Dania będzie największym europejskim producentem marihuany?

Dania wkrótce stanie się jednym z największych producentów marihuany w Europie. Jeszcze w grudniu 2017 r. Agencja ds. leków Laegemiddelstyrelsen wydała 12 zezwoleń dla przedsiębiorstw na produkcję marihuany.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Fakty Konopne

Odsłony

180

Dania wkrótce stanie się jednym z największych producentów marihuany w Europie. Jeszcze w grudniu 2017 r. Agencja ds. leków Laegemiddelstyrelsen wydała 12 zezwoleń dla przedsiębiorstw na produkcję marihuany. Zezwolenia zostały wydane po czteroletnim okresie przejściowym, podczas którego lekarze przepisywali pacjentom medyczną marihuanę.

Od czasu, kiedy 17 firm złożyło wnioski o możliwość uprawy marihuany do celów medycznych, dwa z nich zostały odrzucone, a trzy wciąż oczekują na decyzję. Uprawy będą ściśle kontrolowane. Aby uzyskać zgodę na uprawę konopi indyjskich, firmy muszą uzyskać pozwolenia od trzech oddzielnych organów: Laegemiddelstyrelsen, agencji rolnej Landbrugsstyrelsen i policji krajowej Rigspolitiet.

Decyzja duńskiego rządu przyciągnęła zainteresowanie dużych korporacji, głównie tych z Ameryki Północnej. Aurora Cannabis, kanadyjski producent marihuany z siedzibą w Ontario, niedawno połączyła siły z duńskim plantatorem pomidorów Alfredem Pedersenem. Firma wykorzysta szklarnie prowadzone przez duńską firmę do uprawy marihuany w Odense.

Obie firmy spotkały się ostatnio w ramach joint venture o nazwie Aurora Nordic Cannabis. Planują utworzyć zautomatyzowaną produkcję o powierzchni 93 000 m², która będzie produkować 120 000 kg konopi rocznie.

Przedsięwzięcie ma na celu zaspokojenie potrzeb innych krajów skandynawskich, takich jak Szwecja i Norwegia, zgodnie z przewidywanymi przyszłych zmian w prawie.

Inne międzynarodowe konopne firmy, które założyły firmy w Danii, to Canopy Growth Corporation. Ta niedawno nawiązała współpracę z firmą Spectrum Cannabis Denmark i planuje budowę obiektu o powierzchni 40 000 m² również w Odense.

Oceń treść:

Average: 9 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • 4-ACO-DMT
  • Pierwszy raz

Mieszanka ekscytacji i stresu, falami pojawiająca się niecierpliwość i chęć do eksperymentu, oraz strach o różnym natężeniu. Obsesyjne myśli o konieczności "oczyszczenia się" i "zrzucenia ciężaru" moich ostatnich osobistych problemów zanim zacznę eksperyment. Trochę jak oczekiwanie na jakiś wyrok. Praktycznie sama przez większość czasu, w moim pokoju, posprzątanym celowo z myślą o moich ewentualnych niekontrolowanych reakcjach.

Trudno nazwać to jednoznacznie eksperymentem planowanym. O legalnych psychodelikach dowiedziałam się właściwie kilka dni wcześniej. Do tej pory odmienne stany świadomości usiłowałam, ze skutkami różnymi, raczej marnymi, uzyskiwać przez próby treningu umysłu. A jak wiadomo, depresja, rozdrażnienie i długotrwałe złe samopoczucie podobnym próbom nie sprzyjają... Postanowiłam więc sobie przy okazji Nowego Roku, okrzykniętego ogólnie czasem zmian, poszukać krótkotrwałego sposobu jednocześnie na uwolnienie się od zatruwających myśli jak i wspomagany wzrost skuteczności.

  • alfa-PVP
  • Ketony
  • Pierwszy raz

Własny pokój, w nocy, słuchawki na uszach, bez towarzystwa. Humor raczej dobry, a ze względu na znikomą (żeby nie powiedzieć zerową) wiedzę na temat a-pvp- ekscytacja przed testem.

Na wstępie chciałabym uprzedzić, że to mój pierwszy tekst tutaj i zdaje sobie sprawę z tego, że może nie być idealny. Jednak ze względu na mało informacji na temat alfa-PVP w Internecie oraz brak opisu przeżyć na NG, postanowiłam napisać coś od siebie dla zainteresowanych a-PVP, żeby przed zażyciem znali ewentualnie coś więcej niż tylko nazwę, jak było praktycznie w moim przypadku. :)

 

  • Grzyby halucynogenne
  • Tripraport

Późny wieczór, dobre nastawienie, organizm wypoczęty po kilkugodzinnej drzemce, w ciągu dnia sporo ruchu, przed chwilą jeszcze wieczorny spacer i rozmowa telefoniczna z dziewczyną, której mogłoby nie być (rozmowy oczywiście), gdyż wyprowadziła mnie nieco z równowagi. Szklanka soku porzeczkowego z własnoręcznie przygotowanego koncentratu z ubiegłego lata.

23:30

Dobre nastawienie, organizm wypoczęty po kilkugodzinnej drzemce, w ciągu dnia sporo ruchu, przed chwilą jeszcze wieczorny spacer i rozmowa telefoniczna z dziewczyną, której mogłoby nie być (rozmowy oczywiście), gdyż wyprowadziła mnie nieco z równowagi. Półtorej godziny temu szklanka soku porzeczkowego z własnoręcznie przygotowanego koncentratu z ubiegłego lata. 

  • Marihuana
  • Tripraport

Nastawienie na retrospekcje z całego życia wywołane depersonalizacją. Dużo czasu, wiosenny klimat pozytywne nastawienie.

11:00 

 

Siedzę na ławce na swoim osiedlu patrząc trupim wzrokiem przed siebie. Nie była niedziela ani żaden dzień wolny tylko środek tygodnia i nie powinno mnie tu być. Wcześniej zobojętniałem na przebieg tego dnia. A w zasadzie całego życia, bo to jeden dzień. Dla mnie ludzie wykonują te same zajęcia, udają się w te same miejsca, myślą tymi samymi schematami, mówią co czarne a co białe, sprowadzają wszystko do jednej praprzyczyny nosz kurwa rzygam tym wszystkim. Jak ja mogłem kiedyś chętnie żyć? To pytanie pozostało bez odpowiedzi.

11:30