zapalniczek jest szkodliwe dla zdrowia i może doprowadzić do śmierci. Długotrwałe i systematyczne wdychanie może doprowadzić do degeneracji w centralnym układzie nerwowym. Uszkadza jego struktury. Jeśli dojdzie do ostrego zatrucia dziecku grozi śmierć. Następuje bowiem toksyczne uszkodzenie mózgu, obrzęk mózgu, w wyniku którego dochodzi do niewydolności oddechowej. Wdychanie propanu–butanu jest tym bardziej szkodliwe, że do 25. roku życia mózg jeszcze się rozwija. Gaz nie tylko niszczy już istniejącą strukturę, ale i zaburza rozwój mózgu, struktur odpowiedzialnych np. za pamięć czy zdolności. I w przyszłości osoby wdychające gaz mogą być upośledzone.

Sławomir Szwajkowski, specjalista terapii uzależnień w częstochowskim ośrodku „Powrót z U”: Problem dotyczy głównie dzieci w wieku szkolnym, zazwyczaj z ubogich rodzin. Mają około 12 lat. Kiedy dorastają zmieniają środek na prawdziwy narkotyk. Moda na gaz jest stosunkowo świeża. Wcześniej dzieciaki odurzały się klejami i rozcieńczalnikami. Propan–butan jest cztero– pięciokrotnie silniejszy od innych środków wziewnych. Gaz uzależnia, a odwyk od środków wziewnych jest najtrudniejszy. Przede wszystkim dlatego, że większość nastolatków, którzy odurzają się w ten sposób, ma niski poziom intelektualny, a po dłuższym stosowaniu mają dziury w mózgu.

To nie przenośnia. Widziałem wyniki badań tomograficznych. Tkanka w mózgu wygląda jak sito, a braki mają średnicę monety pięciozłotowej. Wbrew pozorom rodzice i nauczyciele nie powinni mieć najmniejszych problemów z rozpoznaniem, czy dziecko jest pod wpływem środka odurzającego. Skóra paruje przez 24 godziny od zażycia, wyczuwalny jest też charakterystyczny zapach. Twarz jest przekrwiona, oczy mętne. Kontakt z rzeczywistością zaburzony. Występują kłopoty z koncentracją. Gaz jest bezwonny, ale trudno nie zauważyć, że ktoś się chwieje, zatacza i nic do niego nie dociera. A takie są objawy po zażyciu gazu i innych środków wziewnych.

Teresa Glińska, pracownica kiosku Ruchu w Częstochowie: Od kilku miesięcy zauważyłam większe zainteresowanie gazem do zapalniczek. Zaniepokoiło mnie to. Nie widzę kupujących. Muszą się pochylić, żebym mogła zobaczyć ich twarz. Ale po głosie rozpoznawałam, że to młodzież. Kiosk leży przy Promenadzie, gdzie często idą dzieci wracające z pobliskich szkół. Po śmierci Mateusza, powiedziałam: koniec! Dziecko tego gazu u mnie nie kupi. Od pogrzebu chłopca rzadziej pytają się o niego. Ale są jednak takie przypadki. Wtedy odmawiam. Mówię, że nie ma. Po co te dzieciaki mają się truć i umierać? Może warto, żeby ktoś wreszcie pomyślał i wydał stosowny zakaz. Czy trzeba czekać na kolejne nieszczęścia? Ja nie będę czekać na rozwiązania prawne. Po prostu nie sprzedaję gazu dzieciom.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

