Miałam nie opisywać mojej podróży z DMT. Stwierdziłam, że mi się nie chce. Ale czuję, że muszę się gdzieś podzielić energią, podróżą, wirowaniem poza światem.
Na realizację projektu badawczego Uniwersytet Rzeszowski otrzymał grant w konkursie Agencji Badań Medycznych w wysokości 9 860 039 zł. Będzie go realizować Zespół Badawczy z Zakładu Farmakologii Doświadczalnej i Klinicznej Instytutu Nauk Medycznych.
RZESZÓW. Jeszcze tylko odpowiednie umowy i projekt badawczy można zaczynać. Komercyjny wykonawca samych badań też jest już wyłoniony.
Na realizację projektu badawczego Uniwersytet Rzeszowski otrzymał grant w konkursie Agencji Badań Medycznych w wysokości 9 860 039 zł. Będzie go realizować Zespół Badawczy z Zakładu Farmakologii Doświadczalnej i Klinicznej Instytutu Nauk Medycznych.
Na dostawę wykorzystywanego w badaniu leku i placebo Uniwersytet Rzeszowski zarezerwował 1 172 522 zł. Do wyłonienia dostawcy potrzebne były jednak aż trzy przetargi. W ostatnim firma CETEA była już jedynym oferentem (startowała we wszystkich) i ostatecznie zaoferowała cenę 1 135 892 zł.
Jak już wspomnieliśmy, przetarg na komercyjnego wykonawcę samych badań został już rozstrzygnięty na początku grudnia. Ostatecznie badaniami zajmie się konsorcjum warszawskich firm Orcon Pharma i Neo Vinci. Wartość umowy wyniesie 6 648 150 zł.
Projekt badawczy „Cytyzyna w leczeniu uzależnienia od elektronicznych papierosów: randomizowane placebo-kontrolowane badanie” potrwać ma kilka lat i realizowany będzie w kilkudziesięciu ośrodkach w całym kraju. Badania prowadzone będą na dorosłych, a także na młodzieży powyżej 16 lat (tu będzie wymagana dodatkowa zgoda rodziców lub opiekunów prawnych). Koordynacją i nadzorem merytorycznym nad badaniami będzie się zajmował zespół naukowy z Uniwersytetu Rzeszowskiego.
Zespołem badawczym kieruje prof. n. med. Piotr Tutka, specjalista chorób wewnętrznych endokrynologii, ekspert w dziedzinie neurofarmakologii, farmakologii klinicznej i uzależnienia od tytoniu.
Jako, że nie mogę brać niektórych substancji ze względu na SSRI, mój chłopak siedział 3 godziny szukając substancji, które na mnie zadziałają i nie zaszkodzą mi. Dlatego byłam bardzo pozytywnie nastawiona, że mnie to poruszy.
Miałam nie opisywać mojej podróży z DMT. Stwierdziłam, że mi się nie chce. Ale czuję, że muszę się gdzieś podzielić energią, podróżą, wirowaniem poza światem.
Nikomu nie życzyłbym tego co przeżyłem niedawno na kwasie.
Zaczeło się zwyczajnie. Jeden z moich kumpli miał urodziny więc
postanowiliśmy się zkwasić. Dla niego to był pierwszy raz, a ja już miałem
kilka tripów za sobą. Poszliśmy w pięciu. Kupiliśmy sobie trzy `Baby na
rowerze` (dla mnie najlepszy kwas).
Już od początku dzień wydawał się jakiś pechowy. Kiedy dzieliliśmy kwasa
siedząc na ławeczce koło stadionu podeszło do na dwuch łysych z szlikam
Opisany dokładnie w raporcie.
Nastawienie psychiczne: Pamiętam jak bardzo byłem napalony na spróbowanie 4-ho-met. Setki pozytywnych opinii o tej substancji, opisy mistycznych stanów, pięknych wizualizacji i przyjemnej euforii - to wszystko sprawiało, że chciałem jej spróbować. Dzień testów odkładał się przez kilka tygodni. Ten fakt złościł jakoś część mnie, która miała ogromną ochotę na przygodę z tym psychodelikiem. W końcu jednak doczekałem się. Mój wewnętrzny potwór żywiący się mocą psychodelików ożywił się, podpowiadał mi cichym głosem, że będzie to przewspaniałe przeżycie.
Gralnia z bratem. Ni to plany, ni spontan. Podkład z Grybków i ogólny luz.
Witajcie ponownie duszyczki. Przedstawię wam kolejne surrealistyczne doświadczenie, którego byłem czynnym uczestnikiem, a które wyniosło mnie najwyżej, najdalej, czy też najgłębiej. Co widziałem i co czułem postaram się przekazać w poniższym tekście.