"Ciężarna 14-latka z zapaleniem wątroby i AIDS trafiła do nas z domu publicznego".

"Często chodzę z rodziną na spacery po parku i widzę pięknych, dobrze ubranych młodych ludzi, którzy czegoś szukają. Wiele osób myśli, że zbierają liście lub kwiaty, ale oni szukają woreczków pod kamieniami, pod kłodami. To setki młodych ludzi, którzy codziennie zażywają narkotyki" — mówi Anton, który mieszka w Mołdawii. W jego kraju problem z niedozwolonymi substancjami staje się coraz większy.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Onet | Ziarul de Garda

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła - pozdrawiamy serdecznie! Wszystkich czytelników materiałów udostępnianych na naszym portalu serdecznie i każdorazowo zachęcamy do wyciągnięcia w ich kwestii własnych wniosków i samodzielnej oceny wiarygodności przytaczanych faktów oraz sensowności zawartych argumentów.

Odsłony

236

"Często chodzę z rodziną na spacery po parku i widzę pięknych, dobrze ubranych młodych ludzi, którzy czegoś szukają. Wiele osób myśli, że zbierają liście lub kwiaty, ale oni szukają woreczków pod kamieniami, pod kłodami. To setki młodych ludzi, którzy codziennie zażywają narkotyki" — mówi Anton, który mieszka w Mołdawii. W jego kraju problem z niedozwolonymi substancjami staje się coraz większy.

Imię Antona zostało zmienione — jest uzależniony od narkotyków, ale udaje mu się pozostać czystym, a do tego pomagać innym. To wymaga anonimowości na wszystkich poziomach, ale równocześnie także rozgłosu — ponieważ w Mołdawii, gdzie mieszka Anton, problem narkotyków staje się alarmujący. Portal Zaborona publikuje fragmenty jego rozmowy z dziennikarzami mołdawskich mediów Ziarul de Garda.

"Uzależnienie staje się coraz bardziej brutalne"

Za 5-10 lat Mołdawia będzie w szoku, stwierdza Anton. Zażywanie narkotyków rośnie, a bardzo niewiele osób interesuje się tym, co stanie się w przyszłości.

Ponieważ pracuję zarówno w ośrodku leczenia uzależnień od narkotyków, jak i w organizacji specjalizującej się w leczeniu uzależnień od narkotyków, każdego dnia dowiaduję się, że liczba osób zażywających narkotyki rośnie. A uzależnienie staje się coraz bardziej brutalne. W końcu skład narkotyków domowej roboty stale się zmienia

— mówi Anton, podkreślając, że niepewność co do składników utrudnia leczenie.

Dodaje, że kiedy sam był jeszcze aktywnym narkomanem, większość narkotyków była pochodzenia naturalnego, ziołowego, mniej agresywnego niż te używane obecnie przez osoby uzależnione. Narkotyki syntetyczne znacznie zmieniają aktywność mózgu — szybciej uzależniają i znacznie trudniej jest z nich zrezygnować.

"Jednocześnie istnieją teraz alternatywy: można poddać się leczeniu i rehabilitacji. W przeszłości osoby uzależnione od narkotyków były bite, więzione, torturowane i wymuszano od nich pieniądze. Wiem, o czym mówię, bo sam przeszedłem przez ten koszmar. Dlatego postanowiłem pomóc tym, którzy nie mogą pozbyć się nałogu" — wyjaśnia Anton.

Narkotyki w pół godziny, blisko domu

Dlaczego jest coraz więcej użytkowników, narkotyki stają się coraz tańsze, a uzależnionych coraz trudniej leczyć? Anton zna odpowiedzi na wszystkie te pytania i ubolewa, że często agencje rządowe, których zadaniem jest zwalczanie handlu narkotykami i ich używania, nie radzą sobie z krytyczną sytuacją w Mołdawii.

Dziś każda osoba, nawet dzieci i nastolatki, może zalogować się do mediów społecznościowych, zwłaszcza Telegramu, i w ciągu pół godziny zdobyć narkotyk w dowolnym miejscu, nawet bardzo blisko domu. Nikt nie pyta ich o wiek ani nie ogranicza dostępu do narkotyków. Ci, którzy je sprzedają, opracowali schematy, które pozwalają wybrać okolicę, dawkę, cenę, czas dostawy itp.

— mówi mężczyzna.

"Niedawno trafiła do nas ciężarna nastolatka w wieku 14 lat z zapaleniem wątroby i AIDS. Mieszkała w domu publicznym przez dwa lata, odkąd skończyła 12 lat. Była pod wpływem narkotyków i miała relacje z wieloma mężczyznami.

