Czeska Karwina: coraz więcej młodocianych narkomanów

Krótka statystyka ilości osób używających narkotyki w Czeskiej Karwinie.

Anonim

Kategorie

Źródło

wp.pl/DPA

Odsłony

2244
Przemysłowa Karwina w Czechach, niedaleko granicy z Polską, walczy z dramatyczną liczbą nastoletnich narkomanów. Według internetowego serwisu Ostravske Noviny, w latach 1994-2001 liczba młodocianych uzależnionych wzrosła czterokrotnie.
Według przeprowadzonej w szkołach ankiety, po marihuanę sięga tam 23% uczniów podstawówek. Dla porównania - w 1994 r. do palenia trawki przyznawało się zaledwie 4%. Kolejne 10% nie stroni od narkotyków twardych bądź wdychania oparów trującego kleju.
Z sondażu wynika, że co najmniej jedna czwarta uczniów szkół podstawowych w Karwinie eksperymentowała z LSD i ecstasy. 2% natomiast miało kontakt z heroiną.
W szkołach średnich do picia alkoholu przyznało się aż 98% osób. 51% paliło marihuanę przynajmniej raz w życiu. 40% starszych uczniów uważa, że zdobyć narkotyki w szkole wcale nie jest trudno

Oceń treść:

0
Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • Marihuana
  • Powój hawajski

Set & Setting - Sroga zima, rok 2003, grudzień. Chęć przetestowania kuzyna LSD, czyli LSA. Po paru godzinach doszła niezaplanowana Marihuana.

Godzina ok.~ 19:30. Dobre samopoczucie, pozałatwiane sprawy i wypoczęty organizm. Wraz ze mną, zaufany i bardzo dobry przyjaciel. Wieś, ok.~ 2,5 k mieszkańców.

Najpierw mój pokój, tu odbyła się konsumpcja. Następnie droga do przytulnego pokoju kumpla, gdzie nie ma najmniejszego przypału.

Reasumując - złote warunki.

  • DOB
  • Metoksetamina
  • Miks

Poranek, na wakacjach u brata, który był w pracy do 17 tego dnia. Przyjechałem do niego dnia poprzedniego i piliśmy piwa, paliliśmy też MJ a ja byłem dodatkowo wspomagany przez MXE na którym byłem w kilkudniowym ciągu. Kilka dni wcześniej szły różne fenylo, metkat, ur-144 i dużo DXMu więc już byłem w politoksykomańskim ciągu.

  Mimo wielu faz jest to mój pierwszy trip raport. Wcześniej zdawałem tylko gdzieś po forach zdawkowe informacje. No ale lepiej napisać porządną powieść dla potomnych i dla siebie... 

 

  • Grzyby halucynogenne
  • Przeżycie mistyczne

Piękny jesienny dzień, las i nasłonecznione zbocze na jego skraju; nastawiony jak zwykle optymistycznie, nieco podekscytowany; w podróż wyruszam samotnie

12.30. Intoksykacja. Spożywam pokarm bogów – łysiczki zanurzone w zupce grzybowej Smaczna Porcja. Nazwa nie kłamie, mimo psychodelicznego dodatku, zupa pozostaje całkiem smakowita.

Do plecaka pakuję śpiwór, wodę, odtwarzacz mp3 – i jestem gotowy do podróży!

+0.15. Po 15 minutach zaczynam już odczuwać pierwsze efekty, uczucie, że coś w środku zaczyna się dziać, jakaś nieokreślona zmiana. Wychodzę z domu i udaję się w stronę pobliskiego lasu.

  • Dekstrometorfan


    poziom doświadczenia: tussipect, teraz drugi raz acodin czyli na razie strasznie początkujący :)


    dawka i metoda zażycia: 50 tabletek acodin (750mg dxm) doustnie


    set & setting: pozytywne nastawienie po ostatnim tripie (też na acodinie), dużo czasu - 6 godzin poza domem, brane z ciekawości dla fazy po większej dawce


    efekty: wzrok się pierdoli totalnie, mowa i chód pijaczka, zmieniona grawitacja, później można zauważyć delikatne jąkanie i pogorszoną pamięć


randomness