Nic nie ukryje się przed naszymi funkcjonariuszami.
PGR
Blisko 2,5 kilograma konopi indyjskich o czarnorynkowej wartości ponad 12,5 tys. zł ujawnili funkcjonariusze Straży Granicznej i Policji z Węgorzewa. Nielegalna plantacja znajdowała się na terenie byłego PGR–u w gminie Węgorzewo. Na trop plantacji wpadli funkcjonariusze Straży Granicznej. W sobotę wspólnie z policjantami przeszukali pomieszczenia po byłym PGR-rze. W jednym z szybów wentylacyjnych nieużywanej od lat obory ujawnili worek z gotowym suszem oraz pęki suszących się liści i kwiatostanów konopi indyjskiej. Miejsce suszenia i przechowywania towaru było doskonale zamaskowane. Aby dostać się do szybu należało wejść po drabinie na dach budynku. Właścicielami tej nielegalnej plantacji byli przyrodni bracia Łukasz G. i Sebastian N. Obaj zostali zatrzymani przez Policję. 22-letniemu Sebastianowi za posiadanie substancji psychotropowych grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności. Odpowie też podobnie jak jego starszy brat Łukasz G. za uprawnianie konopi.
Węgorzewscy policjanci wspólnie z funkcjonariuszami Straży Granicznej przeszukali również mieszkanie jednego z mężczyzn, gdzie ujawnili ponadto około 200 g suszu, 16 sztuk nasion konopi indyjskich oraz fajki i lufki używane do palenia. Obaj bracia od jakiegoś czasu byli w kręgu zainteresowania policjantów. Informacje uzyskane przez funkcjonariuszy Straży Granicznej pozwoliły na zebranie obciążających braci dowodów. Zarzuty posiadania środków odurzających oraz ich sprzedaży w celu osiągnięcia korzyści majątkowej usłyszał zatrzymany 34-letni Krzysztof K., który również brał udział w nielegalnym procederze. Policjanci i funkcjonariusze Straży Granicznej pracowali na tą sprawą również wczoraj. W wyniku ich pracy zatrzymany został 21-letni Paweł O. W jego mieszkaniu zabezpieczono susz konopi indyjskich, haszysz, amfetaminę oraz grzyby halucynogenne. 21- latkowi przedstawiono zarzut posiadania środków odurzających, do którego się przyznał.
Kasztanowiec
Nyscy policjanci odkryli w dziupli kasztanowca amfetaminę, z której możnaby przygotować 3,6 tys. porcji. Narkotyki ukrył 33-letni właściciel warsztatu samochodowego. Teraz odpowie za ich posiadanie. Wojciechowi M. grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności. 13 października tego roku policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Nysie przeszukali jedną z posesji w powiecie nyskim. W dziupli kasztanowca, na wysokości ok. 3 metrów, znaleźli 360 g białego proszku. Po wstępnym badaniu ustalono, że jest to amfetamina, a z zabezpieczonej ilości można przygotować około 3600 porcji dilerskich. Mężczyzna został aresztowany. Odpowie teraz za posiadanie narkotyków, za co grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Komputer
Starachowiccy policjanci zatrzyamli 22-letniego dilera, który przechowywał narkjotyki w kieszeni twardego dysku. W czasie przeszukania w mieszkaniu 22-latka, policjanci znaleźli w komputerze (w kieszeni na dysk) 6 sztuk torebek foliowych z marihuaną, w etui na płyty CD - 6 torebek z amfetaminą. Poza tym zabezpieczyli wagę elektroniczną, pokrytą białym proszkiem oraz 180 pustych torebek.
Komentarze