11.11.2011

Kiedy Niemcy próbowały wprowadzić gruntowną reformę dotyczącą marihuany, ich starania napotkały opór ze strony Komisji Europejskiej. Te komplikacje uczyniły Czechy głównym bohaterem sceny legalizacji w Europie. A sercem tego unikalnego wyzwania jest Umowa z Schengen, podpisana w 1995 roku.
Kiedy Niemcy próbowały wprowadzić gruntowną reformę dotyczącą marihuany, ich starania napotkały opór ze strony Komisji Europejskiej. Te komplikacje uczyniły Czechy głównym bohaterem sceny legalizacji w Europie. A sercem tego unikalnego wyzwania jest Umowa z Schengen, podpisana w 1995 roku.
Mikuláš Peksa, reprezentujący Europejską Partię Piratów, wyraził swoje obawy w rozmowie z “Business of Cannabis”. Podkreślił, że głównym wyzwaniem dla krajów chcących zalegalizować marihuanę jest Umowa Schengen, która umożliwia swobodny przepływ między 27 państwami członkowskimi UE. Mimo tych wyzwań, Czechy mają ambitne plany zmiany tej umowy, co otworzyłoby drzwi dla legalizacji w innych krajach Unii.
Stworzona w 1995 roku Umowa Schengen miała za zadanie tworzenie jednolitego rynku, na którym towary, kapitał, usługi i ludzie mogą się swobodnie przemieszczać. W teorii brzmi to prosto, ale praktyka jest bardziej skomplikowana, zwłaszcza gdy chodzi o tak kontrowersyjny produkt jak marihuana. Niemniej jednak, eksperci, tacy jak Kenzi Riboulet-Zemouli i Benjamin-Alexandre Jeanroy, są zdania, że pewne aspekty umowy można dostosować, by umożliwić legalny handel marihuaną.
Chociaż państwom członkowskim trudno jest zrezygnować ze zobowiązań wynikających z Schengen, zdarzały się przypadki, w których czyniono wyjątki. Procedury, które pozwolą państwom członkowskim UE przyspieszyć tworzenie rynku konopi indyjskich dla dorosłych, zostały nakreślone w niedawnym raporcie. W dokumencie „Podsumowanie polityki prezydencji UE: Opcje zgodności z traktatami w zakresie przepisów dotyczących konopi indyjskich w UE (modele dekryminalizacji i regulacji prawnych zgodne z prawem międzynarodowym i dorobkiem prawnym UE)” przeanalizowano przeszkody na drodze do reformy.
Współautorami są wiodący europejski badacz konopi, Kenzi Riboulet-Zemouli i Benjamin-Alexandre Jeanroy z paryskiej firmy Augur Associates. W raporcie stwierdzili, że taka reforma jest dopuszczalna w ramach Schengen.
Chociaż dokładne szczegóły rozmów między Niemcami a Komisją Europejską nie są jeszcze znane, wiadomo, że Niemcy zgodziły się na pewne ustępstwa. Zamiast tworzenia oficjalnego rynku marihuany, zdecydowali się na bardziej umiarkowane podejście, legalizując posiadanie do 25g marihuany, uprawę dla własnych potrzeb, stworzenie stowarzyszeń konopnych i przeprowadzenie kilku projektów badawczych. Przewodniczący Europejskiej Partii Piratów w Czechach, Mikuláš Peksa ma nadzieję, że po wyborach w 2024 roku zmiana w podejściu do legalizacji będzie łatwiejsza.
Czechy wydają się być zdecydowane wprowadzić pełną legalizację marihuany, nawet kosztem konfliktu z Komisją Europejską. Federalny Komisarz ds. Narkotyków w Czechach, Jindřich Vobořil, zaznaczył, że kraj ten jest gotów do wprowadzenia legalnego rynku marihuany dla dorosłych. Mimo potencjalnych konsekwencji prawnych, wielu czeskich ekspertów jest zdania, że przemysł ten będzie mógł się rozwijać, niezależnie od decyzji sądu.
Zaangażowanie Czech w proces legalizacji marihuany w Europie nie jest jedynie krajową inicjatywą. Jest to ruch, który może wpłynąć na przyszłość całej Unii Europejskiej. Chociaż droga przed nimi jest wyboista, duch determinacji Czechów może stać się inspiracją dla innych państw członkowskich.
Rozluźniony, spokojny, "słoneczny, siebiepewny i rad", brak jakichkolwiek lęków/przekonań/oczekiwań względem tripa; mnóstwo znajomych i przyjaciół wokół, kolorowy dom, szary garaż, zimno przez większość czasu.
11.11.2011
Wręcz tęczowe.
No nie wiem co się dzieje. To jest ostra deliryczno-aresywna-konopnicko-dziwna filozoficzna faza!
Narracja.
Przeskok.
Co było wczoraj?
15:00 (Czas będę podawał w dużym przybliżeniu, nie zwracałem nań uwagi)- Ego wraca ze szkoły i widzi paczkę do niego na stole. Stwierdza, że to jego "Kompozycja z natury" zamówione w necie. Co tu się odkurwia? Ostrymi dopalaczami pewno tę mieszankę kropią.
Chęć przetestowania nowej substancji, ale bez przesadnej ekscytacji. Dzień jak co dzień - całkowita norma.
Na wstępie zaznaczę że lubię się rozpisywać. Baaaardzo rozpisywać, co widać po wielkości tekstu :) Czytasz na własną odpowiedzialność!
Przeglądając Hyperreal'a oraz Neurogroove natchnąłem się na substancje zwaną pseudo-efedryna. Nie znalazłem o niej zbyt dużo informacji, a gdy jakieś już znajdywałem były bardzo mieszane - od kompletnie żadnych efektów działa po naprawdę zachwalające działanie "pseudo-efki". Stwierdziłem - "trzeba spróbować tego shit'u". No i spróbowałem :)