To mój pierwszy raport tutaj, więc może znaleźć się parę błędów - opis nie będzie też dokładny co do godziny, bo sytuacja miała miejsce parę miesięcy temu.
41-letni mieszkaniec Radomia był adresatem przesyłek, w których znajdowała się marihuana warta 1,7 mln zł. Mężczyzna usłyszał prokuratorskie zarzuty, a sąd aresztował go na trzy miesiące. Jego zatrzymanie było efektem akcji policjantów z radomskiej i mazowieckiej komendy.
41-letni mieszkaniec Radomia był adresatem przesyłek, w których znajdowała się marihuana warta 1,7 mln zł. Mężczyzna usłyszał prokuratorskie zarzuty, a sąd aresztował go na trzy miesiące. Jego zatrzymanie było efektem akcji policjantów z radomskiej i mazowieckiej komendy.
Funkcjonariusze Służby Celno-Skarbowej z Oddziału Celnego I w Pruszkowie podczas rutynowej kontroli przesyłek skierowali do rewizji dwie z nich, w związku z podejrzanym kształtem, który zauważyli w trakcie kontroli RTG. Jak się okazało, w przesyłkach zamiast poduszek były narkotyki. W działania włączyli się policjanci z radomskiej KMP oraz KWP, którzy przejęli dalsze postępowanie w tej sprawie.
Jak informuje Justyna Pasieczyńska z Mazowieckiego Urzędu Celno-Skarbowego, kontrolowane przesyłki nadane były w Kanadzie i miały zawierać pościel, poduszki, słodycze, koce oraz ręczniki. W rzeczywistości tylko jedna z poduszek zgadzała się z deklarowanym opisem i zawierała wypełnienie bambusowe. - W pozostałych funkcjonariusze znaleźli hermetycznie zamknięte foliowe torebki z suszem roślinnym. Przeprowadzone testy potwierdziły, że w opakowaniach znajduje się marihuana - relacjonuje.
Po dokładnym sprawdzeniu zawartości dwóch kartonów, funkcjonariusze zabezpieczyli 31 opakowań z narkotykami o wadze prawie 30 kg. Wartość rynkowa zabezpieczonych towaru to około 1,7 mln zł. W działaniach brali udział również funkcjonariusze z psem służbowym Nutką, wyszkolonym do wykrywania substancji psychotropowych.
- Ujawniona i zabezpieczona marihuana została przekazana policjantom z komendy miejskiej w Radomiu, którzy wspólnie z policjantami z komendy wojewódzkiej ustalili, a następnie zatrzymali adresata przesyłek, którym okazał się 41-letni mieszkaniec Radomia - wyjaśnia st. sierż. Kamil Warda z radomskiej policji.
Mężczyzna został doprowadzony do Prokuratury Rejonowej w Pruszkowie, gdzie zostały mu przedstawione zarzuty wewnątrzwspólnotowego przemyt narkotyków, a decyzją Sądu Rejonowego w Pruszkowie został aresztowany na trzy miesiące.
Śledztwo w tej sprawie pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Pruszkowie, prowadzą policjanci z wydziału do walki z przestępczością Narkotykową KMP w Radomiu. Funkcjonariusze nie wykluczają dalszych zatrzymań osób biorących udział w tym procederze.
nastawienie: bardzo podekscytowana bo miałam spróbować czegoś zakazanego i nielegalnego po raz pierwszy otoczenie: spokojny dzień wolny, domek ,łóżko
To mój pierwszy raport tutaj, więc może znaleźć się parę błędów - opis nie będzie też dokładny co do godziny, bo sytuacja miała miejsce parę miesięcy temu.
Wiek i masa ciała:19 lat, 78kg
Doświadczenie: Alkohol, MJ, DXM, mieszanki 'ziołowe', Benzydamina
s&s: We wtorek wieczorem po przeczytaniu kilku
TripRaportów naszła mnie ochota na spróbowanie pills'ów "Druid Fantasy" z LSA.
Trip raport pisany nad ranem tego samego dnia.
podekscytowanie pierwszą przygodą z ecstasy, lekki niepokój okoliczności: impreza
Długo czekałam na tę okazję. Kupiłam dwie tabletki mdma/ecstasy (za nie wiem czy nie dosyć wygórowaną cenę 50zł/szt) już dwa tygodnie przed planowaną imprezą i nie mogłam się doczekać. Czterech moich znajomych kupowało je razem ze mną i zdążyli je wypróbować jako pierwsi — po ich opowiadaniach byłam jeszcze bardziej nakręcona, nie mogłam się doczekać "przytulania słupów, biegania wesoło w nocy po mieście, tańczenia do 6 rano". W przyjemny sobotni, majowy wieczór spotkałam się z kolegą w centrum żeby iść razem na wspomnianą wcześniej imprezę.
Było to ceremonialne przyjęcie Ayahuasci, medytacja, modlitwa do duchów roślin i opiekunów oraz muzyka składająca się z Icaro i etnicznych dźwiękówi. Byłem wyciszony i całkowicie otwarty na to czego doświadczę, choć miałem delikatne lęki jako, że były to nieznane rośliny.
Wstęp (7 sierpnia)
Ze względu na znikomą ilość informacji na temat powyższych roślin (zwłaszcza alicia anisopetala), postanowiłem samemu je przetestować, aby przekonać się czy rzeczywiście drzemie w nich moc.
I o ile co do zawartości DMT a akacji nie miałem wątpliwości, to już kwestia inhibitora MAO w alici była kwestią sporną. Spotkałem się z różnymi opiniami na ten temat, jednak większość była ze sobą sprzeczna. tak więc postanowiłem wziąć sprawy we własne ręce.