Mr.X (niezweryfikowany)
Wreście ktoś za gazo-ćpunów się wzioł i bardzo dobrze bo oni są gorsi niż kleje . <br>Pieprzeni ronsoniarze :) :) :)
Anonim (niezweryfikowany)
<p>No niby gaz jest ok wcale nie? <br /> Niezgadzam się z tym. Ja ćpałem to gówno&nbsp; nieświadomie zaczołem to robić gdy chodziłem do 5 klasy podstawówki robiłem to nieświadomie co jakiś czas potem zrozumiałem ze to szkodzi ale było mi cięzko z tym zerwać teraz mam lat 16 i niewiem co robić bo mam bardzo słabą pamięć jeszcze w tym okresie czasu zmarły mi 2 najbliższe osoby babcia i mama no i prawie mi tata umarł..&nbsp; po smierci mamy zaczołem ćpać gaz często i to nawet bardzo bo chciałem się zabic ale mi się to nieudało ....&nbsp; Teraz gdy przestałem to robić tzn. od jakiś 4 mieśięcy zaczołem się martwić o szwystko i niewiem czy dam radę przejść z tym przez życie. Bardzo bym prosił kogoś o fachową poradę , bo niewiem czy jakoś się zrobić zebym miał lepszą pamięć ?? Może ktoś wie ??<br /> Bardzo bym prosił o pomoc <br /> Z góry dziękuję.</p> <p>Jak coś to podam emaila:</p> <p>lukaszm14@poczta.onet.pl</p>
Anonim (niezweryfikowany)
<p>Jak byś zauwarzył/a to oni nie żyją ,a o zmarłych sie źle nie mówi ,TO PO PIERWSZE , po drugie Mateusz nie był gazo-ćpunem , tylko uprzejmym chłopcem ,który nie zdawał sobie sprawy z niebezpieczeństwa ,po trzecie JAK NIE ZNASZ NIE OCENIAJ ! To na tyle.</p>
AT (niezweryfikowany)
Terapeuta: <br>&gt; odwyk od środków wziewnych jest <br>&gt; najtrudniejszy. Przede wszystkim dlatego, że <br>&gt; większość nastolatków, którzy odurzają się w <br>&gt; ten sposób, ma niski poziom intelektualny, a <br>&gt; po dłuższym stosowaniu mają dziury w mózgu. <br> <br> Bez komentarza. <br> <br>AT
wuj pyk pyk (niezweryfikowany)
Terapeuta: <br>&gt; odwyk od środków wziewnych jest <br>&gt; najtrudniejszy. Przede wszystkim dlatego, że <br>&gt; większość nastolatków, którzy odurzają się w <br>&gt; ten sposób, ma niski poziom intelektualny, a <br>&gt; po dłuższym stosowaniu mają dziury w mózgu. <br> <br> Bez komentarza. <br> <br>AT
aa (niezweryfikowany)
Terapeuta: <br>&gt; odwyk od środków wziewnych jest <br>&gt; najtrudniejszy. Przede wszystkim dlatego, że <br>&gt; większość nastolatków, którzy odurzają się w <br>&gt; ten sposób, ma niski poziom intelektualny, a <br>&gt; po dłuższym stosowaniu mają dziury w mózgu. <br> <br> Bez komentarza. <br> <br>AT
Traper (niezweryfikowany)
Terapeuta: <br>&gt; odwyk od środków wziewnych jest <br>&gt; najtrudniejszy. Przede wszystkim dlatego, że <br>&gt; większość nastolatków, którzy odurzają się w <br>&gt; ten sposób, ma niski poziom intelektualny, a <br>&gt; po dłuższym stosowaniu mają dziury w mózgu. <br> <br> Bez komentarza. <br> <br>AT
wuj pyk pyk (niezweryfikowany)
Terapeuta: <br>&gt; odwyk od środków wziewnych jest <br>&gt; najtrudniejszy. Przede wszystkim dlatego, że <br>&gt; większość nastolatków, którzy odurzają się w <br>&gt; ten sposób, ma niski poziom intelektualny, a <br>&gt; po dłuższym stosowaniu mają dziury w mózgu. <br> <br> Bez komentarza. <br> <br>AT
Traper (niezweryfikowany)
Terapeuta: <br>&gt; odwyk od środków wziewnych jest <br>&gt; najtrudniejszy. Przede wszystkim dlatego, że <br>&gt; większość nastolatków, którzy odurzają się w <br>&gt; ten sposób, ma niski poziom intelektualny, a <br>&gt; po dłuższym stosowaniu mają dziury w mózgu. <br> <br> Bez komentarza. <br> <br>AT
ODMIENNE STANY ... (niezweryfikowany)
Japierdole co za bzdury
Anonim (niezweryfikowany)
Ronson the best :]
Misiu hopsasa (niezweryfikowany)
Powinni zalegalizować wszystkie narkotyki wtedy nie było by takich przypadków. Nie mówiąc już o tych co zażyli dopalacze chcąc być na chaju narkotykowym....
legalize zioło (niezweryfikowany)
gdyby zioło było legalne nie było by takich wynalazków
hmm moze (niezweryfikowany)
gdyby zioło było legalne nie było by takich wynalazków
Anonim (niezweryfikowany)
<p>Nie widzę żadnego związku pomiędzy legalnością marihuany a wdychaniem gazu. Alkohol jest legalnym środkiem odurząjącym i jakoś nie wyeliminował marychy.</p>
scr (niezweryfikowany)
