12:45 – Po powrocie ze szkoły zajrzałam na pocztę i spytałam, czy nie przyszła do mnie przesyłka. Ku mojemu pozytywnemu zaskoczeniu okazało się, że czeka na mnie list. Zapłaciłam i wypełniona radością wróciłam do domu.
Sławomir U., były strażnik więzienny, ostatecznie został skazany na 4 lata pozbawienia wolności. Sprawa dotyczyła dostarczania więźniom narkotyków.
Sławomir U., były strażnik więzienny, ostatecznie został skazany na 4 lata pozbawienia wolności. Sprawa dotyczyła dostarczania więźniom narkotyków. Sąd Okręgowy w całości utrzymał wobec Sławomira U. wyrok pierwszej instancji, a orzeczenie jest prawomocne.
Proceder zorganizowany był tak, że narkotyki byłemu strażnikowi dostarczali inni oskarżeni w tej sprawie: Łukasz P. - skazany na 4 lata więzienia i Mariusz W., skazany na pół roku więzienia oraz grzywnę.
Karę dwóch lat więzienia w zawieszeniu otrzymał brat Łukasza P. - Mateusz P., który dostarczał narkotyki byłemu strażnikowi, a ten przenosił je na teren zakładu karnego.
Uzasadniając wyrok, sędzia Robert Zdych podkreślił, że sąd I instancji wyczerpująco i prawidłowo ocenił cały proceder, a zeznania osadzonego Mariusza W., które stały się podstawą śledztwa i aktu oskarżenia, są spójne i wiarygodne.
- Jako strażnik Sławomir U. był tą osobą, na której ciążył szczególny obowiązek. Miał dbać o prawidłowe odbywanie kary przez osadzonych, a nie stwarzać warunki umożliwiające kontakt ze światem zewnętrznym w sposób sprzeczny z obowiązującymi przepisami, np. dostarczając alkohol, narkotyki - powiedział sędzia.
Sąd podkreślił, że orzeczona w I instancji dla Sławomira U. kara 4 lat więzienia i zwrotu ponad 12 tys. zł korzyści finansowych "nie jest niewspółmierna do czynu czy rażąco surowa". Takim argumentem posłużyła się obrona, składając apelację i wnosząc o karę półtora roku więzienia, bo taki okres oskarżony b. strażnik spędził w areszcie.
- Mój klient przyznał się, że poza ewidencją dostarczał paczki z odzieżą, telefony komórkowe i inne rzeczy. Jednak nie ma dowodów na to, że dostarczał narkotyki. W sprawie narkotyków obciążają go jedynie mało wiarygodne zeznania jednego świadka, który odsiaduje karę 25 lat więzienia za zbrodnię - mówił na wcześniejszej rozprawie apelacyjnej obrońca mec. Mariusz Warzyński.
Do opisanego w akcie oskarżenia procederu dochodziło w latach 2011-2014 w zakładzie karnym we Wrocławiu.
Set: Olbrzymie podniecenie na myśl o tym, że w końcu spróbuję psychodelika z prawdziwego zdarzenia. Bałam się jednak , że przeżycie prawdziwej psychodeli jest zbyt piękne, by mogło być prawdziwe. Setting: Zwykłe, piątkowe popołudnie, rodzice byli w domu, nawet z nimi rozmawiałam na fazie, ale nie narobiłam sobie lipy.
12:45 – Po powrocie ze szkoły zajrzałam na pocztę i spytałam, czy nie przyszła do mnie przesyłka. Ku mojemu pozytywnemu zaskoczeniu okazało się, że czeka na mnie list. Zapłaciłam i wypełniona radością wróciłam do domu.
Nazwa substancji: Aviomarin (Dimenhydrinate)
Doswiadczenie: thc, mdma, amfetamina, lsd, kokaina, zolpidem
Dawka: 10 tabsow (2 opakowania)
Set & Setting: Bylem w wypoczety, oczekiwalem halucynacji, jedzone u kolegi w mieszkaniu
tuż po północy położyłem się spać. jednak nie udało mi się zasnąć i... ciekawość zwyciężyła - spróbuję pierwszy raz w życiu salvii. zapaliłem lampę, przygotowałem sobie walkmana, woreczek z ususzonymi kilkoma liścmi salvii (thx, F.!) oraz lufkę (taką zgiętą do góry). ustawiłem taśmę na utwór green nuns of the revolution - "megallenic cloud" - stary, wykręcony psytrancowy kawałek, którego lubię słuchać zawsze i wszędzie (i w każdym stanie :)). trochę się bałem, bo w sumie ciężko się czułem cały dzień, byłem już na dobre zmęczony no i nie wiedziałem jak salvia na mnie podziała.