"Jeśli przeanalizujemy ilość narkotyków na naszym rynku, możemy stwierdzić, że są one już produkowane w Mołdawii. Składniki są kupowane za granicą, a narkotyki są produkowane w kraju. W ten sposób odbywa się wolny handel narkotykami" — mówi Anton.

"Sól": nowy zabójczy syntetyk

Mężczyzna opowiada też o niebezpieczeństwie związanym z narkotykiem "sól". Jest to lek psychotropowy, który pojawił się na rynku mołdawskim 5-7 lat temu. Jest to stosunkowo nowy produkt syntetyczny, co oznacza, że objawy i metody leczenia nie są jeszcze dobrze znane. Jest również niebezpieczny, ponieważ producenci okresowo zmieniają skład, co powoduje niezwykle silne uzależnienie, a ludzie szybko zamieniają się w zombie. Narkotyk zaburza zdrowie psychiczne, wpływa na procesy fizjologiczne, powoduje silne uzależnienie i zmienia człowieka jako całość.

"Ci, którzy spróbowali »soli«, mają bardzo małe szanse na uwolnienie się. Aby wyzdrowieć, potrzebna jest bardzo silna wola i motywacja. W momencie działania osoba uważa się za silną, odnoszącą sukcesy, pozbawioną kompleksów i inteligentną. Kiedy mózg pracuje w tak przyspieszonym trybie, po pewnym czasie człowiek nie może już tego znieść, potrzebuje odpoczynku, ale zażywanie narkotyków nie pozwala mu odpocząć. I człowiek chce konsumować bez końca — pojawiają się lęki i fobie, mania prześladowcza" — wyjaśnia Anton.

Dochodzi do wielu zgonów. Na przykład komuś zatrzymuje się serce. Mieliśmy dwie takie ofiary, on i ona. Zamieszkali w krypcie na Cmentarzu Centralnym, znaleźli ukryty gdzieś 1 kg "soli" i zażywali ją aż do śmierci.

Trudno dostępna pomoc

Najbardziej niebezpieczne jest to, że osobom uzależnionym od narkotyków trudno jest znaleźć rozwiązanie, pomoc. Kiedy przychodzą do narkologa i zgłaszają halucynacje, narkolog wysyła ich do psychiatry, a psychiatra, dowiadując się, że zażywali narkotyki, odsyła ich z powrotem do narkologa. W ten sposób taka osoba pozostaje ze swoim cierpieniem sama, nawet jeśli próbowała wyzdrowieć.

"Nie mamy wykwalifikowanej, profesjonalnej pomocy dla takich osób. Wychodzą na miasto lub wieś w tym stanie, nawiedzani przez lęki i halucynacje, i myślą, że są obserwowani, że są prześladowani" — mówi Anton. "Wielu narkomanów, którym nie udzielono pomocy na czas, popełnia samobójstwo" — kończy.

Oceń treść:

Average: 8 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • LSD-25

To było siedem lat temu, dokładnie 1 sierpnia 1996. Takich dat nigdy się nie zapomina, takie dni pamięta się do końca dni na tym świecie, przynajmniej ja:)


Był słoneczny dzień, olimpiada w Atlancie i Hoffman do podjęcia z BABĄ NA ROWERZE - taki obrazek jak wiecie:) Było dwóch kumpli i trochę żetonów już na koncie. Jednak BABA NA ROWERZE z 1 sierpnia 1996 była najbardziej wyjątkową z bab! Przywieziona prosto z Amsterku aż kleiła się w łapach. Była świeżutka a jej oleistość napawała nadzieją niezłej jazdy...

  • Grzyby halucynogenne

S&S: grudniowy wieczór 2009, uprzątnięty i czysty pokój; świeżo po lekturze „Pokarmu Bogów” Terence’a McKenna

Wiek i doświadczenie: 24 lata, mj, hasz, bzp, ziółka a’la dopalacze

Ilość: 1g suszonych psilocybe cubensis b+

  • Grzyby Psylocybinowe
  • Przeżycie mistyczne

Set: bardzo pozytywny, na fali rozwoju duchowego, intencja osiągnięcia wyższego stanu niż znane mi wcześniej;; Setting: lato, dom na wsi z ogródkiem, zwierzętami. Słońce, ciepło, cicho i spokojnie, towarzystwo koleżanki i kolegi

Opiszę dziś przeżycie, które bardzo zmieniło mój odbiór świata. Był to prawdopodobnie mój "najlepszy" trip w dotychczasowym życiu.

To wydarzenie miało miejsce około pół roku temu. Wcześniejsze miesiące były dla mnie wyzwaniem ze względu na wiele zmian na każdym polu życia. Jednak całe szczęście udało mi się podołać i w lato byłem gotowy na nowe perspektywy. 

  • MDMA (Ecstasy)

Doswiadczenia: MJ, #, alco(to chyba nie potrzebnie pisze).

randomness