Czy Wikingowie palili marihuanę w Ameryce Północnej?

W sierpniu 2018 roku archeolodzy odkryli ślady konopi siewnych w miejscu, w którym znajdowała się jedyna osada Wikingów w Ameryce Północnej, której lokalizacja jest nam znana - informuje amerykański "Newsweek".

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Rzeczpospolita

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

167

W sierpniu 2018 roku archeolodzy odkryli ślady konopi siewnych w miejscu, w którym znajdowała się jedyna osada Wikingów w Ameryce Północnej, której lokalizacja jest nam znana - informuje amerykański "Newsweek".

W sierpniu na stanowisku archeologicznym L'Anse aux Meadows w północnej Nowej Fundlandii odkryto ślady pyłu kwiatowego z konopi siewnych, a także pyłu kwiatowego z orzechów włoskich i pozostałości dwóch gatunków żuków - jednego pochodzącego z Grenlandii, a drugiego - z Arktyki.

Na stanowisku archeologicznym znaleziono też węgiel drzewny, odchody reniferów tundrowych i pozostałości drewnianych budowli.

Szczątki osady Wikingów znaleziono w Nowej Fundlandii w 1960 roku. Osada Wikingów istniała tu ok. 910 roku. Dotychczas uważano, że była ona jedynie krótko zamieszkiwana, ale obecnie uważa się - na podstawie badań przeprowadzonych m.in. z użyciem metody datowania węglem - że Wikingowie mieszkali tu nawet do XIII wieku.

W "Proceedings of the National Academy of Sciences" czytamy wyniki badań tamtejszego torfowiska, które - jak mówi autor badań, Paul Ledger - zawiera wiele znakomicie zachowanych pozostałości biologicznych po osadzie.

Ślady te rzucają m.in. nowe światło na kontakty między Wikingami a rdzennymi Amerykanami przed kolonizacją Ameryki rozpoczętą w XV wieku. Według Ledgera Wikingowie handlowali z plemionami Indian wzdłuż Wschodniego Wybrzeża - kupując od nich m.in. konopie.

Ze znalezisk archeologicznych na terenie Norwegii wiadomo, że Wikingowie uprawiali konopie również w swojej ojczyźnie - nasiona konopi znaleziono m.in. w szczątkach starszej kobiety, która umarła na raka w Tonsbergu. Wskazuje to, że konopie mogły być używane wówczas jako środki przeciwbólowe.

Ledger zastrzega jednak, że równie dobrze Wikingowie mogli używać konopi do produkcji lin i ubrań. Pył kwiatowy mógł też zostać przeniesiony do ich osady przez wiatr.

Oceń treść:

Average: 8 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Gałka muszkatołowa
  • Odrzucone TR
  • Problemy zdrowotne

Dobry chumor. Nadzieja na miły odjazd, pierwszy w życiu.

Piątek

  • Grzyby halucynogenne

To było drugie spożycie grzybów w moim życiu. Pierwszy raz to było

kilka sztuk, od których miałem niesamowita chichrę. Pokrótce może

napiszę o tej pierwszej fazie. We wrześniu 1998 r. po raz pierwszy z

Uadrolem wybraliśmy się na grzyby. Zebraliśmy kilkanaście sztuk na

próbę. Zapodałem je sobie i oczekiwaliśmy na efekty. Nie miałem

oczywiście żadnych halunów po tej niewielkiej ilości, ale tzw.

chichrę. I to dopadła mnie u Uadrola. Śmiałem się non-stop. Uadrol

  • Kodeina
  • Uzależnienie

Dobijający trzeci dzień odstawki. Raport zacząłem pisać w momencie przyjęcia pierwszej tabletki.

Czy ja dobrze myślę? Czy mi się coś miesza? Czy ja rzeczywiście chciałbym zostać malarzem? A może to tylko kolejny wymysł? Kolejne marzenie? Które powstało pod wpływem działania kodeiny trzy dni wcześniej i przy odstawieniu wydawało się jedyną sensowną opcją na życie? Tak. To już trzeci dzień bez kodeiny, nigdy nie miałem tak dotkliwych fizycznych objawów odstawienia, nieźle jak na kodeinowca z 7 letnim stażem. Hmm... Każdego taki stan dopada? Widać racja. 7 lat stażu nigdy nie byłem w ciągu, dla jednych to bajka, dla innych powód do wkurwienia.

  • Hydroksyzyna
  • Kodeina
  • Pozytywne przeżycie

Zawsze biorę 150mg. W tym dniu wzięłam 600mg chociaż tego nie planowałam. Wszystko odbyło się u mnie w domu w obecności mojego chłopaka. Nie sądziłam, że tak to się wszystko potoczy ale cóż, to szczęście mieć bliską osobę, która zawsze się tobą zaopiekuje w należyty sposób.

Wypiłam roztwór ze 150mg kodeiny o godzinie 13:20 i włączyłam komputer aby przejrzeć to i owo w internecie. Długo nie musiałam czekać, gdyż już po 20 może 30 minutach poczułam uderzenie ciepła i przyjemny zawrót głowy. Czułam to już tyle razy ale zawsze nie mogłam się doczekać kiedy to nastąpi p oraz kolejny. Położyłam się na łóżku i zamknęłam oczy, wyobrażałam sobie jak pięknie by było móc utrzymać ten stan przez całe życie, jak ono by wtedy wyglądało? Jak bym funkcjonowała?