Czesi z narkotyki i tabletkami zatrzymani na granicy

Funkcjonariusze zatrzymali dwóch obywateli Czech, którzy przewozili ze sobą narkotyki i tabletki, wykorzystywane do ich produkcji.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Straż Graniczna
Maciej Pietraszczyk

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła. Pozdrawiamy!

Odsłony

236

Funkcjonariusze zatrzymali dwóch obywateli Czech, którzy przewozili ze sobą narkotyki i tabletki, wykorzystywane do ich produkcji.

W czwartek funkcjonariusze ze Wspólnej Polsko-Niemieckiej Placówki w Ludwigsdorfie zatrzymali w Jędrzychowicach dwóch obywateli Republiki Czeskiej, w wieku 43 i 48 lat, podróżujących autem osobowym. Podczas kontroli funkcjonariusze ujawnili pod siedzeniem pasażera saszetkę, a w niej 2 woreczki strunowe z metamfetaminą. Natomiast na tylnym siedzeniu zauważyli torbę podróżną wypełnioną lekarstwami, jak się okazało, wykorzystywanymi do wyrobu tego narkotyku. Mężczyźni zostali zatrzymani.

Po zważeniu okazało się, że Czesi mieli przy sobie ponad 102 gramy metamfetaminy o wartości prawie 12,5 tysiąca złotych, prawie 1,4 kilograma wyłuskanych z blistrów tabletek, które wykorzystywane są następnie do produkcji metamfetaminy, a także 15 całych opakowań tych samych tabletek.

Cudzoziemcom za to przestępstwo grozi kara pozbawienia wolności nawet do 10 lat.

Oceń treść:

Average: 4.5 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Marihuana

Bardzo dawno temu wybrałem się na obóz żeglarski nad Wdzydze (to takie duże jezioro koło Kościeżyny - woj. gdańskie). Oczywiście na obozie ponowały jasne zasady: żadnego alkoholu, fajek, nie mówiąc już o dragach. A że organizator był trochę pojebany to przestrzegał tych zasad, w każdym razie trzeba było strasznie uważać. Do wyjazdu długo się przygotowywałem i ostatecznie zabrałem kilka lufek i ze 4 gramy dobrego skunika. Jedengo wieczora uznałem, że czas już iść przypalić. Było już ciemno i niepostrzeżenie mogłem się oddalić z obozu.

  • Tramadol

Zawsze lubiłem eksperymentować z odmiennymi stanami świadomości

dlatego też wielka była moja radość kiedy w lekarstwach zostawionych

przez babcie Mariannę, która była uprzejma zejść niedawno z tego

pięknego świata znalazłem TRAMAL. Jest to lek przeciwbólowy ale z

tych mocniejszych (tylko na receptę).

Odczekałem kilka dni i w jeden z tych mroźnych wieczorów

zarzuciłem próbnie 2 x 50 mg wolałem nie ryzykować więcej bo na

opakowaniu zamiast dawkowania było napisane: ściśle wg wskazań

  • Bad trip
  • Marihuana

Uwięzienie we własnym umyśle, szybkie bicie serca, gorąco, dezorientacja, zmiana postrzegania świata

Swój raport rozpocznę od krótkiego przedstawienia się i opisania swoich doświadczeń. Jestem małym 19 letnim człowieczkiem. Niekoniecznie doświadczonym. Niespecjalnie znam się na staffie, na szczęście mam od tego bardziej doświadczonych ludzi. ;) Paliłam trawkę kilka razy w życiu. Na różne sposoby: od pierwszej loty, przez blanty, butle i bonga. Zazwyczaj mój stan mogłam opisać jako maksymalne rozluźnienie i przyjemny stan błogości. Przy pierwszym paleniu loty odczuć mogłam delikatne zaburzenia związane z odczuwaniem smaku i poruszaniem się.

  • Grzyby halucynogenne

Jednej jesieni przyszedł do mnie kuzyn. miał ze sobą litrowy słoik grzybków i zapytał mnie (i moich braci), czy

chcemy spróbować. jak nie jak tak. wzięliśmy chleb, masło :) i grzyby i poszliśmy na siłownię miejscowego

budynku stowarzyszenia kulturalno oświatowego. oczywiście nigdy tu nie ćwiczyliśmy ale o tej porze nikogo tu

nie było. przygotowaliśmy sobie kanapki (po pięćdziesiąt) i po zjedzeniu poszliśmy do baru. tu po piwku i prosto

ze słoika jeszcze po 20. do tego paluszki :).


randomness