W ciągu roku spożycie kokainy we Francji prawie się podwoiło - poinformował w środę portal France 24. W 2023 r. po kokainę jednorazowo sięgnęło tam co najmniej 1,1 mln osób, podczas gdy zgodnie z danymi Centrum Monitorowania Narkotyków i Narkomanii (OFDT) rok wcześniej grupa ta liczyła 600 tys. osób.
W ciągu roku spożycie kokainy we Francji prawie się podwoiło - poinformował w środę portal France 24. W 2023 r. po kokainę jednorazowo sięgnęło tam co najmniej 1,1 mln osób, podczas gdy zgodnie z danymi Centrum Monitorowania Narkotyków i Narkomanii (OFDT) rok wcześniej grupa ta liczyła 600 tys. osób.
Francja zajmuje obecnie siódme miejsce w Europie pod względem spożycia kokainy.
Zdaniem ekspertów, za gwałtownym wzrostem konsumpcji kokainy stoi szereg czynników, w tym rekordowy poziom produkcji i zmieniający się wizerunek tego narkotyku. OFDT ocenia, że istotną kwestią jest "ewolucja warunków pracy": ludzie używają kokainy, aby poradzić sobie z intensywnym obciążeniem lub trudnymi warunkami – powiedziała agencji AFP Ivana Obradović, zastępczyni dyrektora OFDT.
Ponadto kokaina jest postrzegana jako mniej niebezpieczna niż 20 lat wcześniej. Co więcej, o ile ceny narkotyku zmieniły się nieznacznie (gram w 2011 r. kosztował 60 euro, w 2023 r. - 66 euro) to czystość produktu wzrosła. W 2011 średnio wynosiła ona 46 proc., w 2023 r. - 73 proc.
Podczas gdy w 2010 roku francuska policja skonfiskowała 4,1 tony kokainy, to w 2023 r. były to 23,5 tony, a w ciągu pierwszych 11 miesięcy 2024 r. - niemal 47 ton.
Agencja Unii Europejskiej ds. Narkotyków (EUDA) szacuje, że minimalna wartość detaliczna rynku narkotykowego UE wynosi co najmniej 31 mld EUR, przy czym handel narkotykami jest głównym źródłem dochodów dla zorganizowanej przestępczości.
Kokaina jest drugim najczęściej używanym nielegalnym narkotykiem w Unii Europejskiej i drugim co do wielkości rynkiem nielegalnych narkotyków pod względem generowanych przychodów. EUDA ocenia, że tania kokaina o wysokiej czystości jest obecnie łatwo dostępna, a począwszy od 2017 r. Unia konfiskuje rekordowe ilości tego narkotyku.
"Belgia, Holandia i Hiszpania zgłaszają największe wolumeny konfiskat, co odzwierciedla ich znaczenie jako punktów wejścia kokainy" - twierdzi agencja.
doświadczenie: zero
set und setting: jasne, sterylne pomieszczenie
no ja w sumie pierwszy raz mialem kontakt z dragami konkretnymi jakimis
wlasnie na stole operacyjnym. jak mialem 7 lat zlamalem sobie reke, a
tydzien wczesniej pies ugryzl mnie pod lewym okiem i jakby mnie dziabnal z
0.5 cm wyzej to bym byj jednookim bandytom :> bo na wsi bylem wtedy a tam
rozne rzeczy sie dzieja. i wlasnie ta reke sobie zlamalem, w trzecim czy
wszystko opiszę w tripie
Od małego miałem problemy ze sobą, a właściwie z rodziną. Napierdalali mnie ojciec, matka, siostra, brat, i w chuj osób w szkole. Bałem się wszystkiego i wszystkich, a wystarczyło żeby ktoś krzyknął i prawie sikałem w majtki. Szukałem miłości, akceptacji i ciepła. Chciałem pomagać, a czasami jak widziałem jak komuś dzieje się krzywda czułem niemal fizyczny ból. Byłem jednym z tych gości, którym zabieraliście kanapki, podstawialiście nogę w szkole na korytarzu, laliście w pysk, wyrzucaliście rzeczy do kibla w akademiku. Pizdą.
Otoz wszystko to co mam zamiar opisac, wydarzylo sie mniej wiecej 1,5 roku temu, we wczesna wiosne... jezeli mnie pamiec nie myli, byl to zapewne marzec lub kwiecien. Mielismy z jakiejs okazji (nie pamietam juz niestety dlaczego) kilka dni wolnych od budy, i zeby bylo smiesznie, na te kilka dni, moii starzy wybyli z domu na jakas wycieczke za granice... Szkoly nie bylo, chata wolna... czegoz jeszcze do szczescia potrzeba ??? Stwierdzilismy z moim najlepszym kumplem (psedonim Rochu), iz mozna by ten wolny czas wykorzystac i pokrecic sie troche na czyms naturalnym, a najlepiej na skunie.
Mnóstwo praktycznie nieznajomych ludzi wokół mnie, chęć przeżycia czegoś pozytywnego.
