Dyrektor wartego 2 mld USD startupu wyleciał przez mikrodawkowanie LSD

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

ithardware.pl
Paweł Czajkowski

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła. Pozdrawiamy!

Odsłony

653

Mikrodawkowanie, to przyjmowanie niewielkiej ilości psychodelików w celu poprawy koncentracji i kreatywności. Mikrodawkowanie LSD jest popularne wśród pracowników firm z Doliny Krzemowej od lat, mimo że narkotyki takie są nielegalne w USA. Teraz okazało się, że praktyki te są popularne również na najwyższych stanowiskach - dyrektor generalny startupu o wartości 2 miliardów dolarów eksperymentował z LSD, co kosztowało go utratę pracy. Jak donosi Bloomberg, Justin Zhu był dyrektorem generalnym startupu marketingowego Iterable Inc, wycenianego na około 2 miliardy dolarów, zanim został usunięty z powodu naruszenia polityki firmy. Zhu powiedział, że został zwolniony, ponieważ wziął niewielką ilość LSD przed spotkaniem w 2019 roku, aby zwiększyć swoją koncentrację.

Mikrodawkowanie LSD jest popularne w Dolinie Krzemowej, ze względu na rzekome podnoszenie koncentracji i nastroju. Niestety może to prowadzić do poważnych konsekwencji, jak utrata fotela dyrektora w firmie wycenianej na 2 mld USD.

Współzałożyciel firmy, Andrew Boni, oświadczył pracownikom w e-mailu, że Zhu naruszył "kodeks pracownika Iterable, jego zasady i wartości". "Zachowanie Zhu podważyło również zaufanie zarządu do zdolności Justina do kierowania firmą w przyszłości" - napisał Boni, zauważając, że jego "wizja, kreatywność i pasja pozostaną podstawową częścią naszej kultury". Zarząd wyznaczył Boniego na nowego CEO firmy. Mikrodawkowanie zwykle polega na przyjęciu jednej dwudziestej do jednej dziesiątej "rekreacyjnej" dawki psychodelików, takich jak LSD lub grzybki - za mało, aby zobaczyć jednorożce, ale rzekomo takie niewielkie ilości zwiększają koncentrację, kreatywność i nastrój. Zażywanie małych ilości LSD jest popularne w Dolinie Krzemowej od około 10 lat.

Naukowcy z Imperial College London przeprowadzili ostatnio testy z użyciem LSD i grupy kontrolnej z placebo i chociaż odkryli, że małe dawki LSD poprawiały funkcjonowanie, placebo działało... równie dobrze. W największym kontrolowanym teście klinicznym środków psychodelicznych z użyciem grupy kontrolnej biorącej placebo odkryto, że małe dawki LSD faktycznie dają wspomagający efekt – czytamy w informacji prasowej Imperial College London. Okazało się, że uczestnicy eksperymentu, zarówno ci biorący LSD, jak i grupa placebo odnotowali niemal takie same pozytywne dla psychiki efekty. Naukowcy uważają, że magiczna moc mikrodawkowania nie pochodzi z narkotyku, a oczekiwań.

Oceń treść:

Average: 7.3 (4 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Szałwia Wieszcza

Autor: electrofreak

Set & settings: własny pokój, sam w domu, paliłem przez okno

Dokładne dawkowanie: SD ekstrakt x10, ile nie wiem dokładnie - więcej w TR

Wiek: 21

Doświadczenie: salvia po raz pierwszy, tzn. paliłem susz brak efektów, wcześniej MJ, pixy, benzydamina, GBL, LSD, najróżniejsze stymulanty, różne mixy, sporo w szpitalu na różnych opiatach, coś tam jeszcze było, generalnie różnorodne, ale bez szału

  • Amfetamina
  • Miks

Poważne odklejenie

 

 

 

Właśie wrzucałiłem drugą pigułę gdy zadzwonił telefon. To mój dobry kolega, zaprosił mnie na urodziny.

W emkowym amoku nie śmiałem mu odmówić, nawet jeśli start imprezy był przewidziany za 16 godzin.

 

Całą noc i poranek szykowałem się psychicznie do ciężkiej podróży pociągiem która miała mnie czekać. 

Po 12-ej wyprany z energii i neuroprzekaźników, po nieprzespanej nocy i ubrany całkiem elegencko wypadłem z dość zamaszystą manierą z mojej 

  • LSD-25
  • Przeżycie mistyczne

9 styczeń, 2011r. Ośnieżony las, w ciepłych promieniach słońca.

Set & Setting: Ośnieżony las, w ciepłych promieniach słońca. - http://mw2.google.com/mw-panoramio/photos/medium/20756540.jpg

Substancja: LSD - 1x karton Hare Krishna

  • Dekstrometorfan
  • Retrospekcja

Smutek, zamartwianie się na zapas. Własny pokój pozbawiony światła.

Pojechałem do prawie centrum miasta, żeby zrobić znienawidzoną przeze mnie podróż między aptekami. Kiedyś, jak dobrze pamiętam była w tym szczypta jakieś adrenaliny, nie rozumiem, skąd ona się brała, lecz teraz miałem zupełnie inny problem. W mojej głowie od czasu do czasu gra muzyka, której wcześniej nie słyszałem i jest to ciekawe na swój sposób. Czasem natomiast wciąż i naokoło słyszę niezrozumiałe głosy dwóch ludzi, którzy tak jakby, kłócą się ze sobą. Nie rozumiem ani słowa, ale mętlik w głowie nie pomaga w farmaceutycznych zakupach.

randomness