no, akurat w tym przypadku akcja edukacyjna by się przydała...<br><br>ale zaraz, zaraz...<br>&lt;&lt; Gaz do zapalniczek jest dostępny w każdym kiosku, kosztuje 2-3 zł. Od lat nikt nie uzupełnia nim zapalniczek, gdyż można je kupić nawet za 80 groszy. &gt;&gt;<br>- jasne. nie mogę się doczekać czasów kiedy kioskarka będzie krzyczała ćpun jak będę chciał napełnić zapalniczkę... ajednorazówki sux.<br><br><br>&lt;&lt; Policjanci z Częstochowy i Mysłowic natychmiast po śmierci nastolatków rozpoczęli akcję uświadamiającą w szkołach. &gt;&gt;<br>- policjanci to niech się zajmą swoją robotą! jak mi się zatka zlew to nie proszę przecież piekarza o pomoc.<br><br><br>&lt;&lt; Dzieci nie mogą też kupować alkoholu i wyrobów tytoniowych. O szkodliwości papierosów przypomina minister zdrowia napisem na każdej paczce, że palenie szkodzi palaczowi i otoczeniu oraz by chronić od dymu tytoniowego dzieci. O tym, że &quot;Alkohol szkodzi &quot; głosi napis w każdym sklepie monopolowym. Na innym handlowcy przypominają, że osobom nietrzeźwym i młodzieży do lat 18 nie sprzedają alkoholu. Niestety informacji o tym, że propan-butan jest szkodliwy i może okazać się trujący nie ma na opakowaniu tego gazu. &gt;&gt;<br>- no i co z tego mamy? szum informacyjny który 99% zainteresowanych ma w dupie. a umieszczenie takiego info na gazie spowoduje tylko zwiększenie zainteresowania. he he, wyobraźcie sobie wielki napis na puszcze, że powoduje dziury jak 5 złoty ;)<br><br><br>&lt;&lt; Kiedy dorastają zmieniają środek na prawdziwy narkotyk. &gt;&gt;<br>- a może, panie Szwajkowski, propan-butan to fałszywy narkotyk? efekt placebo?<br>
El Igorro (niezweryfikowany)
Problem z głupimi dzieciakami był zawsze. Ale artykuł podchodzi do tego od dupy strony. Jak zwykle w kraju ludzi tępych, zakołtunionych i pokrzywionych w dzieciństwie przez różnej maści tzw &quot;wychowawców &quot; (nauczycieli, księży i innych dewiantów). <br>Jedyne co im można zapodać to taki właśnie bełkot &quot;informacyjny &quot; i to jest naprawdę smutne.
Buddha (niezweryfikowany)
morał prosty: <br>ZDELEGALIZOWAC GAZ, UWOLNIC GANJE !!
św.hieronim (niezweryfikowany)
co za bzdura dziury w głowie jak pięciozłotówki,autor artykułu ma wieksze
em (niezweryfikowany)
morał prosty: <br>ZDELEGALIZOWAC GAZ, UWOLNIC GANJE !!
Piotrek (niezweryfikowany)
Witam! <br>Mam 17 lat. Często kupuję gaz do zapalniczek. Jednak w żadnym wypadku nie jest potrzeny mi do wdychania. Używam go do różnego rodzaju urządzeń - np. lutownica gazowa (palnik), czy zapalniczka żarowa. Nie palę papierosów, nie piję, nie ćpam jednak używam tych urządzeń do eksperymentów fizycznych i chemicznych. <br> <br>I co teraz jak wprowadzicie zakz sprzedarzy nieletnim? Za każdym razem będę wysyłać ojca do sklepu jak skończy mi się gaz? <br> <br>Uważam że pomysł jest całkiem bez sensu. Tak samo jak zakaz sprzedarzy alkoholu i papierosów. Przecież dziecko jak chce i tak weźmie, więc po co mu to utrudniać?
JARO_14 (niezweryfikowany)
u Mnie na dzielnicy a mieszkam właśnie w częstochowie gaz ćpają już od ok. 6 lat i nieuważam tego za świeży problem, <br>Jeśli ktoś zająby sie tym wcześniej niebyłoby śmiertelnych przpadków, no ale tak to już jest że biorą sie za prblem gdy ktoś zginie.
Pan R (niezweryfikowany)
u Mnie na dzielnicy a mieszkam właśnie w częstochowie gaz ćpają już od ok. 6 lat i nieuważam tego za świeży problem, <br>Jeśli ktoś zająby sie tym wcześniej niebyłoby śmiertelnych przpadków, no ale tak to już jest że biorą sie za prblem gdy ktoś zginie.
Zmartwiony (niezweryfikowany)
Szkoda dzieciaka, ale ja się teraz martwię o jej drugiego syna. Ale będzie miał przejebane życie. Już to widzę. Straciła jedno dziecko z powodu NARKOTYKÓW to drugie będzie miało prohibicję na totalnie wszystko. Kto wie, może nawet piecyk elektryczny zamontują w domu. A i tak gowno to da. Ludzie, kurwa, apeluję jako chyba milionowy użytkownik tego forum: POCZYTAJCIE, DOKSZTAŁĆCIE SIĘ DO KURWY NĘDZY, POZNAJCIE TEMAT I WTEDY RÓBCIE SWOJE. Albo nie róbcie, wszystko jedno. Tylko nie czepiajcie się narkotyków ze złych powodów, najczęściej z powodu własnej niewiedzy :] Pozdrawiam wszystkich obiektywnych i myślących :D
Anonim (niezweryfikowany)
<p>Jej drugi syn ma sie dobrze :)&nbsp;</p>
madafaka (niezweryfikowany)
ronson rulez
Zajawki z NeuroGroove
  • Marihuana

