"Fatalnie się to skończyło". Minister zdrowia szczerze o tym, jak zapalił marihuanę

Minister zdrowia przyznał się, że palił marihuanę. Co prawda tylko raz w życiu, ale było to dla niego na tyle traumatyczne doświadczenie, że więcej nie spróbował.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

natemat.pl
Rafał Badowski
Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Grafika

Odsłony

728

Minister zdrowia przyznał się, że palił marihuanę. Co prawda tylko raz w życiu, ale było to dla niego na tyle traumatyczne doświadczenie, że więcej nie spróbował. Łukasz Szumowski podał w rozmowie z RMF FM argumenty, dlaczego jest przeciwko jej legalizacji jako używki. I jednym z nich było właśnie osobiste doświadczenie.

– Raz w życiu próbowałem marihuany, fatalnie to się skończyło – zdradził Łukasz Szumowski w rozmowie z Robertem Mazurkiem, zapytany o możliwość zalegalizowania marihuany jako używki.

– Po prostu nie nadaję się chyba do takich rzeczy, chyba zbyt mocno reaguję na szczęście – dodał minister zdrowia. – W Polsce nie było dostępu do takich środków odurzających, do narkotyków i mam nadzieję, że nie będzie – stanowczo stwierdził minister zdrowia. Zdaniem Łukasza Szumowskiego przykłady krajów, gdzie marihuana została zalegalizowana, wyraźnie pokazują, iż problem z uzależnieniami rośnie.

Szef resortu zdrowia zwrócił uwagę, iż "dane medyczne pokazują niestety, że marihuana jest używką, która po pierwsze prowadzi do uzależnień, a po drugie zwiększa użycie pozostałych narkotyków".

W Polsce została zalegalizowana jak dotąd w listopadzie 2017 r. jedynie marihuana medyczna. Konopie mogą być wykorzystywane do przygotowywania leków recepturowych w aptece. Takie leki nie są jednak refundowane.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)

Komentarze

upalony bonifacy (niezweryfikowany)
jeżeli takie "tuzy intelektu" rządzą tym krajem nie dziwie się, że Polska i życie w niej wygląda tak a nie inaczej. Oby do jesiennych wyborów, który miejmy nadzieję przynajmniej w jakimś stopniu sprawią, że w cyrku na Wiejskiej będzie zasiadać mniej pospolitych baranów.
Zajawki z NeuroGroove
  • LSD-25
  • Tripraport

SET Stan psychiczny - ok, brak zmartwień Oczekiwania - 1. przetestować microdosing, 2. przeżyć psychodeliczne doświadczenie nad morzem. Podszedłem do sprawy niestety trochę bezrefleksyjnie i nie miałem żadnych oczekiwań psychicznych, chociaż i tak w tym raporcie nie skupiam się zbytnio na mojej psychice, więc nie ma to większego znaczenia SETTING Znani mi ludzie, tolerujący stosowanie psychodelików (jednak tym razem trzeźwi), chill na plaży nad morzem, wakacje, ciepło, słonecznie

Jakoś tak wyszło, że w mojej lodówce leżał sobie jeden, hipotetyczny, starannie zawinięty, kartonik [znany europejski vendor na G (albo P), 155 ug], czekając na odpowiedni na jego spożycie dzień. I jakoś tak wyszło, że podzieliłem go w bardzo nierównych proporcjach. Opiszę 2 hipotetyczne spotkania z LSD, jedno w tak zwanym "microdosingu" (chociaż chyba przegiąłęm trochę z dawką...), a drugie w normalnej, optymalnej dawce.

Spotkanie nr 1

  • Fluoksetyna

To była smutna sobota, miałam maksymalnego doła, siedziałam sama w domu. Postanowiłam to jakoś wyleczyć.

  • Pierwszy raz
  • Tramadol

zwyczajny wieczór, łożko, komputer

substancja - 600mg tramadolu z kapsułek tramalu, doustnie
s&s - zwyczajny wieczór, łożko, komputer
exp - z tramadolem to drugi raz, wcześniej był poltram, ale praktycznie nie zauważyłem jego działania.
data:2006

  • LSD-25
  • Marihuana
  • N2O (gaz rozweselający)
  • Pierwszy raz

POUCZENIE SERWISU NEUROGROOVE: OBSŁUGIWANIE POJAZDÓW LUB URZĄDZEŃ MECHANICZNYCH W STANIE NIETRZEŹWYM LUB ZMIENIONEJ ŚWIADOMOŚCI JEST SKRAJNIE NIEODPOWIEDZIALNYM ZACHOWANIEM, MOGĄCYM SPOWODOWAĆ ŚMIERĆ BĄDŹ KALECTWO POSTRONNYCH OSÓB. JEŚLI COŚ BRAŁEŚ - NIE JEDŹ. JEŚLI PRZEBYWASZ Z OSOBĄ NIETRZEŹWĄ PROWADZĄCĄ LUB PLANUJĄCĄ PROWADZIĆ SAMOCHÓD - POWSTRZYMAJ JĄ, ZANIM NASTĄPI TRAGEDIA.

randomness