Australijczyk skazany w Wietnamie na karę śmierci

Obywatel Australii został skazany w Wietnamie na karę śmierci za przemyt narkotyków. Australijczyk wietnamskiego pochodzenia, Tran Van Thanh kierował gangiem, przemycającym narkotyki z Wietnamu do Australii.

Anonim

Kategorie

Źródło

PAP

Odsłony

1985

Wraz z nim aresztowano grupę jego współpracowników - dwu z nich, także posiadających obywatelstwo australijskie, zostało skazanych na kary dożywotniego więzienia a dwaj Wietnamczycy - na kary 16 i 20 lat więzienia.

Tran ma zostać stracony przez pluton egzekucyjny.

Proces członków gangu trwał jeden dzień i odbył się w Hosziminie (d. Sajgonie), także z udziałem przedstawicieli australijskiego konsulatu. Resort spraw zagranicznych w Canberze zapowiedział, iż jeśli apelacja skazanego na karę śmierci nie zostanie uwzględniona przez wietnamski sąd, rząd Australii wystąpi o zmianę wyroku do prezydenta Wietnamu. W Australii nie wykonuje się wyroków śmierci.

W Wietnamie najwyższy wymiar kary grozi za posiadanie 600 gramów heroiny i 20 kg opium.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

smierc (niezweryfikowany)

za taki niegrzech go nie wezme przeciez! i tak musi byc! to jest chore!!
.chudy. (niezweryfikowany)

u nas w ciemnogrodzie pewnie niedługo też będą takie wyroki!
Spikee_P (niezweryfikowany)

Narzekamy na to co sie dzieje w naszym kraju, jednak w porównaniu z tym jakie kary są wydawane np. w wietnamie, nasz kraj nie jest taki zły. ( oczywiście mogło by być lepiej :P) <br> <br>PEŁNA LEGALIZACJA !!!
Zajawki z NeuroGroove
  • Metoksetamina
  • Pozytywne przeżycie

Ciag metoksetaminowoDXMowokodeinowobenzodiazepinowy, nastroj tak dobry, jak dobry mozna miec spedzajac swieta z tesciowa w jednym mieszkaniu. :)

Trip mial miejsce jakis czas temu, podczas swiat w Polsce. Bylismy nieco zmeczeni wycieczka, w dobrych nastrojach, nieco sentymentalnie - byla to nasza ostatnia dawka metoksetaminy z tego sortu. Miala byc to nasza czwarta (?) dawka tego dnia. Zamknelismy sie w malym pokoju, zapalilismy swieczki (raczej w celu praktycznym, niz nastrojowym) i uwazylismy dawke. Iniekcja poszla gladko jak zwykle, nawet to lubie, mam mile skojarzenia zapachowe (przez odkazanie miejsca wkucia perfumami), ktore rzutuja na trip i odruch pawlowa na widok strzykawki.

  • Marihuana

Wlasnie sie zakonczyl pierwszy weekend tej wiosny, wg mnie

najlepszy czas na ladowanie haszu, gandzi, skuna ale

twierdze tak raczej z sentymentu niz z praktycznego

wykozystania warunkow zewnetrzych (no chyba ze w czasie

cieplego kwietnia/maja), czy cos. Jest po weekendzie i

siedze w robocie, nie chce mi sie pracowac i sciemniam jak

moge (znowu :) ale z checia opisze sobie te pare dni.



  • Efedryna


Nazwa substancji - Tussipect (tabletki)



Poziom doświadczenia - kilkanaście razy konopia, alkohol; nałogowy palacz tytoniu\' efedryna pierwszy raz



Dawka, metoda zażycia - 10 tabletek (150 mg), doustnie, popite colą i kawą :)



Efekty:

Po wypiciu kawy kawy i zaprawieniu się tabletkami nic się nie działo, dlatego przyjąłem doustnie 0.5 l coli (ok. 40 mg kofeiny, bąbelki potęgują działanie).

  • Kodeina

Chciałbym się z Wami podzielić swoją dzisiejszą podróżą. Moją poważną przygodę z substancjami aktywnymi zakończyłem z grubsza juz prawie rok temu. Od tamtej pory paliłem 2 razy, w dosłownie w kilku przypadkach raczyłem się alkoholem, choć jeśli chodzi o ilość jednego, jak i drugiego - nie przesadzałem. Jakieś 0,2 grama 10x ekstraktu Salvii spoczywa już od dłuższego czasu w mojej magicznej skrzyneczce, która swoim wyglądem przypomina mi o starych, jakże dziwnych czasach...