nazwa substancji: Marysia Konopnisia (Przynajmniej o to prosiliśmy...)

poziom doświadczenia użytkownika: mj, #, extazy, feta i coś co jest dla mnie pewną zagadką...

dawka, metoda zażycia: Podobno 0,5g.. ale na oko jakies 2 nabicia sportowej fifki w porzadnym joincie

"set & setting": Niezbyt chętnie... ale z braku ciekawszych zajęć..

jeżeli to nie był Twój pierwszy raz z danym środkiem, czym różnił się od poprzednich: Zdecydowanie wszystkim...

  • Metkatynon
  • Metkatynon (Efedron)
  • Tripraport

dom, komputer, praca z ojcem, dzień przed wyjazdem, humor dopisywał.

Jako że w dziale Stymulanty nie ma żadnego trip-reportu dotyczącego metkatynonu, a mam właśnie wolną chwilę i chęć do pisania, przedstawię co i jak. Opis dotyczy najsilniejszego działania metkatu, jakiego doświadczyłem.

  • Dekstrometorfan
  • Etanol (alkohol)

W swoim pokoju, matka śpi obok w pokoju, brata akurat nie ma w domu. Postanowiłem spróbować czegoś nowego. Byłem w bardzo dobrym humorze (chlapnąłem 4 browarki :D). Pozytywne nastawienie.

23.01.2008

Godzina 22:00

Matka już leży w łóżku, więc udałem się do kuchni, aby dokładnie oddzielić 150mg DXM. To był mój pierwszy raz z DXM, więc zaczełem od małej dawki, aby zobaczyć, czy nie jestem zbyt wrażliwy na tę substancję.

Godzina 23:30

Pojawiają się pierwsze efekty. Wszystko jest bardzo ciekawe. Rozglądam się po swoim pokoju, jakbym był w nim pierwszy raz. Ruchy rękoma pozostawiają lekkie smugi. Moje ręce wyginaja się w każdą stronę i ciągną przez cały pokój, ale jak dla mnie to za słabe efekty. Dorzucam 150mg DXM.

Godzina 1:00

  • Dekstrometorfan

DXM, pierwszy raz, 450 mg w tabletkach

Wcześniej – mj, haszysz, Psycolibe, LSD, extasy, amfetamina, kokaina

randomness