Badanie: użytkownicy marihuany mniej przybierają na wadze

Osoby palące marihuanę są zazwyczaj szczuplejsze od abstynentów, wraz z upływem czasu mniej przybierają na wadze i rzadziej stwierdza się u nich nadwagę lub otyłość – przekonują badacze z Uniwersytetu Stanu Michigan.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

PAP/ rynekaptek.pl
Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

249

Osoby palące marihuanę są zazwyczaj szczuplejsze od abstynentów, wraz z upływem czasu mniej przybierają na wadze i rzadziej stwierdza się u nich nadwagę lub otyłość – przekonują badacze z Uniwersytetu Stanu Michigan.

Zwykło się uważać, że użytkownicy marihuany, ze względu na napady wilczego głodu - będące efektem stosowania używki, mają większą skłonność do obrastania w tłuszcz. Do odwrotnych wniosków doszli naukowcy z Uniwersytetu Stanu Michigan (USA).

Badacze porównali dane dotyczące 30 tys. dorosłych osób i zaobserwowali, że osoby palące marihuanę - czy to od dłuższego czasu, czy od niedawna - ważą przeciętnie o około jeden kilogram mniej niż osoby, które nigdy nie miały styczności z tą substancją.

Ponadto palacze marihuany mniej przybierają na wadze na przestrzeni lat i rzadziej cierpią na nadwagę lub otyłość.

Nie wiadomo, dlaczego tak się dzieje.

- Może mieć to coś wspólnego z zachowaniem związanym ze świadomością i obawą, że obżarstwo po marihuanie może doprowadzić do wzrostu wagi. Albo może to być jakiś skutek działania marihuany polegający na tym, że jakieś komórki lub receptory organizmu zaczynają inaczej reagują i wpływać na wzrost wagi. Temat wymaga dalszych badań - komentuje dr Omayma Alshaarawy, koordynatorka badania.

Specjaliści nie zachęcają jednak do wykorzystywania marihuany w diecie.

- Problemy zdrowotne związane ze stosowaniem marihuany przewyższają potencjalne pozytywy, czyli niewielki wpływ, jaki wywiera ona na wzrost wagi. Ludzie nie powinni rozważać jej jako sposobu na utrzymanie lub utratę wagi - dodaje badaczka.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Gałka muszkatołowa

Siedzieliśmy sobie z kumpelą i kumplem i umieraliśmy z nudów. Najpierw wypiliśmy tanie wino ale ze dalej było nudno postanowiliśmy cos wziąść. A ze pod ręką była gałka razem z kumpelą zjadłyśmy całe opakowanie (kupiłysmy startą a ze nie wiedziałysmy jak sie bierze ten narkotyk więc zjadłysmy popijając wodą)


Jest okropna w smaku... omało nie zwymiotowałam... nie da się tego połknąc a woda wiele nie daje.


  • Szałwia Wieszcza

Substancja: Szałwia Wróżbitów


Doswiadczenie: SD 1 raz, grzyby, snif-snif (juz rok dtx!), merry...

  • Inhalanty
  • Pozytywne przeżycie

nastawienie: pozytywne miejsca: winda, pokój

Raport praktycznie "surowy", jest to scalony opis kilku przeżyć z trzech dni.

Kupiłem sobie z rana gaz, wracając do domu kirałem w windzie, kroki na klatce odbijały się mechanicznym pogłosem, przekręcanie klucza w zamku nasuwało skojarzenia z czymś o tyle mechanicznym co i owadzim, ot molibdenowy skarabeusz przebierający odnóżami. Później za dnia, były jeszcze 3 podejścia, ale prawdziwa faza zaczęła się wieczorem.

Kiram, "buchy" oporowe.
1 wdech: zaczyna się charakterystyczne pulsowanie;

2 wdech: dźwięk dostał echa, pogłosu, obrazek zaś dostał głębi;

  • Dekstrometorfan
  • Odrzucone TR
  • Pozytywne przeżycie

Komenataz:
Dokument archiwalny z 2008r.  Było to moje pierwsze przeżycie z psychodelikami. Wcześniej próbowałem tylko marihuany i haszyszu. Zgodnie ze swoim postanowieniem do tej pory, pomimo upływu 3 lat, nie spróbowałem DXM po raz drugi. Skupiłem sie raczej a poznawaniu nowych substancji. Obecnie inaczej napisałbym ten trip raport, jednak zachowuje go w 100% orginalnym aby przedstawić moje młodzieńcze postrzeganie świata i rzeczywistości, które mi w tamtym okrsie towarzyszyło.

Kilka słów wstępu.

randomness