Diler - detektyw

Kluczbork. Uczniowie szkoły detektywistycznej porcjowali amfetaminę, gdy dopadła ich policja.

Anonim

Kategorie

Źródło

Trybuna Śląska

Odsłony

3555

Policjanci z Kluczborka złapali, na goracym uczynku, dwóch dilerów narkotykowych. Zdaniem oficera prasowego miejscowej komendy, aspiranta sztabowego Stanisława Banaśkiewicza, sprawa jest rozwojowa.

" Do policyjnej izby przesłuchań trafiło dwóch mieszkańców Kluczborka. Jeden miał 21 lat, drugi 24. W chwili zatrzymania siedzieli w samochodzie i posługujac sie waga elektroniczna, ważyli i porcjowali amfetaminę. Mieli też przy sobie troche marihuany."

Wartość zatrzymanych narkotyków nie jest wielka, bo wynosi około 300 zł. " Jednak z tym przypadku ważniejsze jest, że udało nam sie złapać ich na goracym uczynku. Moga też być źródłem informacji, które doprowadza do dalszych zatrzymań wyjaśnił aspirant Banaśkiewicz.

Pikanterii dodaje fakt, iż obydwaj zatrzymani sa uczniami Policealnej Szkoły Detektywistycznej. W opinii aspiranta Banaśkiewicza, zatrzymanie w sprawie o narkotyki przekreśla ich kariere w tym zawodzie.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

dr Jezzy Jeff (niezweryfikowany)
sam sie ucze w policealnej szkole co prawda o innym profilu ale i tak na przerwach w kiblu to browce sie walają a po ryjach widać ze wiekszość to ciśnieniowcy ehehe
roxyk (niezweryfikowany)
chłopaki zmarnowali sobie życie przez głupia amfetaminę a po szkole detektywistycznej mogli miec całkiem fajne życie..... <br> &quot;Nie daj się PSOM wiesz jacy oni som...&quot;
wentek (niezweryfikowany)
mysle ze chlopaki sa detektywami z powolania i po prostu chcieli zrobic cus &quot;nadprogramowo&quot; np. rozgromienie szajki przemytnikow jako praca &quot;na szostke&quot; :) &lt;rotfl&gt;
.chudy. (niezweryfikowany)
ale trzeba być pojebanym że by w aucie dzielić towar, mogli juz w czasie jazdy :)
Pan Prezes (niezweryfikowany)
Nawed uczniowie na dedektywów wiedzą co jest dobre:D
DILER (niezweryfikowany)
CHŁOPAKI MAJA LIPE PSY WĘSZĄ STRASZĄ WYPYTUJĄ ALE I TAK DRAGI NIE ZNIKNĄ Z NASZYCH ULIC... ---SRAM NA KLUCZBORSKĄ POLICJE--- W SZCZEGULNOŚCI NA DZIELNICOWYCH 'KAKE I CYGANA'
Zajawki z NeuroGroove
  • 4-HO-MIPT
  • Marihuana
  • Przeżycie mistyczne

Słoneczne popołudnie, najlepszy skład - czwórka przyjaciół (Ja, M, G oraz J), chęć przeżycia najlepszej podróży jakiej dotychczas mieliśmy okazje doświadczyć, stanu który kończy i rozpoczyna nowy etap naszego życia. Miejsce – początek pod lasem, później powrót do centrum naszej miejscowości i ogromna ilość przygód jakie podczas tripu nas spotkały.

Popołudnie: W tym momencie miała zacząć sie nasza podróż, niestety z pewnych wzgledów musielismy poczekać do około godziny 17 na pełną ekipe bez której podróz ta nie miała by sensu, ale o tym później. W między czasie zrobilismy małe zakupy, chipsy, sok, baterie do głosniczków. Rozeszliśmy sie do domów przygotowac sie mentalnie gdyz dzieliły nas minuty od podrózy. Wraz z Jahem przyszlismy do mnie, wybraliśmy odpowiednia muzykę (Shpongle, Total Eclipse, Cell, Bluetech, Asura, Zero Cult) może coś pominałem ale to szczegół, oczywiscie najlepiej wyselekcjonowane tracki.

  • LSD-25

Pamiętam mojego pierwszego kwasa - czarny kryształ, na którego

namówił mnie J. Bardziej się bałam, niż chciałam rzeczywiście

spróbować. Pamiętałam niektóre bad tripy grzybowe, poza tym mam

paranoiczno-histeryczną osobowość i bardzo często sama sobie coś

wkręcam ;-)

  • Grzyby halucynogenne


W sobote z rana udałem się z ekipą z [cenzura] na grzybki, mój łup stanowilo około 17 zibenków normalnej wielkości.



Wieczorem przecisnąłem je przez wyciskarkę do czosnku i ugotowałem z grzybową kostką rosolową. Wypiłem niespiesznie.



Bania byla średnia, znów sie zapętlałem na pytaniach o sens życia, nie było to przyjemne, ale doła też nie miałem. Co myslicie o jedzeniu

takiej ilości grzybków?


  • Benzydamina
  • Katastrofa

Chęć doznania prawdziwych halucynacji, pozytywne nastawienie. Rodzice i siostra w domu

Doświadczenie: Marihuana

Ilość wziętej benzydaminy: 4 saszetki

Wiek: 18 lat

Wzrost i waga: 172cm, 56kg