„Breaking Bad” po rosyjsku. Policjanci handlowali prochami i ścigali sami siebie

Zostali przestępcami, by ułatwić sobie pracę.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Planeta.fm

Odsłony

290

Dwaj policjanci z Tomska szukali sposobu, by poprawić sobie wykrywalność. Postanowili, że zajmą się narkotykami. Nie zamierzali jednak szukać przestępców i sami zaczęli łamać prawo.

Jak informuje serwis Rusreality.com, stworzyli sieć dilerską za pomocą której rozprowadzali narkotyki. Oczywiście sprawę udało się rozwiązać, a siatka została namierzona. Nie byli jednak tak sprytni jak bohaterowie seriali "Breaking Bad" lub "Narcos". Wkrótce to oni poprawili czyjeś statystyki.
Kokaina w zmywarce

FSB dobrało się „kreatywnym” policjantom do skóry. Zostali skazani na 12 lat pozbawienia wolności. Nie będzie to jednak odpoczynek w celi. Trafią do kolonii karnej o zaostrzonym rygorze. Pozbawiono ich również stopni służbowych.

To nie jedyny przypadek, gdy stróże prawa zamieszani są w handel nielegalnymi substancjami. W marcu 2017 roku serwis Vice.com informował, że coraz częściej popełniają takie przestępstwa. Na złą drogę schodzą nie tylko funkcjonariusze z Rosji. Przywołano przykład inspektora Keitha Bootsa, w którego zmywarce znaleziono 11 kilogramów kokainy.

Polscy policjanci we wrześniu odbyli szkolenie w Holandii i byli w szoku, gdy odwiedzili jeden z coffeeshopów. Oby żaden nielegalny pomysł nie przyszedł im do głowy.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Marihuana

(DOn`t drink and drive! SMOKE AND FLY!!!!!!)





Spędzałem wakacje u kuzyna na wsi. Było przyjemnie, pogoda nawet dopisywałą (znaczy się było pochmurnie, ale jak się jest najaranym, nie zwraca się na to uwagi). Chciałbym tu opisać w jaki sposób zdobywaliśmy zioło. Jako że to co przywiozłem do niego skończyło się dość szybko, postanowiliśmy kupić u kogoś na wiosce. I tu wyszła niekompetencja mojego kuzyna. Na mieście (10 km od wioski w której spędzałem wolny czas) mógł załątwić w każdym momencie, ale tu za cholerę nie mógł...

  • Etanol (alkohol)
  • Kofeina
  • LSD-25
  • Retrospekcja

Wakacyjny, letni trip z dwoma kumplami, z którymi jakiś czas wcześniej odnowiłem znajomość - C i Sz. Przyjemny, słoneczny dzień, który przeszedł potem w noc przy ognisku. Ustronne miejsce pośród drzew, tuż za miastem. Pełen spokój w głowie, chęć na solidną i satysfakcjonującą, lecz niekoniecznie wywracającą mózg na lewą stronę podróż.

Wprowadzenie: Niniejszy raport został pomyślany jako pierwsza część psychodelicznego tryptyku. Pomysł polega na tym, że każdy z trójki osób uczestniczących w podróży, napisał na jej podstawie TR opisujący wydarzenia sprzed 2,5 roku. Nie narzucaliśmy sobie żadnej odgórnej formy ani nie dzieliliśmy się tym, kto z nas opisze konkretne wydarzenia a kto wstrzyma się od ich przytaczania pozostawiając je dla reszty. Na pewno część wątków będzie się więc powtarzała. Zamieszczam linki do pozostałych części tryptyku:

  • MDMA (Ecstasy)


W życiu czegoś takiego nie doświadczyłem.




zarzuciłem pół czerwonej mitsu




po około 15min grawitacja się zmniejszyła

polubiłem ludzi

miałem niesamowite natchnienie, potrafiłem mówić elokwentnie i ciekawie jak

profesor

poszedłem ze znajomymi na dyskotekę (też wzieli, w podobnych dawkach)

jazda całkiem niezła




za godzinę prezent od dila




pół białej pigóły z wyrytym minusem



  • Muchomor czerwony
  • Tripraport

Piątek wieczór, urodziny, zacisze swojego mieszkanka na wsi. Nastawienie pozytywne, byłem ucieszony, że znalazłem bardzo dużo ładnych muchomorów w lesie. Oryginalnie chciałem sprawdzić ile jest substancji aktywnych w blaszkach, bo zwykle je odcinam, żeby lepiej się suszyły.

Generalnie ostatnio sporo czytałem o muchomorze, między innymi o kwasie ibotenowym, jego działaniu psychoaktywnym (zasadniczo przeciwne do muscymolu, bo jest agonistą receptora NMDA, a nie GABA), a także o metodach przeprowadzania dekarboksylacji owego do muscymolu. Akurat miałem zbiory i w celu ułatwienia suszenia usunąłem blaszki z ok 20-30 sztuk – prawie cały 2-litrowy garnek. Chciałem przekonać się ile jest substancji aktywnych w blaszkach, więc wrzuciłem do garnka, zalałem wodą, dodałem trochę soku z cytryny (katalizator reakcji).