"Elitarny" narkotyk w więzieniu

„Venus”, „Erox”, „Nexus”, „MFT” lub po prostu: 2C-B, czyli tzw. (przez kogo?) elitarny narkotyk, który od co najmniej dwóch lat jest na topie wśród bywalców wielkomiejskich klubów, znalazła pielęgniarka z Zakładu Karnego w Chełmie. Przesyłka miała trafić do jednego z osadzonych.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Nowy Tydzień

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła. Pozdrawiamy!

Odsłony

593

„Venus”, „Erox”, „Nexus”, „MFT” lub po prostu: 2C-B, czyli tzw. elitarny narkotyk, który od co najmniej dwóch lat jest na topie wśród bywalców wielkomiejskich klubów, znalazła pielęgniarka z Zakładu Karnego w Chełmie. Przesyłka miała trafić do jednego z osadzonych.

– W trakcie wykonywanych obowiązków funkcjonariuszka służby zdrowia Zakładu Karnego w Chełmie udaremniła dostarczenie na teren jednostki substancji niedozwolonych – informuje kpt. Łukasz Bielak, rzecznik prasowy ZK w Chełmie.

Paczka z medykamentami miała trafić do jednego z osadzonych w chełmskim ZK. Jednak w trakcie kontroli przesyłki pielęgniarka zwróciła uwagę, że w jednym opakowaniu leków znajdowały się niebieskie tabletki, zaś w drugim – białe. – Tabletki zabezpieczono oraz przebadano testem na zawartość środków odurzających. Wstępne badanie narkotesterem dało wynik pozytywny, wskazało substancję 2C-B – dodaje Bielak.

Należący do rodziny amfetaminy 2C-B istnieje na rynku od 1974 roku. Formułę substancji, którą początkowo sprzedawano jako afrodyzjak, opracował w laboratorium w Kalifornii Aleksander Shulgin. W Polsce od pięciu lat znajduje się ona na liście substancji psychotropowych (na jej wytwarzanie, posiadanie oraz wszystko, co się z tym wiąże trzeba mieć specjalne zezwolenie zgodne z wymogami ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii). 2C-B to niewielkie pigułki, które działają silnie na receptory serotoninowe, wywołując poprawę nastroju i pobudzenie, ale także halucynacje i zmiany percepcji.

Badania pokazują, że wywołane przez nie stany euforyczne mogą uszkodzić układ nerwowy, natomiast po przedawkowaniu nierzadko zdarzają się bóle głowy, a nawet zaburzenia pracy serca. – Kolejny raz dzięki czujności i sumiennej pracy funkcjonariuszy Służby Więziennej udało się zapobiec przedostania na teren jednostki substancji szczególnie groźnych dla życia i zdrowia osadzonych, a także bezpieczeństwa jednostki – podkreśla z dumą rzecznik.

Zabezpieczone narkotyki zostały przekazane policji. W sprawie prowadzone jest postępowanie.

Oceń treść:

Average: 6 (3 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • LSD-25
  • Retrospekcja

Ostatni dzień Woodstocku 2011, koncerty Gentelmena, The Prodigy oraz Łąki Łan. Później koło namiotu na uboczu. W towarzystwie kompanów z poprzedniego tripa mającego miejsce ok. 3 tygodnie wcześniej - w trakcie koncertów niekwaszącego C oraz kwaszącego Sz koło namiotu. Wyjątkowo dobry humor utrzymujący się już od kilku dni, podekscytowanie przed koncertem The Prodigy - zespołu słuchanego mniej lub bardziej intensywnie od podstawówki.

 

TR pisany po długim czasie. Tym razem 3 lata od opisywanych wydarzeń.

  • LSD-25
  • Przeżycie mistyczne

P: podniecenie, zadowolenie z perspektywy spróbowania czegoś nowego, chęć zrelaksowania się z nową substancją psychoaktywną. A: spokój, ciekawość i podniecenie. Otoczenie: wolny dzień w wynajmowanym pokoju w bloku, od właściciela mieszkania dzielił nas przedpokój. Pogoda raczej średnia. Dobre oświetlenie i muzyka gatunku "stoner rock", lecz nie tylko. Generalnie warunki nasilające atmosferę bezpieczeństwa.

Zacznijmy od tego, że słowa są puste. Nie opiszą tego, nie mają sensu ani znaczenia. Potężny trip wymyka się ludzkim miarom i pojęciom, język człowieka jest zbyt ubogi, żeby oddać chociaż 1/100 przeżytych doświadczeń. Próbowaliśmy jednak z A jakoś ubrać w litery nasze doświadczenie. Oto reultat - "... pustynia, kosmos, pustynia". Nasze mózgi pracowały na zbyt wysokich obrotach, aby nadążyć z opisywaniem co się dzieje. Jeżli jesteś zainteresowany właściwym tripem i tak zwaną "ostrą" jazdą przejdź od razu do T+5h.

  • Pierwszy raz

Późny marcowy wieczór, mieszkanie, towarzystwo dwóch zaufanych ludzi. Ciekawość, chęć wyrwania się poza codzienność.

Prolog

Opisywane dalej doświadczenie miało miejsce w 2009 roku kiedy roślina ta była legalna. Ja rocznikowo miałem 24 lata i był to czas kiedy reprezentowałem stricte konsumpcyjne podejście do używek, ot, mam dostęp do czegoś nowego to przyjmę (podkreślam: konsumpcyjne, nie lekkomyślne). Do dziś wiele się zmieniło, bogatsze doświadczenie i podejście przede wszystkim, wspominam o tym i jako pierwszą raportuję tutaj szałwię bo chyba od tej rośliny, od tego właśnie doświadczenia zacząłem inaczej myśleć o substancjach.

Set&Setting:

  • Bad trip
  • Marihuana

sam w domu z ochotą na umiarkowanego tripa

 

Info o mnie - 22 wiosny, ok 60kg, 180+cm, najbardziej podatny na schizy człowiek jakiego znam

 Towar - Mocne zioło z internetu, badane wcześniej i później, silny zapach, po otworzeniu samary pomieszczenie natychmiastowo wypełnia się zapachem tego mocarza. Raczej nie maczane bo inne zioła działające na innych normalnie na mnie działają w podobny sposób co tutaj

randomness