Bajzel z makiem

Po policjantach i nauczycielach, także szefowa Monaru nie chce ujawnić narkotykowej mapy

Anonim

Kategorie

Źródło

Gazeta Wrocławska
Marlena Mokrzanowska

Odsłony

3283

LEGNICA

Prezeska Monaru, która gościła wczoraj w Legnicy, jest przeciwna publikowaniu tzw. map narkotykowych. - Takie etykiety niczemu dobremu nie służą - powiedziała w gabinecie prezydenta miasta.

Policja i nauczyciele, także urzędnicy z ratusza odpowiedzialni za realizację programów dotyczących poprawy bezpieczeństwa w mieście, doskonale wiedzą, w których szkołach, w jakich bramach i podwórkach można kupić i wymienić narkotyki. Jest to jednak tajemnica. Nasze próby wydobycia tych informacji dla rodziców i stworzenia swoistej mapy narkotykowej spełzły na niczym.

- Jaka mapa? Nie rozumiem sensu. Narkotyki są przecież wszędzie. Najgorzej jak się komuś przyczepi negatywną etykietę. Naznaczylibyśmy w ten sposób szkoły, nauczycieli, którzy tam pracują i uczniów. Zrobilibyśmy im krzywdę. Najtrudniej byłoby później zedrzeć taką etykietę - mówi Jolanta Łazuga-Koczurowska, prezeska Monaru, następczyni Marka Kotańskiego.
- Nie trzeba przywiązywać do tego wagi. Najważniejsze, by dotrzeć do rodziców i uczniów z informacją o narkotykach i zagrożeniach, jakie niosą - mówi Dariusz Bełdowski, szef legnickiego Monaru.
- W przeciwieństwie do innych miast w Legnicy nie ma tzw. bajzlu narkotykowego, czyli jednego miejsca sprzedaży i wymiany narkotyków - twierdzi Bełdowski i dodaje, że zagrożenie narkotykami maleje. W 1996 roku województwo legnickie było na trzecim miejscu w kraju w groźnym, narkotykowym rankingu. Rok później już dalej, na 9 miejscu.

Szefowa Monaru przyjechała do Legnicy na spotkanie z nauczycielami i terapeutami, by rozmawiać o narkotykowej profilaktyce.

Marlena Mokrzanowska
tel: 86 283 99
mmokrzanowska@gazeta.wroc.pl

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

Armageddon (niezweryfikowany)

Bo wszyscy zaczęli się pewnie zaopatrywać we Wrocławiu - gdzie taniej i pewniej.. phi!
B a j z e l (niezweryfikowany)

WYPRASZAM
Zajawki z NeuroGroove
  • Mieszanki "ziołowe"

S&S:Garaż znajomego,zimno jak cholera.Zimowy wieczór,dobry nastrój po mentalnym "odrodzeniu",nastawiony raczej na chillout.

Dawka:0,5G.Mieszanki "Smart Shiva".

Wiek:18 lat.

Doświadczenie:Mj,kodeina,DXM,rozmaite mieszanki,hasz,reszty nie pamiętam,raczej średnie.

  • Efedryna

Od pewnego czasu eksperymentuję z różnymi substancjami narkotykopodobnymi.

Pośród mych działań najbardziej oryginalne (i może nawet śmieszne) było

palenie herbaty, czy liścia laurowego z fifku. Oczywiście do obu

`przysmaków` już na pewno nie powrócę i szczerze nie polecam komukolwiek

tych specyfików.



  • Bieluń dziędzierzawa

Tak sobie ostatnio czytam listę i widzę same negatywne opinie nt. bielunia. Chciałbym więc przedstawić wam go w trochę innym świetle. W środę wziąłem bielunia z kolegą... no właśnie ile tego było? przeliczjąc na łyżki do herbaty - jakieś 2, może trochę więcej. Nie robiliśmy żadnych mixturek tylko po prostu zjedliśmy ziarenka.


Trzeba dobrze zmielić zębami, ma ochydny smak, ale da się przeżyć.


  • 2C-P
  • Pierwszy raz

S&S: nastawienie pozytywne, aczkolwiek strach przed nieznanym, „z tyłu głowy” myśl, że mnie wystrzeli i nie ogarnę fazy. Miejscówa, ciepła, bezprzypałowa klatka schodowa, później miasto i moje mieszkanie.

 

Spodziewaj się niespodziewanego. Tak chyba najlepiej mogę określić słowami to co mnie spotkało, w konfrontacji z tym, czego oczekiwałam. Raport spisuję żeby ten, jak teraz mi się wydaje, sen nie umknął mi jak wszystkie inne.

randomness