Amerykanie mają radykalny pomysł na uzależnienie od narkotyków

Implant mózgowy ma pomóc w pozbyciu się uzależnienia od narkotyków. Pionierską operację przeprowadzili naukowcy i lekarze z Uniwersytetu Wirginii Zachodniej. Implant otrzymał 33-letni mężczyzna.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

cyfrowa.rp.pl
Urszula Lesman

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

328

Implant mózgowy ma pomóc w pozbyciu się uzależnienia od narkotyków. Pionierską operację przeprowadzili naukowcy i lekarze z Uniwersytetu Wirginii Zachodniej. Implant otrzymał 33-letni mężczyzna.

Zabieg polegał na wszczepieniu elektrod do mózgu w tzw. ośrodku nagrody, zwanym też ośrodkiem przyjemności, którego aktywacja wiąże się z uzależnieniem od opiatów, alkoholu i metamfetaminy. Operacja trwała prawie siedem godzin.

W trakcie operacji lekarze wprowadzili do układu nagrody pacjenta elektrody, połączone ze stymulatorem na baterie. Przewód łączący stymulator i elektrody znajduje się pod skórą szyi pacjenta, a bateria (generator impulsów) jest umieszczona w okolicy obojczyka lub klatki piersiowej. Lekarze ustawili wstępne parametry stymulatora podczas zabiegu, ale można je modyfikować w zależności od potrzeby i dostosować do aktywności mózgu, którego monitoring odbywa się zdalnie.

Implant wszczepiono 33-letniemu Gerodowi Buckhalterowi, który od lat zmaga się z uzależnieniem od opioidów. Pacjent podczas operacji był znieczulony, ale przytomny. Dziennik „The Washington Post” napisał, że operacja zakończyła się sukcesem, a na implanty czekają trzy osoby.

o pierwszy w tym kraju przypadek wykorzystania głębokiej stymulacji mózgu u pacjenta cierpiącego na odporne na leczenie uzależnienie od opioidów.

Buckhalter uzależnił się od leków zawierających opioidy w wieku 15 lat. Po kontuzji podczas meczu piłkarskiego, wstrzyknięto mu uśmierzający ból lek o nazwie Percocet, zawierający acetaminofen i silnie uzależniający oksykodon. Producent Percocetu, koncern Purdue Pharma oskarżany jest o bagatelizowanie zagrożenia związanego z oksykodonem, a także o prowadzenie agresywnej kampanii marketingowej, wykorzystującej lekarzy do promowania tego niebezpiecznego dla pacjentów leku.

33-latek przez lata usiłował wyleczyć się z uzależniania od Percocet, ale bez rezultatu, mimo, że stosował wszystkie możliwe i dostępne terapie. Najdłuższy okres jaki wytrzymał bez leku, to 4 miesiące.

Według doktora Ali Rezai, który przeprowadził operację, wszczepienie stymulatora do mózgu to ostateczność, powinno się decydować na ten zabieg dopiero kiedy inne terapie zawodzą i organizm nie jest sam w stanie się pozbyć uzależnienia. Podobne implanty nie są niczym nowym w medycynie. Dotychczas stosowano je w leczeniu choroby Parkinsona, przy lekoopornej padaczce, a także u osób z zaburzeniami obsesyjno-kompulsywnymi oraz niekiedy u osób z ciężką depresją.

Stany Zjednoczone zmagają się z epidemią uzależnień od leków zawierających opioidy. Zaczęło się w latach 90., ale teraz to już kryzys opioidowy. Według danych amerykańskiego Narodowego Instytutu Zdrowia w 2017 r. z powodu przedawkowania opioidów umierało w USA 100 osób dziennie. Natomiast niemal 80 procent osób zażywających heroinę to osoby, które wcześniej otrzymywały opioidy na receptę. W zachodniej Wirginii w 2017 roku według statystyk na 100 tys. zgonów aż 49,6 spowodowanych było przez uzależnienie od opioidów. To najwyższy wskaźnik w USA.

