
Od czego by tu zaczac, hehe... moze od tego, ze wszystko dzialo sie 2’go dnia swiat (26.12.2003). na ten dzien zaplanowane bylo grzybobranie z moim kumplem Ivanem. Wedlug informacji zawartych na shroomery.org fazy grzybowe mozna podzilic na 5 poziomow. 3 level jest juz stosunkowo mocny (1,8g suszonych grzybow z gatunku CUBENSIS). Przez caly dzien myslalem na ktory poziom wskoczymy dzis w nocy, hehe... doszedlem do wniosku, ze najlepszy bedzie poziom dokladnie pomiedzy 3 a 4 levelem... takie tez dzialki suszonych PSILOCIBE CUBEBSIS ECUADOR odmierzylem, bylo to po 2,3g na glowe!
dom, ogródek, na początku strach przed jakością ekstrakcji, potem coraz lepiej
Ekstrakcję zrobiłem z pomocą Boba oraz Psycho, którzy mi na gg sporo doradzili. Zimna woda>mokry ręcznik>szklanka i zaczynamy, skruszone tabletki wsypałem do ~80ml niemal lodowatej wody włożyłem jeszcze na 15 minut do lodówki, po czym zacząłem zabawę w młodego kodera Płyn wyszedł nawet nawet, wypity na pusty żołądek o 9:03.
HELlo !!! Zapraszam do przeczytania mojego trip-reportu!!! :)))
To już moje czwarte spotkanie z DXM. Dlaczego go biorę? Czemu
nie ćpam narkotyków (np. amfy) lub czemu nie palę trawy? Bo
bezpośrednio nie znam osób, które ćpają czy palą. Dopiero
poznaję takie osoby. A do apteki jest zawsze bliżej i łatwiej
skoczyć niż do jakiegoś dilera. Bo to jest tak, że niby
narkotyki są wszędzie: w domu, szkole, na ulicy :) ale żeby ćpać
trzeba znać pewnych ludzi.