Akt oskarżenia w sprawie handlu narkotykami

Przez rok Wojciech P. sprzedawał brązową heroinę w Śródmieściu. Narkotyki rozprowadzało dla niego kilku dilerów. Wśród nich była nawet cała rodzina

Anonim

Kategorie

Źródło

Gazeta Wyborcza

Odsłony

1802
Przez rok Wojciech P. sprzedawał brązową heroinę w Śródmieściu. Narkotyki rozprowadzało dla niego kilku dilerów. Wśród nich była nawet cała rodzina.

W ubiegły piątek Prokuratura Okręgowa oskarżyła Wojciecha P. o handel narkotykami na dużą skalę. W śledztwie ustalono, że sprzedawał brązową heroinę sam i obdzielał nią dilerów, którzy na stałe z nim współpracowali. Handlowała prawie cała rodzina R. - dwóch synów, ojciec i matka. Narkomani, którzy chcieli kupić od nich heroinę, dzwonili na rodzinny telefon komórkowy i podawali, ile jej potrzebują. Później spotykali się z którymś z panów lub panią R. w jednej ze śródmiejskich bram i tam wymieniali towar na pieniądze.

Policjanci, którzy rozpracowywali narkotykowy gang, byli zdumieni, kiedy okazało się, że rodzice i dzieci zgodnie handlują środkami odurzającymi. - Ciężko ocenić, kto kogo wciągnął w ten interes - dzieci rodziców czy na odwrót - mówi jeden z funkcjonariuszy. - Ta rodzina zrobiła sobie z handlu środkami odurzającymi regularne źródło utrzymania. Zarobione pieniądze wydawali na jedzenie i ubranie, alkohol.

Kiedy policja zatrzymała dwóch synów R., ich rodzice nadal sprzedawali heroinę. A kiedy i ojciec trafił za kratki, klientów obsługiwała jego żona.

Z aktu oskarżenia wynika, że Wojciech P. sprzedał lub przekazał dilerom od stycznia 2001 do kwietnia 2002 roku kilka kilogramów brązowej heroiny. To jeden z najbardziej niebezpiecznych środków odurzających, który uzależnia już po kilkakrotnym zażyciu. Środki odurzające trafiały do nastolatków i studentów. Wojciech P. nie przyznał się do winy. Odmówił też składania wyjaśnień.

Oceń treść:

0
Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • Marihuana
  • Problemy zdrowotne

Pozytywne, swój pokój.

Na wstępie chciałem zaznaczyć, że jestem świadomy ogromu raportów na temat marihuany, jednak, to czym chciałem się podzielić nurtuje mnie od długiego czasu (wydarzyło się to ponad rok temu). 

  • 2C-E
  • Amfetamina
  • Hydroksyzyna
  • Inne
  • Kodeina
  • Marihuana
  • Mefedron
  • Mieszanki "ziołowe"
  • Retrospekcja
  • Tytoń

Chęć przejażdżki po Polsce na stopa przy okazji infekując swój mózg różnorakimi ustrojstwami (m.in. "dopalaczy"), poznając przy okazji różnych ludzi. Podróż miała być przygodą i przerwą od uczelni (w trakcie trwania semestru).

Komentarz: Tekst został spisany jakoś miesiąc po wydarzeniach mających miejsce w nim opisanych. Był to specyficzny okres w moim życiu, po dość kiepskich przejściach, którego zwieńczeniem miała być podróż na stopa po Polsce. Niedługo po powrocie z "rajdu po Polsce" postanowiłem porzucić Beta-Ketony, z racji tego iż mają na mnie zbyt duży potencjał uzależniający - a w owym okresie byłem w ciągu od kilku miesięcy. Wiem, że tekst zawiera ok. 6,7-6,8K słów, nie mniej jednak wydaje mi się że to dobre miejsce do jego opublikwania. Tekst, jak i sama przygoda ma już ponad półtora roku.

  • Marihuana

Jestem ... czy mnie nie ma... czekam.... obserwuje.... napalam sie....te ciala... te podrygjqce piersi.. czekam na goscia... leb mi peka od tematow wybuchajqcych mi w glowie... a moze od porannego tematu..juz 13a co sie ze mnq dzieje cholera.... nie wiem....

  • Klonazepam
  • Pozytywne przeżycie
  • Tramadol

Wolne w pracy, dobry nastrój psychiczny, klarowne pozytywne mysli, chęć spróbowania kodeiny.

Kwiecień 26.

Słoneczny dzień, z braku poważniejszych zajęć od wstania zacząłem kombinacje.

Do tej pory piłem kodeinę z ekstrakcji 2xkrotnie 150 mg, nie było najlepiej teraz postawiłem na 300 i to domiksować z Tramadolem, na zabezpieczenie 3 tabletki relanium.

randomness