Oceń treść:

Average: 9.5 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Dekstrometorfan

A wiec tak na wstepie powiem, ze mam 14 lat, waga 47.5kg, wzrost niewazny, rozmiar stopy chyba tez :).


Doswiadczenie mam bardzo niewielkie: etanol malo(nie licze), Aviomarin 1x, Tussipect 4x, DXM 10x. Od razu chce wspomniec, ze wszelkie substancje szczegolnie mocno na mnie dzialaja. Mam rowniez strach przed wiekszymi dawkami jak 375mg, na takiej dawce zaliczylem ostrego bad tripa i jakos boje sie dojsc/przekroczyc tego progu, moze kiedys... Ogolnie jak biore DXM to w malych dawkach, nie lubie zbytniego szprycowania sie, poki co dbam o swoje zdrowie.

a

  • 25I-NBOMe

  • 25C-NBOMe
  • Dekstrometorfan
  • Przeżycie mistyczne

Bezpieczne mieszkanie studenckie, pewność że nikt mi nie będzie przeszkadzał, w mieszkaniu tylko dwójka zaufanych przyjaciół, którzy zajmowali się swoimi sprawami, zero szans na jakiekolwiek problemy, chęć przeżycia kolejnego psychodelicznego tripu.

Zakupiłem kilka tygodni temu kilka kartoników nasączonych 25-C NBOMe od koleżanki, najpierw spożyłem po jednym ze znajomymi, a jeden sobie zostawiłem na samotny trip, który odbyłem dwa tygodnie później i właśnie on jest tematem tego tripraportu.

  • Bad trip
  • Grzyby halucynogenne

Ostatnimi czasy dość często używałem substancji takich jak 4-HO-MET czy 25C-NBOMe, zawsze w towarzystwie, choć nigdy lekkomyślnie. Gdy po tych "zabawach" sięgnąłem po grzyby, okazały się działać słabiej niż zawsze, dlatego postanowiłem zrobić przerwę od psychodelików. Przy okazji obiecałem sobie również nigdy więcej nie używać substancji psychoaktywnych laboratoryjnego pochodzenia i korzystać wyłącznie z darów natury. Akurat tak się złożyło, że w trakcie tej przerwy rozstałem się ze swoją jedyną kobietą, co było dla mnie ogromnym ciosem. Od jakiegoś czasu myślałem o grzybach, wydawało mi się, że jestem już gotowy. I tak mnie tchnęło, akurat w najgorszy dzień, kiedy byłem najbardziej przybity i zdewastowany emocjonalne, żeby odbyć podróż. Wiedziałem, że S&S wykluczają cokolwiek pozytywnego, co mogłoby się zdarzyć podczas tripu. Mimo wszystko, postanowiłem sobie dokopać, spróbować coś zrozumieć, obrać nową drogę, a przede wszystkim stawić czoło największemu bólowi w najbardziej niesprzyjających warunkach. Stało się. Wieczorem, w swoim pokoju, zjadłem 4g suszonych łysiczek. Nigdy wcześniej nie przekraczałem 2,5g. Z głośników rozbrzmiewały Carbon Based Lifeforms, jako tło podróży.

Łysiczki skonsumowałem około godziny 23, w postaci proszku zapitego wodą, zmielone wcześniej w młynku do kawy. Zwykle pierwsze efekty działania grzybów odczuwam po 25-30 minutach. Tym razem początkowa fala otarła się o mnie po niecałych dziesięciu. Już wtedy wiedziałem, że będzie to coś nietypowego, wcześniej mi nieznanego. Kolejne 10' było podsycaniem ciekawości, wzrastaniem podniecenia nowym doświadczeniem. Minęło 25 minut od konsumpcji, a ja miałem już dość. Musiałem bezpowrotnie wyłączyć muzykę.

randomness