Czerwone wino zapobiega rakowi prostaty

Wypijanie raz dziennie lampki czerwonego wina może o połowę zmniejszać ryzyko zachorowania na raka prostaty, szczególnie na jego najbardziej agresywne formy - informuje "The International Journal of Cancer".

Anonim

Kategorie

Źródło

PAP

Odsłony

2359

Badania przeprowadzili na ponad Œ0 mężczyznach naukowcy z Fred Hutchinson's Public Health Sciences Division. Okazało się, że u tych którzy wypijali cztery lub więcej lampek czerwonego wina tygodniowo ryzyko raka prostaty było mniejsze o 50 procent. Im bardziej agresywne formy raka uwzględniano, tym wyraźniejszy był spadek ryzyka.

Natomiast piwo ani mocne alkohole nie wykazały żadnego wpływu na raka prostaty. Także białe wino nie ma takiej wartości ochronnej jak czerwone. Prawdopodobnie dobroczynne działanie wina ma związek z resveratolem, substancją o właściwościach przeciwutleniających. Resveratol zawierają skórki winogron, szczególnie czerwonych, ale także orzeszki ziemne i maliny. Jest też dostępny jako preparat stosowany w chorobie wieńcowej.

Resveratol może działać na wielu poziomach - zmniejsza ilość wolnych rodników, przyspiesza obumieranie nieprawidłowych komórek i obniża poziom sprzyjającego rakowi prostaty testosteronu.

Naukowcy nie zachęcają do picia, które może powodować wiele chorób i problemów społecznych. Natomiast mężczyźni, którzy już piją mogą odnieść korzyść, jeśli przestawią się na czerwone wino - jednak nie więcej niż osiem szklaneczek tygodniowo. Każdy nadmiar jest szkodliwy dla zdrowia.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

yy (niezweryfikowany)
hmm skoro odradzajom picie, a ten caly resveratol zawierajom winogrona, orzeszki, maliny, to czemu ich nie zalecom jesc? niby zdrowsze od alkoholu <br>bo wogole jak tak tylko jedna jedna lampka wina, to napewno sie narobiom smaki i sie skonczy najebkom :) <br>ooo, a jak wykumali ze thc jest tez dobre na raka, to najlepiej przypalic, potem gastrofaze sie zlapie i sie nawpieprzac winogron i orzeszkow :) <br>a ryzyko raka zmniejszone w pizdu ;) <br>
q (niezweryfikowany)
i chuj
Pan Tadeusz (niezweryfikowany)
Zyjemy w XX! w. niech wyodrebnia resveratol skompiluja go w tabletki albo inne przelykacze tudziez wstrzykiwacze i po sprawie. <br> <br>Pzdryk.
ka3kins (niezweryfikowany)
i chuj
Zajawki z NeuroGroove
  • Amfetamina
  • Pozytywne przeżycie
  • Tytoń

Beztroska, intymna atmosfera, noce na powietrzu. Samotne nocki w ciepłym, przytulnym mieszkaniu. Nastawienie od umiarkowanie pozytywnego do bardzo pozytywnego.

Jedną z moich oficjalnych diagnoz jest schizofrenia paranoidalna z objawami afektywnymi, nieco przybliżając - objawy psychozy, czyli paranoi mieszają się z symptomami choroby afektywnej dwubiegunowej (depresja popsychotyczna, mania, subtelna mania czyli tzw. hipomania). Drzwi do prawdziwego epizodu manii psychotycznej otworzyły mi amfetamina i metamfetamina w 2014 roku. Epizod przepięknego "zawieszenia" LSD ze stymulantami trwał blisko pół roku, po których mój mózg wyglądał jak spalony, blady step, a żniwo zebrała depresja. Spędziłam bity rok w szpitalu.

 

  • Etanol (alkohol)
  • Marihuana
  • MDMA (Ecstasy)
  • Pierwszy raz
  • Tytoń

Festiwal muzyczny, bardzo dużo ludzi, głośna muzyka. Nastawienie pozytywne, chęć spróbowania MDMA, brak obaw przed czymkolwiek, wyluzowanie spowodowane MJ. 2 znajomych jest razem ze mną.

Przeglądając ten portal postanowiłem napisać swojego pierwszego TR właśnie z pierwszego doświadczenia z MDMA. Wszystko zaczęło się od tego, że razem z czwórką znajomych wybraliśmy się w wakacje na bardzo duży festiwal muzyczny. Nastawieni byliśmy na ciągłą zabawe przez cały czas trwania festiwalu, a było to nie mało - bo aż 7 dni. 

 

  • Efedryna

Słoneczny dzień, lekki wiaterek wiał od strony północno zachodniej.

Motocykliści przejechali obok mnie, siedziałem na przystanku autobusowym

konsumując pierszą w tym dniu kromkę chleba, ser, trochę szynki, masełko.

Kanapka była lekko ciepła. W sklepie obok kupiłem napój w butelce o pojemności

0,6l, a w aptece położonej trochę dalej niż ten sklep, zaopatrzyłem się w dwa

opakowania tegoż specyfiku o nazwie podanej w tytule. Sprzedawca nie patrzył na

  • Dekstrometorfan
  • Gałka muszkatołowa
  • LSD-25
  • Marihuana
  • Marihuana
  • Mieszanki "ziołowe"
  • Retrospekcja
  • Szałwia Wieszcza

---

Od zawsze czułem, że jestem jakiś inny. W pozytywnym, ale i negatywnym tego słowa znaczeniu- moja inność oznaczała bowiem ogromną wyobraźnię, dociekliwość, kreatywność, ponadprzeciętną inteligencję i empatię, ale z drugiej strony- lękliwość, nadpobudliwość, wycofanie społeczne i poootężny nieogar.

Jednym z moich najwcześniejszych wspomnień jest waterboarding, heh. Nie to, że stara mnie torturowała czy coś xD Śniło mi się to, bardzo często, po prostu, z bardzo dużą ilością szczegółów i bardzo dokładnym uczuciem dławienia się wodą. Dziwne.

randomness