Wyniki badań ankietowych, na podstawie których powstaje raport dotyczący używania przez studentów substancji psychoaktywnych, przedstawiono w piątek w Pałacu Prezydenckim.
Z inicjatywy sekretarza stanu w Kancelarii Prezydenta RP Barbary Labudy, w ramach akcji Uczelnie wolne od narkotyków, badanie przeprowadziły Krajowe Biuro ds. Przeciwdziałania Narkomanii i Pracownia Badań Społecznych.
Badanie zakończono 20 czerwca. Ankietowano grupę ponad 1500 osób studiujących w trybie dziennym i wieczorowym na uczelniach państwowych i niepaństwowych.
Zadano im m.in. pytanie, czy sięgali po określone środki psychoaktywne:
- kiedykolwiek w życiu,
- w czasie ostatnich 12 miesięcy
- w czasie ostatnich 30 dni.
Do zażywania marihuany lub haszyszu w czasie ostatniego miesiąca przyznało się 10 proc. studentów, do zażywania ecstasy i amfetaminy - odpowiednio 1,2 oraz 1,5 proc. studentów
Na pytanie, czy kiedykolwiek używałeś marihuany lub haszyszu?, twierdząco odpowiedziało ponad 35 proc. studentów. Na to samo pytanie na temat amfetaminy - około 11 proc., a ecstasy - 4,7 proc.
Do środków psychoaktywnych zaliczono także leki uspokajające i nasenne (kupowane wyłącznie na receptę, ale wykorzystywane bez wskazań lekarza). Do ich używania choć raz w życiu przyznało się ponad 4 proc. badanych, a w ostatnim miesiącu - 1,1 proc.
Kontakt ze środkami psychoaktywnymi częściej mają mężczyźni niż kobiety - podkreślił Maciej Kochanowicz z Pracowni Badań Społecznych.
Ankietowanych studentów zapytano o dostępność substancji psychotropowych. Dosyć łatwo lub bardzo łatwo dostać konopie indyjskie - tak uważa aż 67 proc. badanych. To samo na temat amfetaminy powiedziała ponad połowa respondentów.
Sytuacja nie jest co prawda porażająca, jednak nie ma się z czego cieszyć, bo narkotyki stały się elementem kultury młodzieżowej i studenckiej. Są bardzo łatwo dostępne - podkreślała Labuda.
Minister dodała, że uczelnie są często bezradne, bo istniejąca ustawa o szkolnictwie wyższym nie daje ich władzom instrumentów przeciwdziałania narkomanii.
W świetle istniejących przepisów nie można stosować sankcji takich, jak usunięcie z uczelni studentów handlujących narkotykami. Obecnie przygotowywana nowa ustawa da uczelni większe możliwości w tym zakresie - zapowiedziała.
Ankietowanych pytano także o profilaktykę narkotykową. Większość pytanych (86 proc.) uważa, że uczelnie powinny się angażować w kampanie informacyjne na temat środków odurzających i konsekwencji ich stosowania. Jednocześnie niemal 80 proc. osób nie zauważyło, by ich uczelnia organizowała taką profilaktykę.
Ponad 80 proc. studentów twierdzi, że uczelnie powinny mieć prawo do wyciągania konsekwencji (np. skreślenie z listy studentów) wobec osób sprzedających lub narkotyki na terenie uczelni lub narkotyzujących się tam.
Uczelnie potrzebują porządnej polityki antynarkotykowej - uważa Labuda. Przygotowujemy standardy postępowania na uczelniach w sytuacji handlu narkotykami i ich używania - zapowiedziała.
Podkomisarz Paweł Chojecki z Komendy Głównej Policji ocenił, że raport nt. narkomanii na uczelniach pomoże opracować nową strategię antynarkotykową. Przerwa wakacyjna to dobry czas, by na podstawie takich danych opracować strategię, jak to zjawisko zwalczać - powiedział.
Chojecki przypomniał, że komendanci wojewódzcy podpisali już z rektorami porozumienia, na mocy których policja - gdy zajdzie taka potrzeba - może działać na terenie autonomicznej uczelni.
Komentarze