W swoich ustaleniach naukowcy zauważyli, że regularni użytkownicy trawki częściej werbalizowali swój stres podczas wykonywania trudniejszych zadań, ale wykazali “znacznie mniejszy wzrost subiektywnego poziomu stresu” w porównaniu z osobami nieużywającymi jej
Po długim i stresującym dniu w pracy niektórzy lubią wypić kieliszek czerwonego wina, inni decydują się na otwarcie piwa, a niektórzy woleliby usiąść i zrelaksować się kilkoma chmurkami z jointa.
Teraz, kiedy w ośmiu stanach USA marihuana jest legalna dla osób powyżej 21 roku życia, więcej osób może rozkoszować się ziołem, które od dawna jest znane z relaksujących właściwości. Teraz, dzięki naukowcom z Washington State University mamy wreszcie naukowe dowody na to, że marihuana zmniejsza stres.
Badania opublikowane w poniedziałek w czasopiśmie Psychopharmacology wykazały, że regularni użytkownicy marihuany są w stanie lepiej zachować spokój w sytuacjach stresowych, niż osoby, które jej nie używają.
Wszyscy uczestnicy doświadczali stresorów fizjologicznych i psychospołecznych. Użytkownicy marihuany mogli używać jej dzień wcześniej, ale pozostała grupa była trzeźwa.
Eksperyment polegał na narażeniu uczestników na kilka sytuacji, które wywoływały reakcje stresowe w organizmie. Na przykład, połowa uczestników w każdej grupie włożyła dłoń do pojemnika z zimną wodą i pozostawiła ją tam na 45-95 sekund.
Kiedy ich ręka była zanurzona w lodowatej wodzie, musieli liczyć wstecz od liczby 2043 i za każdym razem odejmować 17. Za każdym razem, kiedy popełnili błąd zostali upominani przez pracowników laboratorium.
Pozostali uczestnicy z obu grup mieli łatwiejsze zadanie – trzymanie dłoni w letniej wodzie i liczenie od 1 do 25. Nie byli krytykowani, kiedy popełnili błąd.
Uczestnicy badań wypełniali kwestionariusz przed i po każdym badaniu. Pobierano również próbki śliny, aby zbadać poziom kortyzolu – hormonu stresu wytwarzanego przez gruczoły nadnerczy.
Według raportu, poziom kortyzolu znacznie wzrósł w grupie osób niebędącej regularnymi użytkownikami marihuany, którzy musieli trzymać rękę w lodowatej wodzie, w porównaniu do osób, które trzymały ją w letniej wodzie.
Wśród regularnych użytkowników marihuany, w każdej grupie wykazano bardzo niewielką różnicę w poziomie kortyzolu.
W swoich ustaleniach naukowcy zauważyli, że regularni użytkownicy trawki częściej werbalizowali swój stres podczas wykonywania trudniejszych zadań, ale wykazali “znacznie mniejszy wzrost subiektywnego poziomu stresu” w porównaniu z osobami nieużywającymi jej.
Carrie Cuttler, główna autorka badań powiedziała, że “marihuana może zmienić odpowiedź na stres.”
“Nie jesteśmy pewni, czy jest to dobra, czy zła rzecz”, powiedziała, wskazując, że osłabienie odpowiedzi na stres może mieć inne negatywne skutki. “Kortyzol pomaga uwalniać magazyny energii, a ogólniej pomaga nam reagować na zagrożenia w naszym środowisku.”
Carrie planuje przeprowadzić analizę długoterminowego używania marihuany w celu ustalenia, w jaki sposób THC w krwiobiegu może zmienić wpływ na reakcje stresowe.
12.30 – parny, letni dzień, ogród botaniczny, w tym oranżeria z roślinami tropikalnymi i figurami bóstw hinduskich; 15.00-16.00 – obiad, kuchnia fusion; 16.30-18.00 – Muzeum Narodowe, wystawa Zofii Stryjeńskiej. Czas działania: 38 godzin (sic!)
Wstęp
nastawienie pozytywne, oczekiwanie na chillout, totalną głupawę, a może nawet jakieś kreatywne akcje. po zażyciu: chwilowa euforia pomieszana z natłokiem problemow
Niejednokrotnie miałem doczynienia z marihuaną, nigdy natomiast nie doświadczyłem fajnej fazy. Zazwyczaj kończyło się na braku fazy lub totalnej, niemiłej zamule. Zawsze natomiast zachwycają mnie smaki i to chyba o nich bedzie w tym tripie najwiecej.
Dzień wolny, 2g które od dawna czekały na swoją kolej. Jako jedyny z 3 osobowej ekipy kiedykolwiek paliłem, dbam o to, by nowi przezyli to jak najlepiej.