Sesja 14
Ekstrakt szałwi wieszczej x21 palone z bonga
Konwersacje z świetlistymi istotami
Są zarzuty dla kierowcy autobusu z Dzierżoniowa (woj. dolnośląskie), który w świąteczną niedzielę pijany ruszył w trasę. Mężczyzna przyznał się do winy.
Są zarzuty dla kierowcy autobusu z Dzierżoniowa (woj. dolnośląskie), który w świąteczną niedzielę pijany ruszył w trasę. Mężczyzna przyznał się do winy. Śledczym powiedział, że wprawdzie do pracy przyszedł trzeźwy, ale później pił z kolegą na pętli. Efekt? 3,6 promila alkoholu w organizmie, zagrożenie na drodze, ranny policjant i uszkodzony radiowóz. Pierwszą informację o zdarzeniu otrzymaliśmy na Kontakt 24 od Telewizji Sudeckiej oraz serwisu doba.pl.
Śledztwo w sprawie wydarzeń z 25 grudnia z udziałem kierowcy linii miejskiej 2 kursującej między Dzierżoniowem a Bielawą, prowadzi Prokuratura Rejonowa w Dzierżoniowie. - Mężczyzna usłyszał dwa zarzuty: sprowadzenie bezpośredniego niebezpieczeństwa w ruchu lądowym i prowadzenia pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości. Przyznał się i złożył wyjaśnienia - informuje Tomasz Orepuk z Prokuratury Okręgowej w Świdnicy.
Co 55-letni kierowca powiedział śledczym? Wyjaśnił, że do pracy przyszedł trzeźwy. Jednak jego stan szybko się zmienił. - Gdy po skończeniu jednego kursu zatrzymał się na pętli, spożywał tam alkohol ze znajomym. Ruszył w kolejny kurs, a po jego zakończeniu ponownie spożywał alkohol ze swoim znajomym. Wysadził go na trasie i kontynuował pracę - przytacza wyjaśnienia mężczyzny prokurator.
Wobec mężczyzny zastosowano środki zapobiegawcze o charakterze wolnościowym: dozór policyjny, zakaz opuszczania kraju i zawieszenie w czynnościach kierowcy. Już wcześniej kierowcy zatrzymano prawo jazdy. Wiadomo, że mężczyzna jako kierowca pracował od 12 lat. W PKS Dzierżoniów był zatrudniony od 1,5 roku.
Jak informowaliśmy Was na Kontakcie 24, o tym, że kierowca pojazdu może być pijany, policję powiadomiła podróżująca autobusem pasażerka. Wszystko przez jego nietypowe zachowanie i inną niż zazwyczaj trasę.
- Zgłoszenie potwierdziło się. Funkcjonariusze próbowali go zatrzymać, ale kierowca nie reagował na dawane przez nich sygnały. Wyprzedzili więc autobus, ustawili się przed nim, a jeden z policjantów stanął i zaczął dawać sygnały do zatrzymania się - relacjonował asp. sztab. Łukasz Dutkowiak z biura prasowego dolnośląskiej policji.
Jednak siedzący za kierownicą autobusu mężczyzna zdawał się nie przejmować stojącymi na drodze funkcjonariuszami. Zamiast się zatrzymać, wjechał w radiowóz. Jeden z funkcjonariuszy doznał obrażeń.
Biorący udział w zatrzymaniu policjanci mówili o tym, że kierowca był nieświadomy tego, co się dzieje. Miał leżeć ledwo przytomny na kierownicy. Świadkowie dodawali, że mężczyzna był tak pijany, że nie był w stanie ustać na nogach. Gdy udało się go przebadać, okazało się, że miał w organizmie 3,6 promila alkoholu.
pokój z opiekunem, kanapa, południe...
Sesja 14
Ekstrakt szałwi wieszczej x21 palone z bonga
Konwersacje z świetlistymi istotami
Lóżko w pokoju, przy otwartym oknie z widokiem na roślinność, później podwórko i las. Poprzedniego dnia jeszcze nie wiedziałem że będę wrzucał, rano sobie przypomniałem o tym, że posiadam kartony i się skusiłem, ale nastawienie pozytywne trochę się bałem body loadu.
Przyjęta substancja: 3 blottery 25I-NBOME 1mg HCL bez cyklodekstryny
mniej więcej raz na tydzień przyjmowałem wieczorem swój sakrament i niedługo potem szedłem do łóżka. Zgaszone światło, wokół spokój i cisza, nikt nie przeszkadza. Gdy akurat miałem kiepski nastrój albo byłem chory to sobie odpuszczałem.
Niniejszy tekst to opis i podsumowanie doświadczeń moich dwunastu sesji ayahuascowych odbytych na przestrzeni trzech miesięcy.
nazwa substancji: benzydamina (tantum rosa)
poziom doświadczenia: pierwszy raz benzydamina, wczesniej mj, dxm, alkohol
metoda zażycia: doustnie
set&setting: najpierw w mieszkaniu, pozniej wycieczka po pubach
czy dane doświadczenie mnie zmieniło? : jak kazde inne